Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

igrek - dlatego mówiłem że mnie wasi mężowie zrozumieją - facet nie może pojąc jak może płacić realne pieniądze (in vitro to nie jest mała kasa) za coś nierealnego? Jeśli już mam zapłacić to powinienem wiedzieć jakie są szanse sukcesu. A nie, że spróbujemy. Dobra, to ty próbuj a ja spróbuję zapłacić jak będzie sukces. Bo tak mozna dom zastawić na tym próbowaniu a on dalej będzie mówił, że nie wie dlaczego. Ale dzięki tej swojej niewiedzy łupie kasę ostro. Super być lekarzem - nie wiedzieć i łupić jeszcze z tego kasę. To jakbym ja czegoś nie wiedział w swoim zawodzie to by nawet dnia mnie nie trzymali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawiedziony - ja wiem, że ma dużo racji w tym, co piszesz, ale tak niestety jest i my tego nie zmienimy.:/A płacić musimy niestety, bo to co dla niektórych jedyna szansa.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawiedziony mnie przyczyny wogole nie obchodza, jesli ich metody maja mi pomoc to zgadzam sie na to. W miom przypadku jedna czy dwie iui, kosztowac mnie bedzie mniej niz wyszukiwanie powodow.wazne zeby efekt byl i cel osiagniety.a celem nie jest znalezienie przyczyny tylko dzidzia.no chyba ze te tansze metody zawodza, to zaczniemy jazde z badaniami.ale licze ze skoro raz sie udalo,to uda sie drugi i sytuacja sie nie powtorzy jak ostatnio.jesli Wam lekarz nie pasuje to jest tam kilku naprawde fajnych tam i macie prawo wyboru.a ja zycze Wam dzidzi i zeby sie okazalo ze tylko pierwiastka Bozego Wam brakuje:)chodz o niego czasem baardzo trudno.ale nie marnujcie energii na zlosc na lekarza,tylko skorzystajcie z porady innego.moja dr moge Wam polecic:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kate - serdecznie Ci gratuluje!!!! piekna betka:):):) jestem pewna że bedzie wszystko w porządeczku:) dbaj o siebie i malusią Kropusie🌼 marla - a mnie sie wydaje ze to bład dr CZ ze nie zaproponował Ci badania droznosci, mi dr HS zleciła wykonanie tego badania na pierwszej wizycie jak przejrzała wyniki nasienia i hormonów które miałam wczesniej zrobione... Kurcze a ja musze z reka na sercu powiedzieć ze mnie nigdy moja dr nie namawiała na IUI czy IVF... przez prawie rok próbowałysmy z lekka stymulacją, dodatkowo potem wprowadziła mi zastrzyk na pekniecie...po kilku miesiacach spytałam sama czy jest sens decydowac sie na IUI, powiedziała zeby spróbować a potem mi sie zaczeły schody ze stymulacja, zrobiły mi sie trobielki i sama o IVF spytałam bo byłam juz tym lataniem po lekarzach zmeczona... Ja mysle ze wielu ludzi traktuje takie kliniki jak Novum jako ostatnia deske ratunku i sa bardzo rozaczarowani jesli ich wybrazenie o metodach leczenia, lekarzach, kosztach etc tam zastanych nie spełniają ich oczekiwań czy wyobrazen. Ja sie naprawde nikomu nie dziwie bo temat niepłodności to bardzo trudny temat i bolący, same przeciez wiemy o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
testerki kochane gratulacje:)przyrost napewno bedzie,a potem serduszka i bedzie pieknie:) a mnie plamienie przeobrazilo sie juz w @,i to z taka para,ze nie moge sie ruszyc.dzis juz lepeij,ale w zyciu takiej @bolacej nie mialam jak wczoraj.ale coz,niech sie konczy,przychodzi nastepna i jazda dalej: )dzidziusiu...ide po Ciebie za miesiac:) mnie to te upaly rozwalaja...a Wy jak sobie dajecie rade.pozdrawiam Was wszystkie cieplutko:)wszystkich w sumie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kate super wiadomosc :) gratuluje mam pytane co do Novum, wiem ze w niedziele oni nie funkcjonuja normalni,ale chyba jakis dr ma tam dyzury?? chodzi mi o to czy w niedziele robią transfery jeśli komuś tak wypadnie?? Miala ktoraś z was taki przypadek?? Dzięki z góry i pozdrawiam serdecznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylvia tutaj chyba nie ma czegoś takiego jak dyżur choć może się mylę jak miałam mieć IUI w okolicach 7 czerwca(Boże Ciało) to nie pracowali i dyżuru nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julciaa - ja z 10 miesięcy chodziłam do dr Lewickiej i ona mi nie zaproponowała hsg. Poszłam sama na hsg i potem zmieniłam lekarza. Dr Cz. jest dyspozycyjny, nie ma tłumów u niego:) a u mnie trzeba tylko dac odpowiednie leki, sprawdzić czy pęcherzyk rośnie i jak duży podać pregnyl. Jedynie dr Lewicka niepotrzebnie mnie tak długo faszerowała gonalem, po nim nie było pęcherzyka a często torbiele. A w karcie było ewidentnie widać że mam owu po menopurze. I albo dr zamora albo dr cz. się dopatrzył:) Do inseminacji czy in vitro poszłabym do zamory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lena66 No własnie sama sie zastanawiam jak to jest, skoro kriotransfer powiedzmy 3 dniowych zarodków powinno sie podac w 3 dobie a wypada to w niedziele w Novum to w pon,bedzie 4 doba Ja juz zgłupiałam i sama nie wiem jak to jest :) moze na chlpski rozum ktos mi tu wytłumaczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) Kate ogromne gratulacje, bardzo się cieszę , ze się udało!!!!!! Zadzwoniłaś do dr W?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochaniutkie Wczoraj byłam u lekarza - niby wszystko ok, dzieciaczek sporo urósł, widać już serduch chociaż troszeczkę za wolno bije ale lekarz powiedział, że może to tylko chwilowe. Zaniepokoiło go coś obok - mówi, że jeszcze nie może określić co to jest - czy torbiel, czy polip a może jakiś krwiak. Wystraszył mnie :( Powiedział też, że musimy się też liczyć z najgorszym chociaż wierzy, że będzie ok :( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylvia - ja bym Ci wytłumaczył. Rozmawiałem z żoną i ona też przypomniała sobie, że kiedy zapytała się właśnie a co jak termin "jajeczkowania" (mam nadzieję, że dobrze określam nazwę) wypadnie w niedzielę to spotkała się tylko ze wzruszeniem ramion. Tak więc nie licz na żadne specjalne dyżury. To co jest ważne dla Ciebie nie musi być wcale ważne dla kogoś innego. Drogie Panie - dobrze wiecie, że podobne standardy i podejście do pacjentek/pacjenta panuje w całym środowisku lekarzy tak więc odsyłanie mnie gdzie indziej jest zupełnie bez sensu. Zestawiam to ze swoją pracą - kiedy wymaga tego klient przychodzę do pracy nawet w niedzielę - a co dopiero kiedy chodzi o czyjeś życie. "A co my mamy robić" - zapytacie. Nie pytajcie mnie. Pytajcie właścicieli Novum. Może kiedy każda z Was zada to samo pytanie odniesie to w końcu jakiś skutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) Dziedziek ja sobie radzę tak: http://dziko.pl/931, :p Kate bardzo się cieszę, gratulację i oczywiście trzymam kciuki za przyrost :) Zawiedziony doskonale rozumiem Wasze rozterki, ja słuchałam 2 lata "wróżki" która mówiła że muszę sprawdzić to, tamto itp. Kupę kasy wydałam, wzięłam kredyt i co? KICHA! ciąży jak nie było tak nie ma a kredyt nadal muszę spłacać... Zdecydowałam się na "europejskie centrum leczenia niepłodności" nazwa zobowiązuje i lekarz powiedział, że dokładnie nie wie czemu nie możemy mieć dziecka możemy spróbować szukać przyczyny albo ivf. zdecydowaliśmy się sprawdzić jak zareaguję na stymulację i wszystko ok. Nie chcę już więcej czasu tracić na szukanie przyczyny czemu naturalnie nie mogę mieć dziecka, ja je po prostu chcę mieć, dlatego zdecydowałam się na ivf. Kobiety do wszystkiego podchodzą uczuciowo a mężczyźni technicznie dlatego kobiety po prostu chcą a mężczyźni chcą znać przyczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli chodzi o mechanika to sama miałam kilka nieprzyjemnych prób wyłudzenia ode mnie kasy "naprawianie" mimo że trochę znam się na samochodach (córka mechanika) sama mówiłam co podejrzewam i dlaczego to a nie coś innego, w dodatku zawsze sprawdzałam w necie przyczyny. Jestem osobą bardzo szczerą i nie raz mówiłam mechanikom i nie tylko, co sądzę, nie dam sobie w kaszę dmuchać. Przyjeżdżałam z własnymi częściami i kazałam je wymieniać... Skoro ten lekarz ma złe opinie to szukajcie lekarza który swoim podejściem Was zadowoli. Postawcie sprawę jasno, określcie dokładnie czego oczekujecie i swoje stanowisko przedstawcie lekarzowi. Zawiedzeni jesteście tylko jednym lekarzem, więc poszukajcie innego i powiedzcie czego oczekujecie to może skrócić drogę do wymarzonego celu. Tylko sami musicie wiedzieć czy chcecie szukać przyczyny czy zacząć działać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malwkami - dzekuję za posta. Nie każdy urodził się w rodzinie mechaników samochodowych, prawda? Za duże jest u nas przyzwolenie dla partactwa we wszystkich zawodach i dziedzinach życia. Rozumiem, że za doractwo mechanikowi pobierałaś prowizję? :) W końcu wiedza kosztuje - chyba tak samo powinno się zażądać w stosunku do lekarza, ktoremu trzeba wszystko podpowiadać. Powiem tak ponieważ już wiele razy padło to pytanie. Moja żona ma już jedno dziecko z pierwszego małżeństwa - tak więc jak sama powiedziałaś, że wisisz na kredycie to rozumiesz mnie, że nie mogę okradać "naszego" jedynego dziecka tylko po to aby "próbować" mieć drugie. Dlatego byliśmy przekonani, że problem tkwi u mnie - jednak badania temu zaprzeczyły. Co więc się stało, że się "zatkało"? No i tego właśnie nikt nie wie. Planujemy z żoną teraz jeszcze popróbować coś w Lublinie, ale to już w zasadzie rzut na taśmę i jeśli tam też nie wykarzą pradziwego zainteresowania problemem to chyba pozostanie mi już tylko pomarzyć o własnym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwie - wowczas podaja zarodek w drugiej dobie, ja czytałam ze nie ma rznica doby w hodowaniu znaczenia... marla - a dr L. to kolejna tam wybitna, niestety:( jak ja jestem u swojej dr to ona non stop na konsultacje z karta do niej przychodzi:P i czeka jak pacjentka na koniec mojej wyizyty tyle ze w gabinecie! ostatnio jak mnie zapisywali na wizyte ciązową bo na szybko potrzebowałam to pierwsze co ze do niej jest wolne miejsce i powiedziałam wprost w recepcji "byle nie do tej Pani!" i zmusiłam je zeby do mojej dr zadzwoniły i mnie przyjeła;) zawiedziony - o ile wczesniej pisałes rozsądnie to kilka ostatnich wypowiedzi zaczynają zamieniac sie w krytykanctwo i zwyczajny bełkot marudnego faceta... weź sie chłopie nie użalaj tylko zrób cos ze swoim życiem bo chyba straszny zgredzior z Ciebie. Przepraszam ale juz nie moge czytac tego marudzenia na cały bozy świat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBe_XX
zawiedziony - leczymy się w N od ok roku, wcześniej jakieś 3 lata u jak to określiłeś wróżbitów różnej maści:) Jestem ze śląska i odwiedziłam parę klinik w okolicy... wybrałam Novum z polecenia i dlatego że wyglądało że pracuje jak dobrze naoliwiona fabryka... U nas niepłodnośc pierwotna czyli wszystko z grubsza ok. ale ciaży nie ma. Przez parę lat "leczenia" zrobilismy prawie wszystkie możliwe badania w tym laparoskopia z kauteryzacją, sprawdzenie drozności jajowodów wiec do Novum jechałam tak naprawde po in vitro. Ja już nawet nie szukam przyczyny bo wiem, że nikt mi jej nie poda. Nie wiem jakie leczenie macie za sobą i jakie badania juz robiliście. Wygląda na to, że leczenie niepłodności polega na kolejnym wykluczaniu potencjalnych powodów niepowodzenia (statystycznie najcześciej występujących) czyli można porównać to do błądzenia we mgle. Odwiedziłam wielu lekarzy i wszędzie wygląda to podobnie - jak od szablonu. Jednak jeśli chodzi o klinike N to różnica polega na wyższej jakości świadczonych usług. Przynajmniej w moim odczuciu. Ja sugeruje żebyscie dali N jescze jedną szansę, umówcie się do innego lekarza (polecam HS) i dajcie jasny komunikat czego oczekujecie. A może daj upust swojemu rozgoryczeniu i napisz do kliniki maila, że jestescie bardzo niezadowoleni z wizyty startowej i czy ktoś kompetentny (być może właściciel kliniki) może polecić wam jakiegoś lekarza, który profesjonalnie sie wami zajmie. Myślę, że nie pozostanie bez odpowiedzi. Jeśli chodzi o podejście mojego M to jest bardzo zawiedziony, nie samą kliniką a metodą in vitro. Nie znając zagadnienia myślelismy (jak pewnie więszość laików) że in vitro=ciąża... niestety okazało sie że rola i możliwości lekarzy kończą się na zapłodnienu komórki jajowej... później to ruletka... M mówi, że te nasze niepowodzenia prokreacyjne nauczyły go pokory... coś w tym jest a wkurzanie się na lekarzy tak naprawde nic nie wniesie i niczego nie zmieni w naszej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBe_XX
Julciaa - nie badź taka surowa dla zawiedzionego:) jest rozżalony i wkurzony... w sumie się nie dziwię (dr Cz omijam z daleka), każdy na własny sposób radzi sobie z frustracją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kordinka - z tego wszystkiego zapomniałam Tobie odpisać:( słuchaj ja tez miałam krwiaka i nic sie dziecku nie stało, tylko duzo odpoczywaj, ja miałam nakaz lezenia ale ja krwawiłam i plamiłam (krwiak mi schodził. A był w naprawde beznadziejnym miejscu bo wisiał tuz nad dzieckiem i do tego duzy... mys pzytywnie, bedzie dobrze Kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julcia dziękuje za słowo wsparcia. Cichutko wierzą, że będzie dobrze ale są chwile że oczy same napełniają mi się łzami :( Może chciał tylko nastraszyć, tak abym bardziej na siebie uważała ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julcia - jak masz problem to nie czytaj poich postów. Daj do klawiatury swojego męża- chętnie z nim porozmawiam czy podziela twój dziecięco-optymistyczny pogląd na świat. Jak jedna z Pań napisała - "kobieta chce i już" - a facet chciałby wiedzieć dlaczego i za co ktoś wystawia mu rachunek do zapłacenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bebe - mi nie chodzi o marudzenie na lekarza pojedynczego (akurat JCZ na to zasługuje i uwazam że źle trafili) ale marudzenie w zasadzie na wszystko...swiat juz jest tak skonstruowany ze nie jest sprawiedliwy. Ja tez bym chciała miec te 15tys co wydałam na leczenie, tez mam syna i mogłabym mu przelac te pieniadze na konto, kiedys by mu sie przydało na pewno, tez mam kredyt na mieszkanie i nie jest mi lekko ale wiedziałam co chce od zycia i nie obrazałam sie na byle kogo ze jestem taka poszkodowana (ze "cos sie zapchało")... nie lubie takiego krytykanctwa i narzekania na Polskie realia i uzalania sie nad swoim losem i tyle...jak komus źle to jestesmy w Unii mozna jechac do Angli choćby dziś i sobie zobaczyc jak tam dbaja o kobiete w ciąży i jakie maja podejscie do leczenia nieplodnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawiedziony - otóż wyobraź sobie że podziela i to on mnie mobilizował a ja jego! tyle wiecej sie tłumaczyc nie musze, mam juz dziecko drugie w drodze, jak kiedys tego doświadczysz to zobaczysz jakie to szczescie miec własne dziecko, najwieksze! nic nie ma piekniejszego niz zobaczyc swoje dziecko i zobaczyc w jego oczach własny kolor... kordinka - a jestes na L4? odpoczywaj i poleguj duzo, nic nie dzwigaj, nawet zakupów, nic... a u jakiego lekarza byłas? w Novum czy ktos od Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julcia - proszę, proszę, typowa przedstawicielka określonej grupy ludzi, którzy innych wypychałaby z Polski na emigrację. To właśnie tacy "malkontenci" jak ja powodują zmiany na lepsze ponieważ ci co siedzą cicho i mówią, że im się wszystko podoba nigdy nie ruszą swoich szanownych czterech literek, żeby coś zmienić. Tak więc uważałbym z tym atakowaniem, gdyż gdyby nie tacy jak my dziś siedziałaby Pani w jaskini i łupała kamienie. Słyszała Pani o "malkontentce", która postawiła amerykańską finansjerę na nogi krytykując jeden z banków i "skrzykując" tysiące ich klientów do bojkotu? Szkoda, że w Polsce zawsze trafią się tacy, ktorzy bronią starych, złych nawyków a ludzi, którym się to nie podoba wyrzucaliby najlepiej na emogrację. Nie chciałbym Pani w jakikolwiek sposób obrazić dlatego, może niech powstrzyma się Pani przed dalszymi atakami na mnie tylko zastanowi się dlaczego jest tak źle skoro jest tak dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze i jest Pan malkontentem ale bardzo nieszczesliwym! ucinając dyskusję, która stała sie jałowa życze powodzenia w leczeniu i doczekania własnego upragnionego dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBe_XX
Julciaa - wszystko rozumiem... zreszta moim zamiarem nie było bawienie sie w adwokata, ale zwrócenie uwagi, że może ktos musi troche ponarzekac i pomarudzić zanim zorientuje się że prowadzi to tyko do jeszcze większej frustracji:( a problemu nie rozwiaże. Nie przeszkadza mi to na forum... jest to jakis kolejny głos w sprawie naszej kliniki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki Rene - serdecznie Ci gratuluje , że tym razem tobie udało się . Kate - gratuluje Ci pięknej bety Dziewczyny co do dr z Novum to ja jak wcześniej pisałam omijam szerokim łukiem dr Lewicką i Czerkwińskiego. Nie wiem poco tam ich trzymają , skoro mają złe opinije i td.......... Ja teraz przeglądałam swoje papiery i zauwarzyłam , że wcześniej nie mniałam zleconych badań tarczycowych . To jak to jest , przygotują cię do IVF zlecaja badania , a gdzie reszta badań ? które mogłyby już wcześniej u mnie potwierdzić diagnoze . Mój M jest równierz wściekły na to wszystko . Bo tyle lat jeżdżenia i wydawania kasy , a tu po tyle latach dowiadujesz się o swoich złych badaniach . Ja równierz zmieniam tak jak igrek dr . Równierz chciałabym tak jak piszę zawiedziony wiedzieć jaki mamy problem . A moja dr powiedziała , że nie wie . Przecierz wystarczyłoby mnie pokierować na te badania , i już by dawno było wiadomo co u mnie jest . A nie tyle lat trzymać w nie pewności , i te wszystkie nie powodzenia już nie mówiac o wydanej kasy . Nie odzywałam się do Was, bo byłam u rodzinki . Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeBe_XX
zawiedziony - wszyscy życzylibyśmy sobie, aby organizm ludzki można było porównać do samochodu lub sytemu bankowego i poprostu go naprawic w taki lub inny sposób. Domagasz się niemożliwego, czyli diagnozy czegos co prawdopodobnie ma swój zaczątek w psychice (przynajmniej ja mam taka teorie na swoj temat)... chyba że chcesz protestować przeciwko potraktowaniu was w klinice i temu, ze nie spełniła ona twoich oczekiwań a za wizytę musiałeś zapłacić. Jak już pisałam wczesniej wyślij maila z "reklamacją" albo przynajmniej złóż skargę, może coś zmienisz - o to przeciez ci chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×