Klinika NOVUM

Julciaaa , transfer będę miała w czwartek . Bo maluszki powinni być podane w 5 dobie , taki wymóg MZ .

Anetko , dużo dużo sił Ci życzę i wytrwałości :) E , a tobie Kochana życzę przede wszystkim spokojnych 9m-cy . To nie samowite , że będziesz miała blizniaki , ja tak cały czas marzę o nie . Ale zobaczymy co mi los przyniesie . Pozdrawiam wszystkich :)

lato - ile masz zarodków? wiadomo już cos?

Lato, napisz co u Ciebie, reszta dziewczyn tez niech sie odezwie, co tu taka cisza? Aneta

Anetka, ja podczytuje cały czas, ale nie mam o czym pisać. Złamał mi się ząb, mój dentysta nie podjął się leczenia, poza tym od poczatku ciąży walczę z infekcją grzybicza, nic nie pomaga, gin.przepisał mi gobulki, a na ulotce wyraźnie pisze , ze nie wolno stosować w ciąży. Czytam fora i nie wiem co robić. Nie może być dobrze, odliczam do drugiego trymestru, jeszcze tydzień. Pozdrawiam Cię gorąco. Cieszę się, że wróciłaś na forum:-) E!

Lato też czekam z niecieprliwościa na wieści, jak zobaczyłam, ze wątek novum skoczył, pomyślałam, że może coś już napisałaś :) Pozdrawiam pozostałe dziewczyny :)

Lato napisz co u ciebie...

czesc dziewczyny. chyba wszystkie czekamy na info od Lato i sie zawiesilysmy po straszna cisza. Ja walcze z zapaleniem pecherza. We wtorek mam wizyte. Kolejne usg -przed kazdym USG bardzo sie stresuje. W niedziele zaczynam 20 tydzien. Wydaje mi sie ze czuje ruchy ale nie wiem czy to napewno To. Na tej wizycie moze dowiem sie Kto To?:)bo na ostatniej maluch byl odwrocony. Pozdrawiam serdecznie Wszystkie:) Ania

Witajcie Dziewczyny! Szukalam odpowiedzi na pytanie i trafilam na forum. Jestem po IVF i jednym criotransferze, nie udaly sie i podchodze do drugiego criotransferu w kolejnym cyklu. Jednak posiewy z szyjki wykazaly dwie bakterie e coli oraz enterococus faecalis. mam dostac antybiotyk, ale boje sie czy zdolam je wyleczyc do nastepnego cyklu i ze zarowno bakterie jak i antybiotykoterapia negatywnie wyplyna na zarodek. Moze ktoras z Was cos poradzi? Nie chcialabym podchodzic do transferu z gory wiedzac, ze sa marne szanse, a niektorzy twierdza, ze tak jest w obecnosci bakterii. Pozdrawiam i zycze Wam powodzenia!

Hej Kochane. Ja leżę w szpitalu. Dostałam krwawienia, nie wiedzą od czego... Naszczescie z bobasem wszystko ok. Tyle strachu...Eh nikomu nie życzę. A w piątek byłam w novum i wszystkobylo super.... Pozdrawiam

Lena co u ciebie? Lato trzymam kciuki za twoj transfer i mam nadzieje ze sie uda. Pozdrawiam cie serdecznie.

A dajcie spokój. Nawet leków mi wczoraj nie dali. Mąż musiał jechać po duphaston. Lekkie Krwawienie przy załatwianiu się mam. Dziś również nie przynieśli leków. Czekam na obchod.

Lenasz 88-ktory to tydzien? pozdrawiam Ania

Lenasz współczuję, ale bądź dobrej myśli, przecież musi być dobrze. Jeztem z Tobą, oddzywaj się w miarę możliwości. Ściskam :-) Dziewczyny, oby lato nie odezwała się w lecie :-) a tak poważnie, lato- wszystko w porządku? jak się czujesz po transferze? czekamy z niecierpliwością na wieśc****ozdrawiam. E!

15 tydzień 1 dzień. Dam znać później co u mnie. Jestem dobrej myśli bo na usg wczoraj nic nie znaleźli.

Lenasz88-tak trzymaj:)Wszytko bedzie dobrze ,dzidzia jest juz spora i silna. Pozdr Ania

Więc na obchodzie dowiedziałam się że nie wiadomo skąd to Krwawienie. I że dziś nie wyjdę. Zlecili mi morfologię i mocz. I tyle nawet mnie nie zbadali. Porażka aaa no i oprócz tego że nie mają duphastonu bo się skończył to nospa też się skończyła!

lenasz - a usg nie miałas? czy to krwawienie to nie po stosunku było? ja krwawiłam mniej więcej w tym tygodniu co ty jesteś z powodu nisko położonego łożyska... najlepiej jak by usg zrobili przez brzuszek to by pewnie ustalili...a jak jest krwawienie to im mniej tam grzebią tym lepiej. trzymaj się będzie ok teraz już dzidzia silniejsza, nie stesuj się i odpoczywaj :)

Ja też miałam dosyć obfite plamienia około 17 tygodnia. Piszę bez nica bo powód był wstydliwy. Miałam zaparcia i nisko położone łożysko. Podczas wizyty w toalecie doszło do krwawienia. na to więc tez trzeba bardzo uważać. Teraz jem dużo śliwek suszonych i jest ok :) Trzymajcie się dziewczyny

Nie, nie po stosunku. Wczoraj robili mi i transwaginalne i przez brzuch i powiedzieli że jest wszystko ok. Mam już dość leżenia. Lekarz przyszedł i powiedział że prawdopodobnie pękło mi jakieś naczynko. Jak ja już bym chciała do domu...

Lato, gdzie Ty sie podziewasz z dobrymi wiadomościami :)

Lato - Luteiny dopochwowej zostało mi tylko 3 tabletki.Dzisiaj dopiero zauważyłam. Dziewczyny-mam jeszcze do oddania: -Progynova 21 -Bromergon -Femoston i -Diphereline 0,1 mg - to są zastrzyki.

Plamienia praktycznie nie ma. Bezowe takie lekkie. Nikt mnie nie zbadał biorę te same leki co w domu. Więc bezvsensu tutaj leżeć. Jutro wychodzę, jak nie będą mnie chcieli puścić to chyba wyjdę na żądanie. Psychicznie mam dość i nie śpię tutaj już 30 h.

Do nowego projektu telewizyjnego poświęconego leczeniu niepłodności szukamy par lub osób, które od dłuższego czasu bezskutecznie starają się o dziecko. Projekt, o którym pisze jest serialem dokumentalnym. Szukamy osób/par, które zgodziłyby się współpracować z nami. Chcielibyśmy w rzetelny i sumienny sposób pokazać ludziom w Polsce, z jakimi problemami na co dzień borykają się ludzie starający się o dziecko. Przy naszym projekcie współpracujemy z kliniką, która zajmuje się leczeniem niepłodności. Z naszej strony zobowiązujemy się do sfinansowania osobom, które zdecydują się na współprace z nami, wszystkich wizyt lekarskich, wszystkich potrzebnych badań oraz gdy zajdzie taka potrzeba również sfinansowania zabiegu inseminacji, in vitro lub nawet adopcji komórki rozrodczej lub zarodka. Jeżeli chodzi o wizerunek - to jak sama nazwa projektu wskazuje - serial dokumentalny - wizerunek będzie wykorzystany w całości. Nie ma możliwości zmiany imienia, nazwiska i charakteryzacji. Dokument przedstawia tylko prawdziwe osoby i zdarzenia. Jeżeli byliby Państwo zainteresowani proszę o kontakt na adres: m.malinowska@tvn.pl Wszystkie rozmowy, które przeprowadzamy są poufne i objęte tajemnicą dziennikarską i oczywiście do niczego Państwa nie zobowiązują.

Lenasz88 jestem z Tobą, główka do góry aby dzidzia byla zdrowa, Lato Kochana niepokoje sie Toba, napisz chociaz jedno zdanie... Boże modle się za Ciebie..., caly czas Was podczytuje i zaczynam nabierac ochoty na kolejne podejscie, E - pozdrawiam i Ciebie :) Aneta

Podczytuję ten wątek od kilku dni i postanowiłam się i ja wypisać, a może i do Was dołączyć. Moja historia też jest skomplikowana. W Novum jestem od 3 lat. Mam niedrożny jajowód i zdecydowane wskazanie do icsi. Pierwsze odbyło się w 2012 r., transfer 2 zarodków z powodzeniem. Niestety, ciąża zakończyła się przedwczesnym porodem w 6 m-cu. Moje bliźnięta nie przeżyły. Nie będę opisywać swojego stanu i tego, że nadal się podnoszę. Po 8 miesięcznej karencji wróciłam po pozostałe 7 zarodków. Żaden nie przyjął się. We wrześniu 2013 r. podeszłam do kolejnej procedury icsi, udało się uzyskać 8 zarodków. Pierwszy transfer - ciąża biochemiczna, criotransfer-wskazywał na ciążę, ale po 3 tyg. od testu okazało się, że pęcherz płodowy jest pusty. Lekarz kieruje mnie na badania kariotypu, ew. immunologia, jeśli kariotyp nie wykaże przyczyny . Prawdopodobnie mam spory odsetek nieprawidłowych zarodków, mam już 37 l. i to tez może byc problemem. Teraz czekam na samoistne poronienie i mam nadzieję, że nie bedzie konieczny zabieg. Szukam przyczyn, pojde oczywiscie na wszelkie konieczne badania. Nie sadzilam, ze po takiej stracie przytrafi mi sie taka porcja niepowodzen. Na razie nie mam pytan, az do odbioru wynikow badan, wtedy bedzie ich cale mnostwo. Poniekad szukam tez dziewczyn z podobna historia i nadziei, ze moze sie udac. Pozdrawiam.

Ja już od wczoraj w domku. Wypuścili mnie. Przyczyna krwawienia nieznana. Zalecenia- oszczędny tryb życia i konsultacja u lekarza ptowadzacrgo za 7 dni. Coś może bliżej się dowiem jak odbbiore wypis. Teraz każde najmniejsze zakucie jest dla mnie strrsujące. Normalnie boję się podnieść z łóżka. Ale nie ma co schizować. Pozdrawiam

Lenasz, super, że jesteś w domu, zawsze to inaczej. Na pewno to był tylko incydent i więcej się nie powtórzy,choć rozumiem Cię doskonale, że strach pozostał. W domu jednak zrelaksujesz się, odpoczniesz psychicznie i wszystko wróci do normy :-) Lato - powtarzam się, ale wierzę, że wszystko ok Kotek - robiłaś już bhcg? Z tego co pamiętam jesteś 10 dpt, trzymam mocno kciuki :-) Anetka - przepraszam, że pytam, ale kiedy możesz najwcześniej rozpocząć ponowne starania? Masz jakieś mrozaczki ? Jeśli nie chcesz, nie odowiadaj. Pozdrawiam serdecznie wszystkie dziewczyny. E!

E , pomalu oczekuje okresu, dzis jest 23dc, potem wiekszosc lekarzy kaze odczekac jeszcze jeden cykl i pod koniec lutego mozemy znow probowac, mysle ze najpozniej w marcu spróbujemy znów podejsc, mamy jeszcze trzy mrozaczki,a ze jestesmy w programie, a ja mam 34 lata, to wkladają tylko jeden za kazdym razem, wiec mamy po kogo wracac... :) Ojuna, witam Cie na forum,wiem co przeżywasz i mocno Ci wspolczuje, choc wiem,ze to nie wiele pomaga... czytalam ostatnio duzo wczesniejsze strony tego forum i tam pisała taka dziewczyna, ktorej podobnie jak Tobie sie nie udawało az wreszcie po dosc dlugim i wyczerpujacym procesie zostala mama wiec i ja podnioslam sie chcac znow walczyc o mozliwosc macierzynstwa... ja zaczynam chyba miec podobny problem, choc ciezko jeszcze na tak wczesnym etapie staran cos wiecej stwierdzic , ja jestem poki co po jednym nieudanym transwerze i po criotranswerze i ciazy obumarlej ponad trzy tygodnie temu, w novum co prawda od lipca, ale leczymy sie prawie cztery lata a efekt tych staran to trzy " nieudane " ciaże i brak wyczekanego maleństwa :( pozdrawiam wszystkie z Was serdecznie zyczac duzo zdrowka i dla Was i dla waszych maleństw, a nadal starajacym sie duzo wytrwalosci , sily psychicznej i zaparcia do dalszej walki ... Aneta

No to Aneta, pewnie znów razem bedziemy czekać na rezultat...