Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

dzidzidekk - trzymam kciuki za pęcherzyk . Leal - nie patrz , że Cie zwolnią ,ale walcz o swoje maleństwo . Bo to jest sens życia . bafiorek - trzymam kciuki za wizyte .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzidziekk, trzymam mocno kciuki za jajeczko.. Bafiorek, beta wysoka bedzie napewno, Powodzenia na wizycie:-) Lato, może pogadaj z jakimś psychologiem o tym, co czujesz? może bedzie łatwiej... Ściskam Cię bardzo mocno i jestem z Tobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michaline, jak tak to dokładnie odebrałam, jak opisałaś żeby nie zostało odebrane, dlaczego już napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lato zobacz co znalazłam na forum embriologicznym Novum, wynika z tego te ta metoda też nie jest doskonała. Na tym forum można znaleźć wiele ciekawych informacji Sens przeprowadzania diagnostyki przedimplantacyjnej zarodków (Dorota) Witam! Zwracam się pytaniem do Embriologa wykonującego badania genetyczne. Jestem po kilku nieudanych in vitro, z czego dwa z diagnostyką zarodków. Nie wiem, co mam dalej robić, bo wydawało mi się, że diagnostyka zarodków rozwiąże mój / nasz problem. Podano mi prawidłowe zarodki (mam zdjęcia i opis), jednak ciąży nie udało się uzyskać. Dlaczego? Zamrożonych zarodków nie mam i każdy cykl muszę zaczynać od początku, dlatego pytam, czy takie badania mają sens. Z góry dziękuję za odpowiedź, Dorota Wielu naukowców do niedawna miało podobne nadzieje jak Pani. Niestety po paru latach przeprowadzania tzw. screeningu genetycznego zarodków PGS (ang. Prenatal Genetic Screening), który miał pomóc wybrać do transferu embriony bez wad genetycznych i w związku z tym znacząco zwiększyć szansę na ciążę, okazało się, że biologia rozwoju wczesnych zarodków jest dużo bardziej skomplikowana. Dane opublikowane w miesięczniku Human Reproduction, Vol.25, No.3 pp. 575577, 2010 udowodniły na przykładzie metaanalizy 10 randomizowanych prac naukowych przeprowadzonych na świecie od 2008r., że tzw. screening genetyczny zarodków przed podaniem ich do macicy nie zwiększa, a wręcz zmniejsza szansę na ciąże w porównaniu z grupą kontrolną, w której takich badań nie przeprowadzono. Badanie zarodków w tym stadium, w którym do tej pory je przeprowadzano, czyli w trzeciej dobie, ujawniło, że często są one mozaikami, to znaczy że embrion ma komórki zarówno prawidłowe, jak i nieprawidłowe. Nie można więc na tym etapie określić, który jest zdrowy. W dalszym rozwoju wszystko się może zdarzyć. Embrion, dzieląc się, może wyeliminować nieprawidłowe blastomery i rozwijać się dalej, dając ciążę i zdrowe dziecko lub nie uda mu się ich wyeliminować i najczęściej zatrzyma się w rozwoju i nie zdoła się zagnieździć w śluzówce macicy. Dodatkowo okazało się, że uszczuplenie ciała zarodka o jeden blastomer nie jest bez znaczenia dla dalszego jego rozwoju i dlatego wskaźnik ciąż nie jest wyższy, a niższy niż pierwotnie zakładano. Od czasu opublikowania wspomnianych wyników badań nie zaleca się wykonywania screeningu genetycznego zarodków. Zamiast tego proponuje się biopsję ciałka kierunkowego, która określa bardziej jednoznacznie stan genetyczny komórki jajowej, odpowiadającej za około 70% ewentualnych wad zarodka. W niektórych ośrodkach trwają też badania nad screeningiem blastocyst, choć i tu występują ograniczenia (konieczność ich mrożenia przed transferem zanim otrzyma się wynik, możliwość mozaikowatości tej części zarodka, która podlega badaniu). W większości zabiegów in vitro nie ma wskazań do wykonywania tych dodatkowych i skomplikowanych procedur diagnostycznych. W nOvum wykonujemy w przypadku wskazań jedynie badanie ciałka kierunkowego niezapłodnionej komórki jajowej, które pośrednio świadczy o jej stanie. Dzięki temu nie mamy też dodatkowych etycznych dylematów co zrobić z nieprawidłowym genetycznie zarodkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie ! Ja już wstałam.Wiatr na dworze,słoneczko wychodzi,ale nie wiem,czy ciepło czy zimno,bo jeszcze nie byłam na zewnątrz. Miłego dzionka Wam życzę. Lato-pytasz, po co do Invikty ? Ja jakbym mogła skorzystać za free,to bym skorzystała.A może Ci powiedzą coś,czego jeszcze nie wiecie.Uważam więc,że warto,ale decyzja należy do Was. Lena-udanego panieńskiego. Moka-kiedy testujesz ? Sikańce robisz ?? Bafiorek-dzięki,czyli już wiemy,kiedy te testy wychodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maggi34 masz rację, niezależnie od badań przedimplantacyjnych i tak dla potwierdzenia wyników badań konieczne jest wykonanie amniopunkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lato - jeszcze taka 1 moja obserwacja--bardzo zawsze chwalisz swoją Panią dr.Ja jej nie znam,nawet nie wiej,jak wygląda,ale czy nadal do niej masz taki sam stosunek po tym,jak już wiesz,że powinna Ci wcześniej to badanie zlecić ? Michaline-wejdź na pocztę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igrek, czytałam co pisałaś, myślę ciepło o Tobie. Zatestuję chyba tak jak Ty na ostatnią chwilę, bo mam takie same przeczucia. Powinnam to zrobić w sobotę 9 czerwca, ale jeszcze nie wiem czy tego nie zostawię tego na poniedziałek 11, albo może wcześniej w piątek, jakoś mam coraz mniej nadziei. Sikańców jeszcze nie robiłam, chociaż 5 testów ciążowych już mam. Nie specjalnie liczę na pozytywny wynik bety. Ale póki nie robiłam coś tam jeszcze się tli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moka - a masz jakieś objawy ? Niestety--ja już się nad nimi zupełnie nie będę następnym razem zastanawiać.:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igrek jakieś objawy mam, trochę bolą piersi (ale nic inaczej jak przed @), trochę czuję jajniki (ale też niespecjalnie inaczej jak przed @), jedyne co było inne to wczoraj trochę ciągnęło mnie w dole brzucha, kroczu. Wczuwam się z nadzieją w każdy objaw licząc na to, że to jest TEN i zaraz rozsądek przywraca mnie do równowagi, bo przesadzam. Złoszczę się na siebie, że teraz tak bardzo chciałabym mieć dziecko, że nie potrafię żyć tak jak do tej pory. Ta niepewność pomieszana z nadzieją jest okropna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moka a u Ciebie jest jeszcze coś, czy tylko to niskie AMH i zabieg usunięcia mięśniaka ? Jak u Ciebie z drożnością jajowodów, z endo i z owulką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igrek, u mnie reszta jest w porządku i drożność i endo. Przy niskim AMH słabo też poddawałam się stymulacji, więc wyhodowanie 8 dojrzałych komórek było bardzo dużym sukcesem, choć okupionym bardzo dużymi dawkami hormonów. Mięśniak który miałam usuwany nie miał większego znaczenia dla ewentualnej ciąży, ponieważ nie naruszał ściany macicy. Nigdy też nie miałam problemów z ginekologią. Jedynie to chyba wiek no i mój "kontrowersyjny stranslokowany robertsonowsko M" :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michalina i pozostałe dziewczyny dzieki . igrek - owszem mam troche żalu i td . Ale nie jestem z tych ludzi zawziętych które nie potrafią wybaczyć i td . Nie mówię , że nie mam żalu , bo najpier dowiedziałam sie , że mam niedoczynność tarczycy z podejrzeniem choroby Haschimoto . To wszystko mnie przeraziło , każda na moim mięjscu czuła to samo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lato76, Igrek też zastanawiam się nad zmianą lekarza, tylko na którego i czy następny będzie lepszy. Tutaj przy każdej wizycie praktycznie jest inny, taka jest podobno praktyka, która nie bardzo mi się podoba. Niby każdy się zajmuje, a tak naprawdę to mam wrażenie, że chyba nie do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny cyndi - do wczoraj syn był u moich rodziców ale wiecznie tam siedziec nie moze bo teskni wiec wczoraj wrocil i od rana nie jest tak kolorowo jak było jak go nie było mówiąc szczerze:O...on niby wie ze ja musze lezec ale nie do konca to rozumie bo jest tylko dzieckiem... zobaczymy jak to bedzie, nie wie ile bede mogła w tym łóżku polezec, czasem sie zastanawiam czy nie poprosic o skierowanie do szpitala jednak...ale tam sie z kolei wykończe psychicznie...nie ma dobrego rozwiazania jak sie ma juz dziecko w takich sytuacjach:( lato - współczuje Ci z całego serca tego co przechodzisz, pewnie kazdy z lekarzy ma rację w tym co mowi, nikt tez nie doradzi i nie zapewni ze bedzie dobrze... prawda jak zwykle lezy gdzies po środku... ja myslę ze jak minie troszke czasu to podejmiesz własciwą decyzję co dalej. Przytulam🌼 monka - tez nie zrouzmiałam o co chodzi z "czarnym ludem" ale juz sie dzis rano wystarczajaco zdenerowałam na mich domowników wiec nie bede sie zagłebiać. Zgadzam sie z MICHELINE, nie po to tu jestesmy zeby po sobie jezdzic i sie przez swoje wypowiedzi nieprzemyslane dodtakowo stresowac bo wzyciu mamy az nadto stresów. Kazda tu jest po jakims przejsciu i nie potrzeba nam kłótni. Trzymam kciuki za Twoj transfer &&

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igrek, mam 38, M. ma 52 lat. Wyobrażałam sobie, że lekarz który mnie prowadził będzie ze mną od początku do końca, a było tak, że ten który mnie prowadził krótko (bo diagnoza była prosta - jak najszybciej ICSI) do stymulacji przekazał dr L - który prowadził mnie do punkcji, potem przy punkcji był inny, przy transferze inny, przy wypisie inny.... Chyba przeszłam już prawie wszystkich, ale tak podobno w Novum jest. A u Was było inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a ciekawe, jak tam monka26 po punkcji ? Chyba Jej napiszę na nk--co u Niej ! Miała ją mieć przecież w tą środę, czyli do tego czasu to już transfer powinna i mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julciaaa, współczuję bardzo i trzymajcie się cieplutko. A pisać więcej nie będę na ten temat, bo to już zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moka - z tego co ja wiem tu z tego forum, to dr L prowadzi stymulacje. Ja wypis miałam od tej samej dr, co mi transfer robiła, więc nawet się zdziwiłam,że nie muszę iść już do jakiegoś dr po wypis.A co do punkcji to ja nie wiem,bo nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moka od kiedy się staracie o dziecko i czy to Wasze 1 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moka - no jasne nie ma co roztrząsać sytuacji, tylko prosze nie denerujmy sie nawzajem, wazmy słowa...fajne grono tu mamy nie zepsujmy atmosfery🌼 to juz kończąc temat;) dzis sobie pomyslałma co ma byc to bedzie i jakos mi lżej, chyba sie spinki pozbyłam którą miałam, i moze mi to wyjdzie na dobre...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez jestem ciekawa co u Monki. Teraz pewnie jest juz po transferze :-) Moka, ja zawsze byłam umawiana do jednego dr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×