Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Gość Cyndi
Wiola ja w 12 tygodniu nt miałam dużo powyżej normy coś koło 7 z tego co dobrze pamiętam, Poddałam się amniopunkcji. Czekałam na wyniki 5tyg. U mnie skończyło się na szczęście na MEGA strachu! Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola - nt zalezy od długosci ciemieniowo-siedzeniowej i tygodnia ciazy, im wyzsza ciaza i dziecko tym nt wyzsze...ja w 12tc miałam 1,8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola 34
Dzieki dziewczyny za odp. Julcia wiem ze nt rosnie z crl tylko nie myslalam ze w takim tempie....Jak miałam nt 1,6 to dzidzia miala crl 52 a w 13tyg+2 dni gdy nt wynioslo 2,4 crl 69. Wiec boje sie ze za 2 dni moglam juz byc poza norma ale to sie podobno w 14 tyg juz wchlania ten plyn.. W przyszłym tygodniu jeszcze jade na konsulatcje do Roszkowskiego z tymi moimi wynikami bo podobno jakiś uznany w dziedzinie usg. W sumie to jestem w normach tylko jak zwykle w tych górnych, bardzo mnie od poczatkku ciązy straszy ta moja dzidzia, pewnie bedzie z niej niezly numer:) Cyndi A gdzie ,i u kogo robiłaś amnio? No to mega szczescie ze maluch zdrowy przy takich wysokich parametrach!! Juz sobie wyobrazam ile strachu sie najadlas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaja8
Igrek naszym probelmem była głównie dość słaba armia mojego M. Mena myślę że moje odczucia i podejście będą podobne jak już wrócę po rodzeństwo dla mojej córeczki... Pozdrawiam wszystkie;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka1230 kobieto odezwij się bo się strasznie denerwuje!!!!!!! Lato kciuki zaciśnięte, można testować!!! Pozdrowienia dla wszystkich no i miłego dzionka bo w końcu jest piątek i idzie weekend i musi być miło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b_ubu
Lato-jak piersi pulsują to dobrze,kłucie jajnika też dobrze wróży-miałam te objawy i sama wiem,że zaowocowały ciążą.Bardzo mocno Ci kibicuję,bo sama staram się wiele lat o dzieciątko i wiem doskonale tak jak większość dziewczyn z naszego forum ile to wszystko kosztuje strachu i niepewności.Trzymaj się kochana-będzie dobrze! A ja musiałam odpuścić ten cykl,bo pęcherzyk pękł w zeszły weekend a ja nie miałam u kogo zrobić usg,bo mój Dr wyjechał na urlop.Zawsze miałam owulację ok.20-21dc,a w tym cyklu 15-16 z tego co zaobserwowałam.Dr doradził jednak przystąpienie do transferu w nast.cyklu,bo podobno nawet dzień różnicy w pęknięciu pęcherzyka może być przyczyną porażki jak się przystępuje na własnym cyklu.Tak więc znowu czekam... Kaaja8-z tego co wyczytałam to Ty miałaś 3 próby ivf.Czy po nieudanych 2 robiłaś jakieś dodatkowe badania czy od razu przystąpiłaś do 3go?Ja też jestem po 2 nieudanych programach,mam 2 ostatnie śnieżki i martwi mnie to strasznie,ze już nie będzie dla mnie szans jeśli tym razem się nie uda.Wiesz,Dr twierdzi,ze po 2 porażkach w pełnych programach nie ma sensu robić kolejnej.Przeraża mnie to! Monka26-dopiero co pamiętam jak się cieszyłaś na wiadomość o ciąży a tu termin już za niecałe 3 miesiące.Po naszych forumowych ciężaróweczkach widać jak ten czas biegnie...Pozdrawiam Cię ciepło! Mena-życzę rodzeństwa dla córeczki!Dobrze,że w Tobie tyle spokoju,zazdroszczę,ale to tak pozytywnie Twojego pozytywnego podejścia do tego wszystkiego.Ja zawsze o wszystko się martwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane lato76 bardzo,bardzo mocno trzymam kciuki za pozytywny wynik bety, trzymaj się ciepło,bo wiem że to duże emocje,ale pamiętaj że jesteśmy z Tobą. Alicj@ Jest mi bardzo przykro że tym razem się nie udało,ale bardzo podoba mi się Twoje podejście dalszej walki,jesteś bardzo silną kobietą,bardzo Cię podziwiam tak trzymaj... rene74 Szczęśliwego rozwiązania,a może już spotkałaś się ze swoją córeczką? będziemy czekać ma wieści od Ciebie. mena27 Życzę Ci dużo spokoju na oczekiwanie na wynik testu,ale z tego co napisałaś jest OK.bardzo się cieszę że już zdecydowałaś się na rodzeństwo dla córci,niech Jaś zamieszka pod Twoim serduszkiem na te dziewięć miesięcy...trzymam mocno kciuki. Natka1230 Napisz coś,co się dzieje??? przecież my się martwimy. Michaline Mila jest przecudna,i taka śmieszka,kilka razy oglądałam ostatnio na blogu ten filmik, jak mówi I Love You no naprawdę jej się udało,widać jak bardzo kocha tatę. I znowu przypomniała mi się ta nie zapomniana Wasza akcja w śmietniku,ach jak ten czas szybko leci...buziaczki dla śmieszki i rodziców. POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE BARDZO SERDECZNIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny długo się nieodzywałama Trzymam mocno kciuki za testujące U mnie trochę nieciekawie. W 22 dpt zaczęlam plamic na czerwono, w 23 dpt byłam u dr P.Z. i jest maluteńki pęcherzyk ciażowy, ale nic w nim nie ma. Dr mnie pocieszał że jescze wcześnie i kazał przijśc na powtórkę USG 12 marca. A ja do tej pory to chyba oszaleję, tym bardziej że cały czas mam te czerwone plamienia. Wczoraj w nocy tj 24 dpt - nie wytrzymałam i pojechałam do szpitala, zrobili mi usg pęcherzyk ciążowy 6 mm i dalej pusty, więc wysłali mnie do domu i kazali sobie zrobic betę. Jestem załamana. W pęcherzyku ciążowym powinno byc już widac pęcherzyk żołtkowy i zarodek a u mnie nic. Boję się bardzo Serdecznie Was wszystki pozdrawiam i witam nowe dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola - moim zdaniem po cos te normy sa, jednym wypada dolna drugim górna granica...po prostu tak jest ale nie ma sensu chyba wszystkiego tak drobiazgowo rozkładac na czynniki pierwsze bo oszalejesz... zacznij myslec bardziej pozytywnie to bardzo pomaga uwierz:) ewus - długo cie nie widziałam? co u was słychac? zdrowi jestescie...z kim nie rozmawiam teraz to kazdy chory...;/ lato - przesyłam ciepłe mysli nieustannie... natka - zyczę ci zebys zobaczyła niebawem bijace serduszko... 24dpt to jeszcze wczesnie i nic straconego... wszytsko zalezy pewnie kiedy była implantacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka1230 Rozumiem co przechodzisz,jest ciężko ale jest jeszcze jakiś promyk nadziei, zrób będę to już troszkę coś wyjaśni no i niestety musisz poczekać do tego 12 na usg. wiem najgorsze jest to czekanie...trzymaj się jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julciaaa dziękuję że pytasz,a jakoś w tym roku nic poważnego nas nie dopadło tylko jakiś lekki katarek lub pobolewanie gardła ale obeszło się bez lekarza.Mnie może nie było widać ale zaglądam tu codziennie i śledzę losy naszych koleżanek... A co u mnie? a leci dzień za dniem, siedzę w domu z córcią i takie tam obowiązki domowe nic ciekawego czym mogła bym zaskoczyć... A co u Was? jak zdrówko chłopców i jak maleństwo śpi,daje w nocy trochę pospać,często się budzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewus - a do pracy kiedy wracasz? oj rózne te nocki są...jadna lepsza inna gorsza...generalnie spimy tylko budzi sie na cyca czasami nawet 5 razy w nocy, ale nie narzekam bo wiem ze to wszystko minie i bede jeszcze za tym czasem tesknic;) poza tym synek jest cudny, taki Aniołek mały- blondynek o niebieskich oczkach, sliczny i zupelnie niepodobny do swojego starszego brata:)codziennie dziekuje Matce Bozej ze mi pozowliła doświadczyc daru bycia mama po raz drugi... coraz czesciej tez mysle ze zdecydujemy sie kiedys na trzecie dziecko, ale to dopiero za kilka lat jak synek podrośnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julciaaa mie wiem jak z pracą ,na razie mam jeszcze wychowawczy,a myślałam o przedszkolu ale może już jako czterolatek pójdzie bo nie mam jak zorganizować na razie opieki i zaprowadzania i odbierania bo babcia ma na razie dwie inne wnuczki ,starsze pod opieką,szczerze mówiąc czas pokarze... Masz rację to ogromny dar jaki dostałyśmy z nieba żeby zostać matką,a u mnie nawet cud bo trafiłam do novum i dopiero tam nam pomogli po 12 latach bycia z moim mężem,tzn.6 lat przed ślubem i 6 lat po ślubie urodziła nam się po wielkich trudach nasza córcia,bo bez ich pomocy nie zostali byśmy rodzicami. (raczej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaja8
B-ubu nam się udało dopiero przy trzeciej próbie po zmanie kliniki właśnie na novum i super lekarza - dr Z;) Zapierwszym razem miałam dużo kom jajowych ale były ponoć kiepskiej jakości i do dnia transferu utrzymały się tylko dwa zarodki które niestety nie zostały z nami. Nie było nic do zamrożenia...Ta porażka mnie załamała bo myślałam że ivf to pewna ciąża ... Ale była nieświadoma. Za drugim razem identyczna sytuacja - to mi dało do myślenia dlaczego lekarz nie zmienił czegoś przy stymulacji tylko leciałam wg tego samego szablonu. Postanowiłam zmienić klinikę i w novum przy zminionej stymulacji udało się nam - mamy córeczkę a zamrożone bąbelki czekają...;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaaja8
Nie musiałam robić dodatkowych badań bo miałam już ich całą masę łącznie z badaniami genetycznymi i na krzepliwość krwi - to chyba dość ważne. B ubu bądź dobrej myśli. Ja wiedziałam ze będę walczyć na ile pozwoli mi zdrowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola34: nie martw się, wyniki mieszczą sie w normie. Ja też miałam usg i test pappa w 12 tyg i wszystko wyszło ok, nt 1,4 mm, a CRL 54 mm. A jakie wyszło Ci prawdopodobienstwo z testu pappa, może to powinno Cię uspokoić? Nie stresuj się, bo dzidziuś to wszystko odczuwa, musisz się dużo relaksować i uśmiechać. Natka: mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, wspólczuje Ci tego stresu :(.Trzymaj się. b_ubu: mam nadzieję, że następny cykl będzie szczęśliwy i tego Ci życzę. monka: ale ten czas leci :) to już niedługo. Fajne imiona wybraliście dziewczynkom :) lato: zaciskam mocno kciuki za dobre testowanie! Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaaja8 - a co to są za badania na krzepliwość krwi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natka bardzo mocno ściskam kciuki i szczerze wierze że będzie dobrze!!! Sama wiem że najgorsze jest oczekiwanie... a stres to bardzo zły doradca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewuś, julciaa, szczęśliwa mama, candy, Alicj@ dzięki Kochane dziewczyny. Ja wiem że nikt mnie tak nie zrozumie jak Wy tutaj. Boje się bardzo jestem juz w 6 tc więc pownien byc juz zarodek w pęcherzyku ciazowym, oby to nie było puste jajo płodowe. nie mam duzych nadziei liczę na cud - uwierz w cuda, cud się uda. Dziewczyny skąd my bierzemy siłe do tej walki, z ktorej non stop wychodzi się przegranym, to ja nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mena chłone Twój pozytywizm jak tylko moge chciałabym być spokojna ale jeszcze nie potrafię boję się i to cholernie tym bardziej z naszym przypadkiem w sumie żadnym ale zaliczanym i tak do tych gorszych.... nie ma przyczyny jestem już w cyklu poprzedzającym na anty już teraz Was dziewczyny proszę trzymajcie kciuki..... kordianka kciuki za bete!!!! Cyndi dziękuję raz jeszcze:) wiola 34 głowa do góry będzie dobrze!!!! ewuś 74 co widzę Twoją stopkę serce się cieszy i daje kopa do walki:) Natka 1230 mam nadzieję że wszystko będzie w porządku trzymam za Was kciuki!!! LATO za Ciebie cały czas!!!!!!!! Pozdrawiam Wszystkie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ewus.. Super ze jestes i zagladasz.. Co u Ciebie? Tak. Mila to śmieszna... Moze dlatego, ze mama po śmietnikach skakala... Lato :-) mocno trzymam kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola 34
Julcia wiem , masz absolutna rację, probuje ...tylko wiesz jak juz sobie wkrecisz coś to potem ciezko przestac myslec, jeszcze znalazlam w umowie z novum ze oni wszystkim pacjentkom po icsi zalecaja amniopunkcje :( eh tez sie zabezpiueczają . Gdyby mi drugi pomiar nt wyszedl ponizej 2,0 bylabym spokojniejsza.... a z pappa wszytko razem dalo mi 1:9600 takze tu spoko ale to tylko statystyka i brali pod uwage pierwszy pomiar nt. Jeszcze czytalam ze w niemczech za ok 1200 euro można zrobic testyoddz dna dziecka z krwi matki dające 99,5% pewnosci wiec moze skorzystam z tej opcji . Cyndi a ty gdzie poddalas sie amnio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyndi
Wiola po usg w Novum które robiła mi dr Jaczyńska (czy jakoś tak) powiedziała mi co i jak z tymi parametrami. Ja zrobiłam się zielona bo mój brak wiedzy na ten temat sięgał zeru. Dostałam od pielęgniarki w N tel do Roszkowskiego i od razu pojechałam na wizytę. Udało się dostać ok 21. Wyniki były prawie takie same. Od razu kazał mi przyjechać na umówiony termin do szpitala. Miałam skierowanie od mojej internistki z przychodni i amnio zrobili mi na nfz. Warunek spełniłam. Ukończony 35 rok życia. W 2010 kosztował 4.000,00zł. Dziewczyny dzisiaj się dowiedziałam, że taka moja znajoma urodziła zdrowego pierwszego synusia w wieku 42 lat! Także marzenia się spełniają.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyndi
Aha Wiola zabezpieczają się wszyscy. Ja dostałam " zaświadczenie" o odnośnie wyników. I było napisane o ilości i jakości chromosonów. I na dole pisma napisane coś takiego, że Zakład Genetyki nie bierze odpowiedzialności (..). Zmierzam do tego, że jak by się urodziło po wynikach dzieciątko z wadami to Oni są prawnie kryci bo poinformowali, że "różnie może być".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiola 34
Cyndi dzięki za inf . No wlasnie widze ze kazdy chroni wlasny tylek jak moze. Ja mam jeszcze konsultacje u roszkowskiego (on kiedys pracowal w novum) ale umawialam sie przez recepcje i najwczesniejszy termin dostalam za 2 tyg a to bedzie juz 15 ty tydzień:( a moze masz jeszcze komórke do niego? Moze by mnie szybciej przyjal. A czy pozniej okreslili dlaczego taka byla przeziernosc duza? skoro malenstwo zdrowe...zaluje ze nie przebadalam zarodków ale nikt wczesniej nie poinformowal mnie o takiej mozliwosci nie mówiąc juz ze mieli mi robic ivf bo maz mial dobre parametry a zrobili icsi.No ale jak kobieta chce mnie dziecko to wówczas mysli zeby tylkosie udalo i oddaje sie w rece lekarzy a reszta ...przychodzi potem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyndi
Nie Wiola , już później po wynikach nie drążyłam dlaczego. Chciałam mieć to wszystko za sobą bo byłam totalnie wypalona psychicznie. Jak jesteś z Wwy to spróbuj pojechać na Saską Kępę w ślepo. Może Cię przyjmie tak jak mnie się udało. Ja komórki jego nie miałam tylko gabinetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×