Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość top łan

wkurza mnie to!!!

Polecane posty

Gość top łan

dlaczego lekarz ginekolog już przy pierwszej wizycie SAM Z SIEBIE proponuje zwolnienie? jak kobieta zdrowa i ciaża bezproblemowa to dlaczego nie miałaby pracować? czy on wie, ze on robi tym wiecej szkody niż pożytku? dlaczego kobiet sie tak chetnie nie zatrudnia? dlaczego kobiety muszą stawać przed wyborem praca albo dziecko? bo idą na zwolnienie na całe 9 miechów bo przecież lekarz sam zaproponował zwolnienie...to dlaczego nie skorzystać. niejaka kindzi nl napisał, jak to wyglada w holandii, tam sie nikt nie rozczula i przez to nikt nie narzeka. polki sa rozpaprane bo żyją w rozpapranym kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co kraj to obyczaj, jak kobieta chce to przeciez nikt jej nie zmusi zeby szła na zwolnienie i moze pracowac do 8 miesiaca, nie wiem czy powaznie tak lekarze tak bez problemu dają L4 ....bo sie chce, zalezy ktory, zresztą jak kobiecie nie zalezy na pracy tak bardzo i woli isc odrazu na zwolnienie, i nie interesuje sie przez 9 mies formą nie zadzwoni nie przyponij sie to -> to mowi samo za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie zwolnienie od poczatku ciazy?cos ci sie pomyliło,jestem w ciazy i do tej pory nie proponował mi lekarz zwolnienia,przy pierwszym dziecku było tak samo.Mam znajomą w Ąngli która zachodząc w ciąże była załamana że tam mieszka.Zero badań,zero opieki lekarskiej do 5 miesiąca ciąży.Na czas ciąży uciekła do Polski.Chciałabyś tak?Skąd możesz wiedzieć skoro pewnie sama nie masz dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi doktorowa zaproponowala w 1 ciazy(bylam juz w 2 mc chyba) ale to ze wzgledow na warunki jakie pracowalam, 8 h na nogach, sporo chodzenia , dzwigania, praca przy komputerze. moja przelozona zabronila mi wykonywac 3/4 prac. A doktorowa pracowalam pod jednym dachem wiec widziala moje warunki. niezgodzilam sie na zwolnienie odrazu, zgodzilam sie po kilku tygodniach kiedy stwierdzilam ze obydwie panie maja racje(przelozona i doktorowa) A dlaczego lekarz proponuje- bo po co poraz 100 ma slyszec prosbe pacjentki woli sam zapytac:D pozdrawiam zwolenniczki i przeciwniczki prawda- co kraj to obyczaj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość top łan
oj znajoma ten argument, ze lekarz woli nie słyszeć od pacjentki więc sam proponuje jest marny. ja napisałam to z własnego doświadczenia i z opowieści koleżanek. nie pisz, ze nie wiem o czym mówię bo wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość top łan
a opieka lekarska w cywilizowanych krajach jest płatna nie tak jak tu, że każdemu sie należy. tak jestesmy przyzwyczajeni. dlatego nie dziwi mnie brak zainteresowania emigrantka z Polski, która sobie łaskawie zaszła w ciąże w Anglii i myślała, ze tam też jej sie należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta znosi wszystko
No, niestety, potwierdzm, że np. w Anglii, wbrew pozorom, opieka ginekologiczna jest bardzo marna. W Polsce idziesz po ulicy i co kawałek tablica informująca o prywatnym gabinecia. Widział ktoś coś takiego w GB? A poród odbiera położna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta znosi wszystko
No i jeszcze jedno. Zaobserwowałam nie tylko zjawisko "uciekania na zwolnienie w ciąży", ale też zjawisko "wymyślę cokolwiek, aby tylko urodzić przez cc". Widać taki tu kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodze do prywatnej przychodni i nie wiem czemu tam nie robia zadnych problemow ze zwolnieniam. dlatego ze maja placone od pacjenta. I to tez nie jest dobre ale przynajmniej tam czuje sie dobrze traktowana. (dodam ze opieke sponsoruje firma meza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o rodzenie przez cc to ja akurat się wcale nie dziwię, bo w cywilizowanym kraju kobieta może sobie wybrać rodzaj porodu, dostać znieczulenie i rodzić w godnych warunkach a u nas szkoda gadać...... Ja bardzo chciałam rodzić naturalnie, bez żadnego znieczulenia, opłacania położnych, itd. jednak Mała wypięła się tyłkiem i miałam cc nie wspominam tego najlepiej i mam nadzieję, że kolejne dziecko uda mi się urodzić naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracowałam pół ciąży a drugie pół siedzę w domku. moja lekarka zaproponowała mi od razu zwolnienie. powiedziała mi, że nie chodzi o to żebym leżała i ściemniała w domu tylko o to, że w wielu firmach nic sobie nie robią z twojej ciąży to raz a dwa jeśli siedzisz długo przy komputerze lub jeśli masz pracę tyowo fizyczną to nie jest wskazane. ja miałam tyle szczęścia, że miałam w pracy niesamowite fory. wszyscy mi pomagali i byli pełni uznania, że w ogóle przychodzę do pracy. poza ym byłam chwalona za to, że w ogóle przychodzę a nie poszłam na łatwiznę i zwolnionko. a poza tym nie wszystkie kobiety dobrze znoszą ciążę i nie potępiam ani lekarzy , że dają zwolnienie ani mamy, które je biorą. oczywiście zaznaczam, że to moje zdanie. pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość top łan
ale lekarze do których ja trafiłam nawet nie spytali gdzie pracuję i czy w ogóle pracuję a już pytali sie czy wolnienia nie potrzeba... o to mi chodzi. a i ciąża niezagrożona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no wy powinnyscie wiedziec bo ja nie wiem! Moja pracownica przyszła razu pewnego do pracy po urlopie i oswiadczyła ze jest w 8 tyg.ciazy A ja na to ze ma juz jutro nie przychodzic tylko wykorzystac reszte urlopu a zaraz po nim pojsc do gina po L4 i tak ma byc do dnia porodu Panienka sie obraziła. Dlaczego? Aha ..wyjasniam ze nie miałam jej tego za złe , pracowała ponad 4 lata sumiennie i uczciwie Warunki pracy nie sa zbyt korzystne dla jej stanu stad moja decyzja Dlaczego sie oburzyła????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracowałam do końca 7 m-ca, ale lekarz od samego początku pytał czy chcę zwolnienie. Jak już byłam w 5-6 m-cu to pytał czy teraz to już pójdę na zwolnienie czy dalej będę taka uparta. Ja nie chciałam siedzieć w domu i się uwstecznić, więc odmawiałam zwolnienia. Jednak w 7 m-cu nasypało tyle śniegu, że zabronił mi chodzić do pracy (nie mam samochodu i chodziłam pieszo) i wręczył zwolnienie. Wtedy już wzięłam, bo sama stwierdziłam, że może faktycznie się przewrócę i coś się stanie. Jednak pokazywałam się w firmie, co jakiś czas. Dopilnowałam wszystkiego na zamknięcie roku, a 2 m-ce po porodzie znów zaczęłam się pojawiać, choć na trochę. Teraz mała ma 6 m-cy a ja już trzeci m-c pracuję. Może jestem dziwna, ale nie potrafiłaby siedzieć w domu rok czy dwa. Bałabym się, że wypadnę z obiegu i nie będę miała gdzie wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Net-ar ... po prostu dziwna jakaś. Kto ją tam wie ... Jesli warunki pracy nie są korzystne, albo nie sprzyjające pracy ciężarnym, to Twoja propozycja jest jak najbardziej na miejscu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×