SAMOTNOSC mi doskwiera

to boli i rujnuje.. ciezko tak zyc w pojedynke i wciaz pod gorke..

znajdz sobie kogos :)

....a ja niedlugo zapomnę co to jest facet.... czy facet pachnie?

jak sie nie umyje to nawet mocno zalatuje ;)

mi tez doskwiera, czasem rycze na kafe, ale zawsze ktoś pocieszy...

chce czulosci, bliskosci.. chce miec sie do kogo przytulic, wyplakac w ramie i pocalowac w czolko na dobranoc.. chce mowic kocham i czuc sie kochana.. a z tym znalezieniem to nie tak hop siup.. nie chce desperacko zlapac sie pierwszego epszego.. eh milosc to trudna droga

pytam czy pachnie a nie czy śmierdzi.....:o

smierdzi to to samo to pachnie tylko mniej kulturalnie powiedziane :P

czułośc to okazuję przyjaciółce a w czółko całuję mamę...ale co robić..moze kupię sobie kota jako kandydatka na stara pannę:o....

samotnaaaaa --->z wlasnego doswidczenia wiem, ze warto się kiedyś odstrzelic w buty na najwyzszym obcasie jaki masz i ruszyć na miasto.... chlopy są glupie i leca na nogi na wysokich obcasach...:o tyle, ze mi obcasy nie sluzą i mam potem potworne bóle pleców, ale to juz inna bajka...

przejdzie Ci:) masz dola, napij się cieplego mleka, ykąp w pachnacej kąpieli i przytul do misia - tylko tyle moge poradzić

mis.. jedyna alternatywa.. a ja potrzebuje tak czulosci.. tej bliskosci, ciepla i meskiego wsparcia.. czegos czego nigdy nie mialam.. czy to zle ze chce czuc sie kochana i kochac?

ile masz lat?

19

wiesz co? to się nie ma do czego śpieszyć..lepiej miec zaufaną kumpelę niz faceta...a najlepiej to przyjaciela

mam przyjaciela.. kumplele tez cala paczka.. ale to nie to samo..

skad jestes samotna? ;)

wielkopolska centrum

o widzisz, masz już kandydata na misia ;)

marudze wiem.. ale prawda jest taka ze potrzebuje coraz bardziej realnej milosc.. kazdy zajmuje sie powoli swoim zyciem.. a jak dlugo moge wpadac na obiadki do dziadkow, odwiedzac ciotki czy przesiadywac z kolezankami i ich chlopakami? to zupelnie nie to.. tez chcialabym przezywac te wszystkie rozterki i ten piekny czas zakochania..

to może sie poznamy? masz jakiś e-mail?:)

quki...a nie jesteś czasem niebezpiecznym podrywaczem?....

a cos wiecej o sobie?

uważaj mała...to moze być niebezpieczny po(d)rywacz :o

podaj email, to pogadamy prywatnie:)

chyba jednak wolisz samotność :(

Współczesny mężczyzna został wychowany przez kobiety dominujące nad nim. Kobieto, pomóż mu przełamać lęk! Zafrapował mnie problem, gdzie ci mężczyźni? Obawiam się, że podobnie jak mamuty wyginęli w codziennej gonitwie po chleb, po awans, po sukces. Nie ma się na co obrażać, trzeba przyjąć realistyczne założenia, by skutecznie działać. Kobieta ma w kodzie genetycznym mena zdobyć, dać się zapłodnić i utrzymać przy swoim boku jako ochroniarza. Najpierw o fazie zdobywania. Facet czuje oczami, więc daj mu szansę zobaczyć kawałek twojego ciała. On obserwuje twoje punkty strategiczne nieustannie. Gdy podobasz mu się, to gdy jest z tobą raz na kilkanaście minut wyobraża sobie ciebie w którejś z pozycji seksualnych. Poruszaj energicznie wszystkimi częściami ciała, miewaj gwałtowne wybuchy śmiechu, przekładaj energicznie nogę na nogę, gdy spódniczka się trochę zsunie, Bustenhalter odchyli, udawaj, że tego nie widzisz. Przybieraj postawy w sytuacjach biurowych i towarzyskich, które przypominają pozycje seksualne. Przykłady? Pobudź swoja wyobraźnię! On pokazuje ci jakieś dokumenty, które leżą na biurku. Pochyl się i oprzyj łokciami o biurko patrząc na dokumenty. Jesteś w całkiem apetycznej pozycji do... Ze zgrozą obserwuję kobiety w dżinsach i w golfie, czyli ubrane „pod szyję”, bez makijażu, bez ozdób, świecidełek, włosy krótkie. Pytałam pewną kobietę, jak rozczesuje swoje piękne długie włosy, bo ja rano próbuję rozczesać i idzie to słabo. Ona mówi – to proste codziennie rano myję! Gdy tylko masz okazję dotykaj go, poklep po ramieniu, załóż dla żartu jego czapkę. Współczesny mężczyzna został wychowany przez kobiety dominujące nad nim! Pomóż mu więc przełamać lęk przed chemicą z podstawówki, fizyczką z liceum i lektorka z uczelni. Podpowiadaj menowi, jeśli nie wie co zrobić, ale chwałę przypisuj jemu. Nie stawiaj go do żadnej rywalizacji i zawodów, bo natychmiast zdezerteruje z pola walki. Współczesny mężczyzna to istota delikatna – pamiętaj ciągle o tym. Weź go sobie, bo sam do ciebie nie przyjdzie. Nie oczekuj, że w akademiku, gdy w innych łóżkach twego pokoju ktoś też śpi, że pod kołdrą znajdziesz coś na podobieństwo...szabli ułańskiej. On potrzebuje komfortowych warunków, a gdy już się zdecyduje, to nie biegnij pod prysznic, tylko działaj, działaj...

usprawiedliwiam sie- poprostu zasnelam:) a tekst calkiem trafny, tylko nie wiem czy rzeczywiscie oddaje autentyczny stan rzeczy..

mi tez samotnosc doskwiera nie moge sie z niczego cieszyc nawet nic mnie nie cieszy