Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zamnknieta obca

mowi ze go nie podniecam....

Polecane posty

Gość Latająca Brzoskwinia
Uwierz mi, ja miałem taki sam problem z moją ex dziewczyną. Po prostu nie mogłem się z nią kochać i tyle, obrzydzenie na maxa. Miałem choć tyle taktu i rzucając powiedziałem, że robię to z całkiem innego powodu. Po prostu czułem obrzydzeniei tyle. Odnalezienie muszelki graniczyło z cudem, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drobna dziewczynka
Kurcze, ale debil, naprawdę zostaw go, i wiesz pociąg fizyczny czasami nie jest związany z miłością -ktoś mnie może podniecać a nie musze go kochać, ale w drugą stronę to naprawdę nigdy jeszcze nie słyszałam, szczególnie, że jesteście niedługo ze sobą, co będzie po 10 latach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RANY BOSKIE .... az chce zakrzyczec czytajac te wypowiedzi. Brak pociagu moze byc spowodowany tysiacami czynnikow z choroba wlacznie !! Jesli oboje sie kochacie to zapomnij o tych idiotycznych propozycjach zebys faceta zostawilo. Byl by to totalny egoizm i niedojrzalosc. Zwiazek jest po to aby sobie pomagac nawet wtedy gdy opadnie podniecenie seksualne !!!!!! Najlepiej pojsc po prostu do seksuologa i niech on sie wypowie. Sama chyba tego nie rozbierzesz bo to zwykle bardzo ciezkie tematy sa. POWODY MOGA BYC ROZNE !! i sugerowanie ze ma inna albo ze nie kocha to najwyzsza glupota. howk :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo
francuski, nie pieprz głupot Przecież wyraźnie mówi dziewczyna, że on za to wini jej kilogramy, nie? To trochę zmienia postać rzeczy, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pióropusz
indianinie, jesteś wielki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy szuka powodow....on taki sobie wybral (chyba) ale na 99% nie jest to problem kilogramow. Mowiono takze ze sie kochaja, ze rozmawiaja a tylko ten jeden problem.....no to go trzeba rozwiazac a nie rezygnowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sygrydo : zgadza sie ze nie powinien tak, ale czy zdajesz sobie sprawe jakim obciazeniem dla faceta jest to ze jego partnerka go nie pociaga ? on moze byc w glebokim stadium nerwicy o czym swiadczy to ze zdechl w niej w srodku.....on teraz moze prawie wcale nie odpowiadac za to co mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pieska
"na ulicy oglada sie za kazda taka,podczas ogladania filmow zawsze komentuje aktorki,czesto przeglada zdjecia na fotce itp" i to tez Twoim zdaniem świadczy o wiekiej miłości?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo
francuski, ty sugerujesz chorobe psychiczną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pieska
nie rozumiem dlaczego tak go bronisz... myślę, że nawet jeśli on ją w jakiś pokręcony sposób kocha to dla niej trwanie w związku, który na 100% wpędzi ją w ogromne kompleksy nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ze kocha opieram na stwierdzeniu autorki : cytat : \"......piszecie zebym go rzucila...kocham Go i wiem ze on tez mnie kocha...poprostu wiem,nie jestem glupia i zaslepiona,wiem ze mu na mnie zalezy,weim to z opowiadan znajomych...\" a nerwica to nie choroba psychiczna....KOBIETYE wy jestescie jakies dziwne normalnie. Jesli wam zle to my mamy latac a jesli nam zle i my potrzebujemy pomocy to co ? to nie kochamy i nalezy nas zostawic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bronie go bo o zwiazek nalezy dbac. Nalezy przetrwac dobre i zle chwile. To jest ta zla chwila i porada aby w tej chwili zwiazek zakonczyc jest idiotyzmem....jesli przetrwaja takie chwile to stworza na prawde zwiazek wspanialy....dlatego bronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę ze
to on ma jakieś seksualne zaburzenia i próbuje zwalić to na Ciebie.....jak mu nie staje to na Ciebie,jak mu opadnie erekcja to na Ciebie....i Ty czujesz się winna :O on ma problem,nie Ty........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piesku-----> O związek trzeba walczyć i z tym się zgadzam, tylko czy kosztem siebie? Czy dziewczyna ma się wpędzać w kompleksy, nerwice i bóg wie co jeszcze ponieważ on nie potrafii powiedzieć jej z czym ma problem? Jezeli jej waga jest pretekstem - co moim skromnym zdaniem ma miejsce - to jedno z dwu, on albo chce żeby ten związek się rozpadł albo nie ma do niej zaufania. To o co walczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisalem o co...a to ze zle robi to tez. W zwiazku oboje sie rozwijaja i to o czym piszesz sygrydo jest faktem, ale tylko w przypadku dobrze rozwinietych emocjonalnie osobnikow. Wiele ludzi dochodzi do tego przez takie wlasnie problemy i jesli je przejda raz to potem juz wiedza. On mimo ze moze byc inteligentny to zachowuje sie zle...ale sie kochaja wiec nalezy razem wspolnie zmadrzec to moje oczywiscie zdanie i moze byc myle...HOWK ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam najlepiej
no tak:) straszne ejst to co tu piszemy, ale tez uwazam ze powinnas sobie znalesc kogos innego. Kogos kto bedzie Cie kochal i szanowal !! widac jego milosc po twojej chorobie wygasla moze to bylo wczesniej pozadanie twojego ciala a nie milosc. bez sensu meczyc sie z kims takim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo
francuski - o związek tak. Tylko czasami można sie zastanawiać, czy to jeszcze jest związek, kiedy jedno z partnerów w taki sposób dołuje drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pieska
chyba trochę idealizujesz skoro facet otwarcie mówi, że dziewczyna nie jest w jego typie, jeśli bardzo wyraźnie daje jej do zrozumienia że pociągają go inne kobiety (np. na fotce, czy panny na ulicy) i że ona jest dla niego nieatrakcyjna to nie sądze by kryło sie za tym wielkie uczucie on ją b.krzywdzi- i po co? nie oszukujmy się- sex i wzajemna atrakcyjność to cholernie ważne elementy związku być może on ma jakies poważniejsze problemy ze sobą- ale to chyba nie znaczy, że może się dowoli wyżywac na swojej dziewczynie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no a moje zycie
uwazam ze twoj facet jest impotentem i ma z tym powazne problemy i zamiast sie przyznac do tego , woli wszystko zwalic na ciebie, to nie ugodzi jego meskiej dumie :( wierz mi, jesli cie taka poznal i bylo w porzadku to i teraz u ciebie jest wszystko ok. nie ty jestes problemem tylko twoj facet !!!!! ale gdyby cie kochal powiedzial by ci prawde a widac ze kocha tylko siebie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teraz_Ja
popłakałam sie prawie jak czytalam topic autorki...sama nie jestem ideałem ... też mam nadwage i tłuszczyk tu i owdzie ... i jak sobie pomysle ze moje kochanie mogło by mi powiedziec to co ty uslyszałas ... musze z nim porozmawiac.. P.S. Może to nieodpowiednia chwila ale jak udało ci sie schudnąc te 9 kilo w ciagu 40 dni ?? Pozbycie sie tych 9 kilogramów było by dla mnie idealen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak by mi facet powiedział ze go nie podniecam, nawet nie wiem jakbym go kochała to odeszłabym od niego na dobre!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do vanessy
a co ma od razu tryskac jak mu jadra dotkniesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamnknieta obca
korci mnie zeby mu to pokazac...niech sobie przeczyta Wasze opinie to moze sam przed soba odpowie sobie czy mnie kocha... mam totalny chaos w glowie,nie wiem co myslec.Mieszkamy razem,jest nam dobrze,dba o mnie,spelnia moje zachcianki,robi wszystko o co Go prosze,tuli sie,rozmawiamy...tylko przezde mna plakal ze jego mama ma ciezkie zycie...jestesmy naprawde przyjaciolmi,zwierzamy sie sobie....tylko ta jedna jesdyna sprawa jest problemem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pieska
to ja już nie wiem może faktycznie Piesek ma rację i on kocha Cię a wyrzucanie Ci kilogramów jest tylko wymówką by nie stawić czoła jakiemus głebszemu problemowi związanemu z seksem.... nie wiem- ale generalnie powodzenia zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki ci do pieska ;) ale to chyba nie do mnie ? :) Mi sie wydaje ze jest wlasnie tak....ale to moze byc bledne wyobrazenie oczywista. Jesli facet nagle przestaje czuc pozadanie to nie wie co jest grane. Facet na dodatek w takim momencie zaczyna dosc silnie odczuwac niepokoj bo to godzi w podstawowe cechy samcze....zatem zastanawia sie co jest nie tak. Wtedy jesli kobieta sie zmienila fizycznie moze wpasc na tak absurdalny pomysl mimo ze to nie jest powodem. Moi drodzy forumowicze...wierzcie czy nie to powiadam wam ze organem najbardziej erotogennym jest mozg ! Zarowno facet jak i kobieta moze byc brzydka jak diabli ale jesli bedzie sie odpowiednio zachowywac to partner bedzie sie slinil na kazdym kroku. Zwiekszenie wagi nie ma tu nic do rzeczy. Mysle ze z jakiegos powodu facetowi spadlo libido i w tym problem. Zle to sobie tlumaczy i dlatego radze isc do seksuologa bo on wlasnie powinien pomagac w takich chwilach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefwf232
jak to czytałam to myslalam że masz może ze 120 kg, to bym się nie dziwiła, ale 79 kg przy wysokim wzroscie? Hahaha.. Tym bardziej że widział kogo bierze. Żałosny facecik :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurde ciezka sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejeku
ale drobna z tym wzrostem nie będziesz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×