Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co za zycie

dlaczego mojemu bylemu bardziej na mnie zalezy niz obecnemu?

Polecane posty

Gość co za zycie

wlasnie tak :( smutno mi. Moj byly z ktorym mam kontakt co jakis czas ladnie do mnie mowi, dzis powiedzial ze zastanawia sie nad soba i ze chyba mnie nadal kocha, nie jestesmy razem od ponad roku, on ma juz trzecia dziewczyne, a ciagle o mnie mysli i wierzy w to ze jeszcze nie wszystko stracone, mimo ze rozstawalismy sie za zgoda obydwojga mozna powiedziec. No a moj obecny? znam go 2 miesiace, na poczatku wielce zafascynowany a teraz? moze sie 3 dni nie odzywac, nie zwraca sie do mnie ladnie, wszystko i wszyscy sa dla niego wazniejsi ode mnie, tylko na poczatku byl milutki, teraz raczej obojetny a ze mu zalezy to wiem tylko po tym ze mi to powiedzial kilka razy, ale w zasadzie nic nie pokazal. Czemu to zycie jest takie pojebane? Czemu od bylego dostaje wiecej smsow? czemu obecny mnie olewa? czy nie mogloby byc odwrotnie? Tak tylko chcialam sie wygadac bo mi smutno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamika2222222
a nie mozesz wrocisz do tamtego?ile byliscie?moze to milosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za zycie
nie chce do niego wracac, bylismy razem 3 lata, wymeczyl mnie psychicznie, momentami bylo bardzo zle, postanowilam sie z nim rozstac, i nigdy tego nie zalowalam, wiem ze moge wrocic jak chce, ale nie zaryzykuje, juz raz mial szanse, ale nic z tego nie wyszlo, byly miedzy nami owszem bardzo mile chwile, ale niestety byly i zachowania na ktore nie ma miejsca w zwiazku partnerskim. Tylko niestety przez ten rok co nie jestesmy razem nie poznalam chyba ani jednego sensownego chlopaka, kazdy ze znajomych po moim rozstaniu gadal ze "tego kwiatu jest pol swiatu" ale to g... prawda, wszyscy sa tacy sami. A ja nie mam juz nastu lat i wiekszosc sensowych facetow w moim wieku i starszym jest zajeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za zycie
no i chyba tak trzeba bedzie zrobic :( a ja juz mialam nadzieje ze w koncu poznalam kogos wartosciowego i jak sie wydawalo na poczatku bardzo mna zainteresowanegom, nadal twierdzi ze jest zainteresowany tylko jakos dziwnie chyba to ukrywa bo ja tego wcale nie czuje. Dosc juz mam szukania i poznawania facetow, ale sama tez nie chce byc :( chyba nie ma dla mnie wyjscia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×