uwierzycie, że 22letnia dziewczyna

dość ładna NIGDY nie miała faceta?? jej koleżanki mają za sobą chociaż kilkutygodniowe związki, a ona co najwyżej kilka razy poznała facetów na imprezie, u znajomych, ale znajomość trwała 2-3 dni, nawet nie dochodziło do poważnego ;) żlapania za rękę. jestem załamana. nie wiem, czemu te czasem brzydsze ode mnie nie mogą się opędzić, a ja szukami szukam i nie znajduje. odstraszam ich?? sama już nie wiem, co ze mną nie tak. boję się samotności, ale na pewno pierwszego lepszego nie złapię. chcę być kochaną i kochać. nie szukam ideału, ale chcę, żeby facet mi się podobał. chcę, żeby mnie kochał, szanował, żeby się o mnie troszczył, ale żeby był również taki do zabawy, chce się z nim śmiać, bawić się, płakać, chce uprawiać z nim seks, chce z nim milczeć, rozmawiać, spacerować, płakać. a ja nawet nie wiem, co to związkek, czuje się tak, jak bym nie przeżyła w pełni lat licealnych, kiedy pojawiają się pierwsze miłości, zauroczenia. tak jak bym stała z boku.....

:) z tego wszystkiego pomylił mi się nawet wiek, miało być 21 letnia dziewczyna:)

wierze bo moja kolezanka 25 letnia nigdy sie jeszcze nie calowala

Nie martw się , ja miałam 21 lat jak byłam w pierwszym związku, przyjdzie czas i na Ciebie

albo nie jestes taka ladna albo zachowujesz sie niegrzecznie dla tych facetow jestes wyniosla i wymagajacaaa

a nie pomyślałaś że może ich odstraszasz? może jesteś super laską do której facet nie śmie zagadać żeby się nie ośmieszyć... co?

no właśnie, zastanawiam się, jak faceci reagują na takie kobiety, czasem jak facet ze mną flirtuje wyobrażam sobie, że pewnie to robi, bo albo nie ma dziewczyny, a wie, że taka jak ja poleci na każdego, byle kogoś mieć, albo się boję, że jak się dowie, że nigdy nie miałam faceta, to ucieknie mi, bo pewnie ze mną coś nie tak:(

Mozesz to nadrobić..

nie jestem super laską. chyba jestem dość przeciętna. chociaż czasem słyszę, że jestem ładna. na pewno do piękności nie należe. mam pospolitą twarz, jestem wysoka i szczupła. nigdy nie zachowywałam się niegrzecznie w stosunku do faceta. nie wiem, może jestem dość zamknięta?? chociaż jak się denerwuje to więce mówię :)

musze sie sama zabawiać paluszkami bo nie ma mi kto wsadzić :(

pewnie, że można to nadrobić. tylko pytanie, czy facet nie pomyśli, że pewnie coś ze mną nie tak, skoro dotąd nie miałam żadnego związku? :O dość dziwne pewnie to jest. jak moi nowi znajomi np słyszą że nigdy nie miałam faceta, to są w lekkim szoku(delikatnie mówiąc), czasem jest ni aż głupio.

samotnosc nie jest zła

do podszywacza masz rację, jestem nabuzowana :D i często się masturbuje, nawet nie wiece jak chciałabym w końcu... :D

najpierw uzna Cie za perełke, bo każdy facet lubi byc pierwszy... a potem nie da Ci szansy na wywabienie sie z pierwszego błędu...

samotność nie jest zła, tylko wtedy, jeśli ktoś potrafi być sam. a ja nie potrafię, nie chcę być samotna i nawet nie próbuję się z tym pogodzić, bo chcę mieć rodzinę, chcę mieć do kogo sie przytulić, kto będzie o mnie myślał, tęsknił. chcę tego :( nie chcę być sama.

mam ochotę ponawrzucać-------> jakiego błędu?

kto jest podszywaczem ten post z 15 27 czy 15 26 ?

podszywacz ten z 15:26:)

na świecie jest pełno samotnych ludzi nie jesteś jedyna

Tomek, ja nie chcę takiej terapii. mam nadzieję, że w końcu kogoś spotkam. to nie jest tak, że np nigdy się nie całowałam, ale to były tak przelotne znajomości. sama nie wiem czemu nie przetrwały. było minęło.:(

ja wiem, że jest pełno samotnych ludzi, ale ja nie chcę się do tego przyzwyczajać, chcę założyć rodzinę, boję się samotności, ale na pewno nie wezmę pierwszego lepszego z brzegu. liczę na to, że spotkam miłość:)

no z ebyś sie nie przeliczyła....

JA jestem niesmiały ..Dlatego jestem sam i mam23 lata..Boje sie odrzucenia i tego co bym mogl robic z dziewczyna ze by sie nudziła ze mną..

w czystości?? mam 21 lat, masturbuje się, kiedyś z facetem byłam bardzo blisko do spróbowania czegoś więcej, skończyło się na pieszczotach, ale ja chcę seksu :D jestem naprawdę nabuzowana. ale nie zrobię tego z pierwszym lepszym, ale na pewno też do ślubu nie będę czekać :)

jakiegokolwiek, wszyscy je popelniamy a juz w zwiazku z kims to bardziej niz pewne - wtedy odpowiada sie tez za druga osobe...

odstraszasz facetów bo taaak baaardzo chcesz związku chyba, tak mi przyszło do głowy

bvcert mam to samo, boję się odrzucenia, ale gdy zaczyna się ktoś mną interesować, wtedy jestem coraz pewniejsza siebie,a potem jakoś się za szybko urywa. wiem, że mogę się przeliczyć, że nie znajdę nikogo, ale wolę myśleć pozytywnie. :D

ktostaam, nie tu się mylisz, ja nie pokazuję tego po sobie. facet musi powalczyć o mnie. nawet kiedyś od jednego takiego usłyszałam, że jestem taka w sam raz. nie za szybka, i nie za powściągliwa;) czy jakoś tak :) tzn że jeśli facet mi się spodoba, to daje się podrywać, flirtuje z nim, ale wszystko w granicach. nie widac żadnej desperacji, czy czegoś takiego :)

Tomek, czemu akurat 5 lat??

no i masz racje dziewictwo jest cenne ..Chociaż jak twierdzisz drogo cie kosztuje wytrzymanie w czystosci.