Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdołowana83

Czuję się gorsza bo mam tylko /??/ średnie wykształcenie.Nie stać mnie na studia

Polecane posty

Gość zdołowana83

Mam 23 lata, skończone liceum i studium. Na studia nie poszłam ze względu na brak pieniążków i po części przez moje niezdecydowanie - nie wiem co chcę w życiu robić :( Rodzice żeby wyprawić rodzeństwo do szkoły, kupić ciuchy, kurtki na zimę itd. często co roku biorą niewielka pożyczkę. Nie jestem w stanie brać jeszcze na studia - chciałabym sama na nie zarobić ale jak skoro nie potrafie znaleźć pracy. Co ja źle robię?? Nie jestem wymagająca, nie chcę niewiadomo czego... Z wielką przyjemnością pracowałabym np. w sklepie odzieżowym itp. nie muszę od razu iść do biura zresztą jak dotąd udało mi się tylko dostać na staż ale to małe doświadczenie no i brak wyższego wykształcenia - dyskwalifikuje mnie za każdym razem :( cieszyłabym sie gdybym dostała jakąś małą posadkę biurowa nawet za 600zł ale nie mam o czym marzyć. Jednym słowemprawie 4 lata szukam stałej pracy (dorywczo wykładałam towary w sklepie, byłam na stażu) ale to za mało.. CO JA ŹLE ROBIĘ??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana83
Tylko nie piszcie proszę że mam iść na studia dzienne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej studia
przecież dla magistrów też nie ma pracy! nieważne jakie masz wykształcenie, zrób sobie jakiś zawód np. technik farmacji, kosmetyczka fryzjerka, te zawody można zrobić sobie w studium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana83
Zrobiłam studium - sekretarsko asystenckie. Farmacja - super sprawa tylko trzeba umieć chemie a ja ledwo z chemii 2 miałam więc mówi samo za siebie :o Interesuje mnie wizaż ale nie ma u mnie tego kierunku nigdzie w okolicy musiałabym dojeżdżać 2h w jedna stronę najbliżej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd z nienacka
jestem w podobnej sytuacji, ale zdecydowałam się na studia, jeśli ty nie możesz to polecam ci np. szkołę fryzjerską lub tak jak mówisz wizażu, może warto poświęcić te 2h powiedzmy zaocznie, żeby jednak mieć fajny zawód i pracę?skąd jesteś w ogóle, na śląsku jest kilka szkół które proponują naukę prawie za darmo w swoich studium-ach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana83
Gratuluje decyzji o studiach! No ja jestem własnie ze ślaska ale z takiej mieściny że ... :o mówie ci najbliższe studium gdzie jest wizaż mam 2h jazdy autobusami ode mnie :( Jutro idę na rozmowę kwalifikacyjnż ...znowu :/ i znowu zapytają co robiłam przez ten czas i znowu siezamotam - bo jedynie byłam na stażu :( ale wstyd P.S. Na jakie studia siezapisałaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź na studia dzienne
Osobom w trudnej sytuacji materialnej przysługuje stypendium socjalne, a za dobre wyniki w nauce jeszcze dostaniesz stypendium naukowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zdołowana
Zawsze możesz poweidzieć że poza stażem przez te 4 lata pracowałaś na czarno i dlatego tego nie umieściłaś w CV. Możesz też powiedzieć ze pracowałaś np sezonowo - co roku od maja do października nad morzem np w pensjonacie jako recepcjonistka. Albo że pracowałaś na czarno w biurze znajomego jako sekretarka... Nikt tego nie sprawdzi. Mój kolega w trakcie studiów szukał praktyk. A wtedy nawet na praktyki wymagano doświadczenia, więc wpisywał sobie praktyki z księżyca - NIKT TEGO NIE SPRAWDZIŁ, a dzięki temu zdobył kilka fajnych praktyk i teraz nie musi nic wymyślać. A zarejestrowałś się w Urzędzie Pracy. rzadko, bo rzadko, ale czasem zdażają się fajne oferty. Moja koleżanka z Urzędu pRacy dosała pracę w urzędzie marszałkowskim! Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież są kredyty studenckie - nisko oprocentowane, możesz zacząć spłacać bodajże dwa lata po skończeniu studiów :) sama się nad tym zastanawiałam, ale na razie jakoś sobie radzę, gdybym straciła pracę, na pewno bym skorzystała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana83
OK można nawymyślać ale co jeżeli pracodawca zapyta "A GDZIE TO PANI PRACOWAŁA, W JAKIEJ FIRMIE/ PENSJONACIE, GDZIE PANI POMAGAŁA, W JAKIEJ FIRMIE.... " ITP ITD i co wtedy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zdołowana
to mówisz: w pensjonacie Muszelka w Pogorzelicy - kto ci udowodni ze takiego nie ma? albo tawerna w pobierowie, albo laguna we władysławowie :) a co robiłaś: byłam odpowiedzialna za kontakt z goścmi, przygotowywałam rezerwacje, pokazywałam gościom pokoje, pomagałam w wyborze dodatkowych atrakcji - wyszukiwałam np. szkółki jeździeckie, szukałam atrakcji w mieście. jeśli znasz język to powiedz ze zajmowałaś się również goścmi z zagranicy (w POlsce wakacje spedzaj głównie niemcy a w jakiej firmie pomagałas: a w firmie znajomego. To yła mała firma która zajmowała się elektryka/hydrauliką/naprawą samochodów. Możesz powiedzieć ze już nie isnieje, albo że przez ten czas byłas winnym mieście, np. w meście na drugim końcu polski. Powiesz że tam pracowałaś u kuzyna ale niestety na czarna, ale przyjęłaś ta praće bo chciałś zdobyć doświadczenie , potrzebowałaś trochę pieniędzy no i w końcu rodzinie się pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czybka
Osobom w trudnej syt przysługuje stypendium socjal...A wiesz ile to stypendium wynosi:? Ja majac mame na bezrobotnym i z bratem w sumie 500zl alimentow otrzymywalam 75zl socjalu!to bylo 8 l temu.A akademik kosztowal ok 150zł.Acha, jak zawaliles jeden przedmiot(powtarzanie) zabierali stypendium socjalne!bogaci mogli sobie na luzie studiować dalej, a biedny jak mu sie noga powinęła to jeszcze leżącego skopać.Naukowego nie mialam,bo łatwo ci powiedziec, ale zeby miec naukowe ,miec na materialy, komputer, czestokorepetycje to też wymaga środków finansowych.Ja natomiast musialam dorabiać.Nie mialam czasu ,zeby sie wczuwać w studia, zreszta ,gdybym nie poszła do pracy i tak nigdy nie dochrapalabym sie komputera.Efekt-zostaję w tyle za resztą studentow(akurat takimialam kierunek),To błędne koło.Jak nie jestem na tyle zdolna zeby miec naukowe-Czy to znaczy ze niemoge studiów skonczyc na tych trójkach i czwórkach?I ktos mi powie ,że trza bylo sie uczyc?Tylko ,ze nie raz nie dwa cwaniaczki z kasą kupowali proijekty na dobrą ocene a potem nastepny rok ciagneli sobie naukowe.Wiem jak bylo bo sama takie proj sprzedawalam-niestety. Studia dzienne to jest dobry motyw dla tych co mieszkaja w tym samym miescie co uczelnia, bo koszta w stosunku do średniej szkoły, jesli wybrać jakiś humanistyczny kierunek nie wymagający wielu nakladow, praktycznie nie wzrastaja,Jak ktoś jednak musi juz zmienic miejsce zqamiaeszkania, to juz zaczynaja sie schody..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie radzę bo mogą sprawdzić
Te pensjonaty i firmy ... a wtedy jesteś zakopana po uszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właścicielka
No właśnie a co jeżeli pracodawca sprawdzi czy dana firma czy pensjonat istnieje - hmmm?? Jak sie wykręcisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×