Czy idziecie się umyć tuż przed stosunkiem ?

Jesteś u Twojego faceta po południu lub wieczorem. I nagle on zaczyna grę wstępną. Co robicie ? Jeżeli np. prysznic brałyście rano ? Mówicie: "Przepraszam Kochanie, ale muszę na chwilę wyjść do toalety ?" :D

no jasne chyba lepsz to niz rozlozyc nogi a tam niespodzianka dziewczyno pytanie twoje jest retoryczne

lub bierzemy dlugą,romantyczną kąpiel;-)

nie podlega dyskusji i ja i on do lazienki....

??????????????????? lub nad ranem,to tez kapiel???????????? Nie wierze w takie bajki................

ale do ł ozka to chyba idziesz wymyta????????????????????????????

Ostatnio kochaliśmy się w lesie. Niestety prysznic był niemożliwy :) Było super mimo że nie higienicznie :P

Mydło wszystko myje nawet uszy i szyje...mydło, mydło pachnace, jak kwiatki na lace :D

koniecznie! pod jakimkolwiek pretekstem, lub mówiąc wprost że jesteś nieprzygotowana ale biegiem do łazienki, żeby nie było bardziej krępującej sytuacji! poza tym pamiętaj że jest też coś takiego jak chusteczki do higieny intymnej czy jakiekolwiek inne nawilżane lub z oliwką, oraz wkładki higieniczne zapachowe

gdybym nie była tuż po myciou. I vice versa. Mam XXI wiek. Nie wyobrażam sobie nawet takiej sytuacji. Ale jesteśmy już małżeństwem 10 lat i od zawsze tak było.

w każdej nawet absurdalnej sytuacji mozesz sie odswierzyc - chusteczki nawilzone płynem intymnym - nawet jesli sie krepujesz u chlopaka w domu sie pomysc - to robisz hyc do ubikacji i w rece chusteczki i myju myju

Zazwyczaj biorę prysznic tuż przed spotkaniem z moim chłopakiem :P Także zawsze jestem czysta i świeeeeża :)

yyyyyyyyyy, no sorry dziewczyny, ale wydaje mi się, ze nieco przesadzacie :o albo też macie jakieś sowje problemy, no bo nie wyobrażam sobie, zebym przed jakimś szybkim numerkiem, kiedy obydowje myślimy tylko o jednym, nagle mówiła "stop", kochanie, ja się muszę iśc odświeżyć. przesada drogie panie. z higieną intymną jest tak, ze praktyczniem, jak kobota nie ma problemów z własnym, nieprzyjemnym zapachem z natury, lub nie ma jakiejś infekcji, to w zupełności wystarczy podmywanie się dw arazy dzinnie, skoro myłam sie rano to po co mam się odświeżać po kliku godzinach? poza ty, to wclae nie jest takie higieniczne i zdrowe jak wam sie wydaje. a mój facet? cóż, może ja nie rozumiem problemu, bo mój jest obrzezany, ale nigdy nie zdarzyło mi się, zeby mi jakoś zaśmierdział. moze dlatego, zę też myje się mój mężczyzna dwa razy dziennie. przesada nie jest dobra w żadną stronę

Mój facet nie chciałby żebym pachniała płynem do higieny intymnej... woli mój naturalny zapach, a nawet po całym dniu nic u mnie smierdzi tylko pachnie...myślałam ze wszyscy tak mają ale widać nie.

twojemu mężczyźnie. Najgorsze jest przekonanie, że się nie śmierdzi.... A prawda jest taka, że kilka godzin to wieczność dla bakterii, które rozmnażaja się w nieprawdopodobnym tempie. I dotyczy to równiez zdrowych kobiet No proszę, doczekałysmy sie pierwszego brudasa na tym topiku...

zawsze ide sie podmyć ale tylko wodą, bo jeśli moj Kochany chciałby lizać mydło to po co mielibyśmy sie kochać?:D

przeczytaj uważnie co dizewczyna pisze, myła się rano, widzą się po południu lub wieczorem chociaż podmyć się trzeba koniecznie, jak nie wodą i czymś myjącym to przynajmniej chusteczkami higienicznymi mężczyźni też domniemywują że zadbamy o higienę chociaż czasem ich nadzieje zawodzą i wtedy zonk a to kiedy i jak my się umyjemy to już nasz sprawa ja na przykład gdy wpadałam do mojego chłopaka powiedzmy po pracy, przygotowywałam się jeszcze w pracy lub u niego w łazience, tak chociaż na wszelki wypadek i żeby czuć się dobrze

kultura człowieka.

najfajniejsze jest to ze faceci chyba sobie nawet nie zdaj sprawy ze sie "myjemy" chociazby mokra chusteczka przed sexem....

myję się raz dziennie i uważam, że to wystarczy. no sorry, ale osoby, które tu piszą, to chyba przed seksem składają ubranie w kostkę :/ współczuję jakości życia seksualnego, skoro nie wiecie, co to jest szybki numerek. na pewno poza domem tego nie robicie, bo przecież na dworze nie ma łazienki :P a chusteczki do higieny intymnej powodują u mnie uczulenie.

aha, jestem kobietą, wg najbliższych wręcz przesadzam z higieną.

podmywać należy się często, zależnie od dnia cyklu i co najmniej za każdym razem po skorzystaniu z toalety

ja przed spotkaniem z moim kochaniem zawsze biorę prysznic. więc już przed samym seksem nie ma takiej potrzeby.

przeginacie - raz dziennie u moeia o tobie ze przesadnie dbasz o higiene:D???? kon by sie usmial:D Wspolczuje twojemu facetowi tego smrodu...

moeia=mowia

ja równiez niewyobrazam sobie aby chłopak mnie lizał gdy ja sie nie umyłam,podobnie ja nie wezme go do buzi gdy on sie nie mył...jednak co zapach to zapach i to nie jest wcale przyjemne jak coś capi.... KAZDY ma ten swój zapach i po kilku godzinach niestety pojawia sie on u KAZDEGO!!w koncu kazdy oddaje mocz itp.itd..... polecam wkładki zapachowe!!super sprawa choć nie załatwia problemu...trzeba sie podmywac!!!

69 i nosek przy odbycie? on tez powinien umyc i podmyć to i owo

gdybyś nie wiedział(a), to nie należy myć tych okolic częściej, gdyż przyczynia się do to infekcji bakteryjnych - proste, zmywa się ochronną florę. oczywiście w czasie miesiączki podmywam się częściej. to samo dotyczy mycia całej skóry, twarzy... mówię o normalnym dniu, a nie o upałach czy pracy fizycznej.

nie pierdol bzdur! myć sie należy dwa razy dziennie, a już na pewno podmywać ja tak robię od zwsze i nie mam żadnych stanów zapalnych kto ci takich bzdur naopowiadał? a moze oszczedzasz na wodzie? to korzystaj z miski zamiast z prysznica będzie taniej, ale zawsze czysto

przedmówczyni, pokazałaś swą kulturę ostatnią wypowiedzią... u mnie to zależy, kiedy seks ;) np. nad ranem po calej nocy, jak budzi mnie delikatnie, to nie lecę zaspana do łazienki... jeśli chce mnie pieścić po całej nocy, to chyba "nie capię" :p