Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamka29

Odechcialo mi się seksu, po 2 latach walki z porno-laskami jakie oglądał mójFace

Polecane posty

kobieto, czy uwazasz ze porysowanie plyt cos da? oprocz tego ze sie wscieknie na ciebie (jesli te plyty nie byly jego to masz awanture w domu jak nic)... to raczej nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mal_a
oczywiscie ze wiem ze to nie da nic.Bylam poprostu wsciekła. Okłamał mnie znowu, kłamie cały czas.....Cholernie mi ciezko.Bez przerwy o tym mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezko mi cos ci doradzic, ale niestety uwazam ze kazdy facet oglada pornografie i czerpie z niej czesto nie zrozumiala dla nas przyjemnosc. Czesc kobiet po jakims czasie to akceptuje, czesc walczy do konca. Jednak moim zdaniem podkreslam tylko moim jest to walka z wiatrakami...sprawdzanie poczty, historii w komputerze, po to by udowodnic klamstwo i zarazem przekonac sie ze znowu to zrobil. Na dluzsza mete rujnuje twoje zdrowie i wpedza w spirale stresu. Ja mam bardziej liberalne poglady w tym temacie moze dlatego ze mam duzo mniejsze potrzeby sexualne od partnera ale wspolczuje kobieta ktore musza walczyc z filmikami z kompa. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr Marysia
zgadzam sie z Hellga moj facet tez oglada zdjecia i filmy, jak sie go kiedys wprost zapytalam czemu to robi to tylko jakies glupie wykrety uslyszalam, ale ze umiemy ze soba rozmawiac na kazdy temat to mi powiedzial w koncu czemu. oboje mamy duze potrzeby seksualne, ale niestety mieszkamy w tej chwili 1000 km od siebie. wiec jakos musimy sobie radzic z naopieciem seksualnym, on oglada filmy i rozladowuje sie, wole by robil to sam ogladajac jakis film, niz zeby robila to jakas lafirynda ktora akurat sie nawinei jak bedzie nierozladowany... ja dostalam od niego wibrator i ogolnie jestem z tego zadowolona, bo tez nie potrzebuje faceta do rozladowania sie. trzeba patrzec na te filmy jak na cos cop jednak nie zawsze jest szkodliwe, zastanowcie sie, lepiej by sie sam zaspokoil, czy zeby zrobila to inna dziewczyna, skoro macie mniejsze potrzeby seksualne niz on... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mal_a
dosc rzeczowe wytlumaczenie.....ale co w sytuacji kiedy On raczej unika seksu ze mna. Kochamy sie nie czesto. Raz na miesiac, raz na póltora....Co powiecie na to? Nie to ze ja nie chce, ja chce bardzo, czesto to ja inicjuje seks. Nie wiem, moze On jest niesmialy w tych sprawach ale przeciez nie jestesmy nastolatkami. Kiesys powiedzial mi ze ma z tym problem. I tyle.Na czym problem polega to juz nie dowiedzialam sie. Stracilam poczucie wlasnej wartosci, czuje sie nikim, brzydka , malo atrakcyjna, malo seksowna, wogole do du....y Wydaje mi sie ze zyje z czlowiekim o dwoch twarzach.Z jednej strony kochajacy, uczynny. Tak jak kiedys juz tu pisalam poszedlby za mna w ogien.Dba o mnie i wogole. Z drugiej jakas inna twarz, filmy porno, panny jpg, chory swiat, wyimaginowany. Juz wiele razy mowilismy na ten temat. Myslalam ze pozbyl sie tych filmow a tu taki surprajs. Moze jakis facet sie wypowie, bo juz sil mi brakuje.....Nie chce sie z nim rozstac, pomimo wszystko kocham Go. I chce mu pomoc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr Marysia
mal_a jak bedziecie lezec w lozku to go zapytaj, jak bedzie ciemno, wtedy sie prosciej rozmawia, nie naciskaj, powiedz co Ci lezy na serduchu i zapytaj. moze miec problemy, np, boi sie ze Ciebie nie zadowoli, lub ze za szybko konczy, lub ze ma za malego/duzego, lub ze jest za malo doswiadczony... moze miec wiele hamulcow. na spokojnie wszystko da sie wyjasnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czemu wy dziewczyny nie zaczniecie oglądać pornosów? Zobaczycie, ze to nic groźnego i może dacie spokój facetom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mal_a
Marysia rozmow bylo ze az nie potrafie policzyc, za kazdym razem obietnica ze juz skonczy, ze juz nie oglada. Wiem ze ma te plytki w pracy, przekonalam soe o tym teraz. Ma ich naprawde duzo , ze 30 moze. Tak jak pisalam wczesniej, przyniosl je do domu na weekend, bo byl przekonany ze w poniedzialek idzie do pracy na pozniej ode mnie. Jestem tego pewna. A ze zlozylo sie tak , jak sie zlozylo, to z ogladania nici. W dodatku ucieszyl sie , ze moze isc na 8 pracy.Bo podobno na 9 nie lubi.......Skoro nie lubi siedziec z rana w domu, to po co je przynosil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamka29
mal_a - Twój facet będzie ogladał, bo wie, że i tak nie odejdziesz. Mój przestał oglądać gdy powiedziałam mu, że to koniec. Że załatwił mnie psychicznie i muszę sie leczyć u psychologa. Że zniszczył moje posytywne uczucia do siebie, że nie umiem już o niego zabiegać i nie mam ochoty na seks. Kiedyś byłam spontaniczna w łózku. Teraz sam zauważył, że zaczęłam mieć poważne problemy z podnieceniem się, zaczęłam zachowywac się jak kłoda. Powiedziałam mu, że seks zaczął mnie stresować. Od paru miesięcy nie ogląda, ale ja do tej pory się nie odblokowałam. Co więcej kiedys miałam ochotę na seks codziennie, dziś może raz w miesiącu. Stara sie być czuły, ciągle mi mówi jak bardzo mnie kocha. Zaczął nawet mówić o dziecku. Nie wiem co będzie dalej, ale sama jestem zdziwiona, że tak zmieniły się moje potrzeby seksualne. Szkoda, że musiało dojść do takiej sytuacji by on zrozumiał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamka29
Sorry - "pozytywne"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała- bo tu nie chodzi o obietnice, \"nie bede ogladał\' ale o zrozumienie \"dlaczego ogladam, jak mozesz mi pomóc bym nie ogladał\", wreszcie \"czy ja sam w sercu czuje ze nie chce ogladac\" bo to nie jest normalne ze kochacie sie raz na miesiąc. Mieszkacie długo razem, ile macie lat? A moze powinniście odłączyć internet? porozmawiaj z nim o tym, skad ma te filmy. Przyznaj sie ze mu grzebałas, ze odkryłas filmy i ze je porysowałas. mówcie ze soba otwarcie - nic za plecami. nic nie da jak sie bedziesz sama gryźć z myslami. rozmów było z 1000? to niech bedzie 1001. Zawsze trzeba rozmawiac, zawsze jest szansa na to ze bedzie lepiej. Jest nieśmiały? pomóc mu to przełamać. zawsze jest szansa - kochasz go, badź otwarta, bądz jego PRZYJACIELEM. by sie nie obawiał otworzyć na ciebie, powiedz \"kochanie otwórz sie, powiedz mi o tym czy otym, chce to zrozumiec\" . Nie rób scen, nie płacz (wiem ze to trudne....) postaraj sie zachowac spokój, przytul go. Niech poczuje sie pewnie. jak zoabczy twoje zrozumienie, zaufanie, bedzie mu głupio ogladac. postaraj sie - rozmawiaj z nim, nie gań, nie krzycz, rozmawiaj jak z przyjacielem. Ja wierze ze wygrałam ze szmatami z netu. chce w to wierzyc, ufam w to. i dla was zaświeci słońce:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mal_a
Zalamka......odeszlabys jesli by nie przestal? Masz chyba racje, ze nie odejde, za bardzo Go kocham. On sam zauwazyl ze spadło poczucie mojej wartosci....Nie wiem czy wie dlaczego, chociaz kiedys Mu powiedzialam ze przez te laski. Bo ja tak nie wygladam, nie mam takiego ciala, takich piersi i tego wszystkiego.A kiedys myslalam ze jestem dosc atrakcyjna..... Beretko:) wiem skad ma te filmy.Przede mna nie mial kobiety dosc długo i pewnie przez to je ma. Mieszkamy razem ponad 5 miesiecy. Znamy sie prawie 2 lata. Mamy mniej wiecej po 30 lat, echhhh Wczoraj wieczorem juz mialam na koncu jezyka powiedziec Mu o tym ze wiem, ze przyniosl je do domu, balam sie....On sie pytal co mi jest, czemu takie pytania zadaje.Pytalam co Mu do szczescia potrzeba, czego pragnie .Pytalam czy mi ufa, czy jest szczery ze mna. On ze tak, oczywiscie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniecznie mów z nim otwarcie, porozmawiaj jak z przyjacielem:) nie bój się... szczerość jest najważniejsza w związku. Ze szczerości rodzi sie zaufanie. nie bój sie mówić mu o swoich odczuciach. Przeciez kto jak kto - ale on powinien o nich wiedzieć. Nie miał długo kobiety? ale teraz juz ma. I niech sie zajmie tobą, a ty nim. spraw by czuł sie komfortowo. Kochasz go, to bardzo duzo. Porozmawiaj z nim, powiedz ze wiesz, ze zniszczyłas. Powiedz mu wszystko o swoich emocjach. Jakie wywołuję, nie bój sie mówic o tym. Niech usłyszy, zrozumie, przemysli później. buźka dla ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mal_a
mowilam duzo razy, za kazdym razem.On wie ze to mi sparwia bol, mowilam to.A jednak dalej to ciagnie...... Po kazdej takiej rozmowie jestem wyczerpana, wypalona, brakuje mi sil....Mam wrazenie ze moje słowa to jak grochem o sciane, chociaz to moze tylko wrazenie.Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamka29
Ze swoim podejściem będziesz narzekać do końca życia albo zacznie być to dla Ciebie obojętne. Ja wiem jedno, że jeśli mój jeszcze kiedyś będzie oglądał bez mojej wiedzy, w tajemnicy i beze mnie to to będzie koniec. Nie wart nikt mojego zdrowia psychicznego. Ja dziekuję za taką "miłość", w której druga osoba nie inetersuje się moim samopoczuciem, tylko swoimi egoistycznymi pragnieniami. Powodzenia! Ja już na tym topiku powiedziałam wszystko, zreszta ja go założyłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hym..moze powinno sie zastanowic dlaczego faceci ogladaj takie filmy majac obok realne kobiety? Mysle ze w odpowiedzi kryje sie rozwiazanie problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mal_a
tylko jaka jest ta odpowiedz?Jaka? Poczekam............moze poznam odpowiedz pozdrawiam Was wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to żadna tajemnica
"hym..moze powinno sie zastanowic dlaczego faceci ogladaj takie filmy majac obok realne kobiety? Mysle ze w odpowiedzi kryje sie rozwiazanie problemu." Hellgo, tu się nie ma nad czym zastanawiać, bo odpowiedź jest prosta jak drut. To po prostu uzależnienie, takie samo jak narkomania, czy hazard. To jest po prostu silniejsze od niego. Nie potrafi osiągnąć takiego podniecenia przy żywej kobiecie, już nie. Nie wierzę, że obejdzie się bez pomocy specjalisty. Ale żeby pójść po pomoc, trzeba po pierwsze przyznać, że ma się problem, po drugie za wszelką cenę chcieć go rozwiązać. A czy oni chcą? Niestety, najczęściej nie. Kobieta ma do wyboru: trwać w związku z uzależnionym i permamentnie czuć się jak śmieć lub odejść. mal_a - on się nigdy nie zmieni, sam nie da już rady. A pomocy pewnie nie przyjmie, chyba że mu zajrzy w oczy realna utrata Ciebie. A Ty nie jesteś w stanie odejść. Błędne koło, głęboko współczuję i boję się, że za x lat obudzisz się z poczuciem zmarnowanego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Hellgo, tu się nie ma nad czym zastanawiać, bo odpowiedź jest prosta jak drut. To po prostu uzależnienie, takie samo jak narkomania, czy hazard. \"--nie jestem przekonana czy wszystkich facetow ogladajacych pornografie mozna podciagnac pod to zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to żadna tajemnica
"nie jestem przekonana czy wszystkich facetow ogladajacych pornografie mozna podciagnac pod to zdanie" Oczywiście, że nie wszystkich, tylko tych uzależnionych od niej :) Mój też ogląda, czasem razem ze mną, a uzależniony nie jest. Faceci z tego topicu SĄ. Jeśli całego nie czytałaś, polecam - smutna lektura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mal_a
kiedys powiedzial, ze byc moze psycholog by Mu sie przydał. Dziecinstwa nie mial słodkiego... Mowil ze boi sie popełnic bledy Ojca, ze nie chce byc taki jak On. I stara sie nie byc, to widze. Tylko nie wiem jaki tak naprawde jest w głebi duszy.....Nie wiem co bedzie dalej, boje sie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mal_a
wczoraj pojechalam po Niego do pracy..... Znalazły sie te płytki, duzo. Poprosilam pokaz, dał mi do reki pudełko, drugie lezało w biurku, poprosilam wez. Opierał sie , zdenerwowałam sie i ja i On. Rece mi sie trzesły okropnie. W koncu zabrał to drugie pudełko. Po drodze do domu sam wyrzucil wszystkie do smietnika. W domu porozmawialismy, powiedzial ze mu wstyd, ze wiecej nie ma płytek. Ze ten rozdzial juz zamkniety. Rozmawialismy spokojnie, nie tak jak wczesniej kiedy to płakałam i krzyczalam, a On mało co mowil. Powiedzial ze nie chce zebym sie denerwowała, zebym płakała. Ze chce tylko spokoju, ze chce byc ze mna. Powiedzialam Mu to wszystko, ze zniszczyl mnie psychicznie, ze czuje sie jak szmata, nic nie warta. Powiedzialam, ze jeszcze raz odkryje ze ogladał film to odejde. Przytuliłam Go mocno. Powiedzialam ze Go kocham....Nie wiem czy dobrze zrobilam ale chcialam zeby poczul ze mi na Nim zalezy. Ze chce Mu pomoc. narazie pewnosci nie mam teraz czekam..... pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,Przytuliłam Go mocno. Powiedzialam ze Go kocham....Nie wiem czy dobrze zrobilam ale chcialam zeby poczul ze mi na Nim zalezy. Ze chce Mu pomoc\".... to on powinien cie przytulic a nie ty jego i to on powinien ci dac do zrozumienia ze mu na tobie zalezy. Za latwo sie poddajesz moja droga, nie tedy droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mal_a
moze i naiwna jestem .....nie wiem. Ja tylko chce zeby bylo juz spokojnie. Helgo....On mi tez powiedzial duzo rzeczy, opisalam wszystko w wielkim skrócie. Wiem ze On tez chce spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weroniczka1236
ha ha ha ha ha ... Chce spokoju... Skąd ja to znam. Mój też wiecznie mówił o tym, że chce spokoju, a wiecznie oglądał masturbujące się nastolatki, albo ostre akty porno modelek. I trwało to lata. Przysięgał na życie swojej matki itd., że nie ogląda i oglądac nie bedzie, bo mnie kocha i to nie warte jest tych kłotni. Nie było tygodnia by po tych przysiegach nie oglądał... ON MUSI BYĆ PEWNY, że Ty odejdziesz jak nie przestanie. Wiem to z własnego doświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weroniczka1236
A! I tekst "ten temat jest już zamknięty" też cwiczyłam wiele miesięcy. Oznaczało to, że ja miałam nie szukać, bo on mi przecież przyrzeka, że nie ogląda. Był zmęczony moimi ciągłymi pretensjami o to, ale zrezygnowac z oglądania nie zamierzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała - wg mnie zrobiłaś bardzo dobrze. Bardzo dobrze. Niech on poczuje w tobie PRZYJACIELA. nie krzycz, nie gań, nie rób scen, to juz było - i jak widzisz niewiele dąło. Spraw by poczuł ze go rozumiesz, ze starasz sie mu pomóc. Mów z nim duzo. Pomóż mu. Okaż czułości, gestem słowem, duzo przytulaj. Niech nie zostanie sam z tym. Wyrzuciliscie filmy - wielki krok naprzód. Od ciebie teraz wszystko zalezy. Musisz dac mu czas i szanse. Chwal go ze nie oglada - powiedz ze chcesz odbudować wszystko. zbliżcie sie do siebie małymi kroczkami. Rozmawiajcie duzo. Zróbcie cos romantycznego. Badź mu przyjacielem - niech czuje sie komfortowo - otworzy sie przez to na ciebie i moze powie o co chodziło z tym porno. Moze usłyszysz wiele trudnych dla siebie rzeczy , ale nie łam się. Badź przyjacielem - potraktuj go jak przyjaciela. trzymam kciuki dobrze zrobiłaś. Teraz pora na wybaczenie:) całuję 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weroniczka1236
Tak, duży krok naprzód ;) Ile już takich mieliscie??? Wyrzuciliście płyty? Wspaniale!! Wkrótce znajdziesz nowe, chyba, ze lepiej schowa. Wszystko przerabiałam... Ech.. To cięzki temat. I powiem tak. Gdy zachowywałam się tak jak mówi zryty beret, to on był miły, kochający, ale NIE zrezygnował z oglądania. Wręcz przeciwnie. Oglądał więcej, bo nie miał stresu, przez który mu się odechciewało, ale komfort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×