Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przeprowadzam

nauczcie mnie gotować zupę POMIDOROWĄ z ryżem

Polecane posty

W takim razie to ok, w przeciwnym razie kiepsko widzialabym dziewczyny :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze warzywka przygotuj na grilla: pieczarki, cukinia, papryka - najlepsze na grilla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o warzywkach tez myslalem:) powiedzmy ze cukinie i papryke wiem jak ugrillowac ale te pieczarki mnie zastanawiaja... Blondi powiedz czy jakos mam je przygotowac zanim poloze na grilla? ale Cie dzisiaj wymecze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja robiłam warzywka w formie szaszłyka, specjalnie dla kumpeli wegetarianki. I zwyczajnie zamarynowałam w oliwie z przyprawami, czosnkiem, octem jabłkowym i odrobiną miodu. a podawałam z sosem czosnkowym i grzankami czosnkowymi pieczonymi na grillu. Można też luźno piec te warzywa pokrojone cukinia i pieczarki w plastry, a papryka w kawałki. Pieczarki robiłam też w całości tzn. kapelusze bez nóżek, do kapeluszy odrobina oliwy z przyprawami i czosnkiem zawinięte w folię aluminiową, jak się przypieką dajesz trochę tarkowanego sera żółtego i podajesz jak się rozpuści :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
superrr! swietny pomysl z tymi szaszlykami i pieczarkami! napewno nie wszystkie dziewczyny chcialy by jesc mieso wiec to bedzie fajna alternatywa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bigos:( nie mialem czasu gotowac, mama w pracy, wiec odgrzalem sobie bigos... to byl moj obiad a Ty co upichcilas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi ja dziś super expresowa fasolka po bretońsku ;) ale oczywiście, nie że gotowiec ze słoika (a fuj) :p Tyle, że nie babrałam się z moczeniem fasoki i gotowaniem tylko puszkowaną kupiłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi zajrzałem pod Twojego nicka i oczom nie wierze.... od ilu lat goscisz na kafeterii??? masz ponad 4 tysiace postow! ....zatkało mnie..... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D chyba od około 4 lat:) Tyle, że kiedyś było mniej chamstwa i się sporo udzielałam, potem miałam przerwę, a teraz systematycznie udzielam się na dwóch topikach, warszawskim i ostatnio Twoim ;) no i czasem jak się nudzę to gdzieś coś chlapnę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"zagrzmiec\"...dobrze powiedziane hahaha:D w wakacje bylem z kolegami na biwaku i pierwszego dnia nazarlismy sie fasolki.......nie zapomne do konca zycia tej pierwszej nocy:D:D ostatecznie spalismy na dworze pod golym niebem, bo w namiocie chyba bysmy sie zaczadzili..hehe;) a jakie glosne drum\'y i salwy przez pol nocy grzmialy...:P spac sie nie dalo:) juz pozniej ani razu nie jedlismy fasolki, yulko zupki z papierkow i kielbase z grilla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skad sie dowiedzialas o tym forum? bo ja tu przypadkiem trafilem, google mnie tu skierowaly:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostałam na maila reklamę kafeterii kulinarnej, że przepisy itp. więc wlazłam. Główna strona wyglądała wtedy trochę inaczej, zaraz obok kulinariów był odnośnik \"wejdź na forum\" :D Jako,że jestem ciekawska wlazłam i zaczęłam czytać. Pierwszym tematem na jaki się wypowiedziałam była \"Depilacja intymna\":D Poznałam tu fajnych ludzi zupełnie przypadkiem :) a najlepsze jest to, że jedną z tych osób jest moja teraźniejsza przyjaciółka, która mieszka rzut beretem ode mnie :) Jak się poznałyśmy nawet nie przypuszczałyśmy,że będę mieszkać w Wawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
We Wrocku nawet był zlocik :) ale zaszaleliśmy ;) a miałam zapytać: gdzie imprezujesz we wrocku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klub 54, daytona, wuzetka, alibi, czasem PRL nie mam ulubionego klubu a Ty gdzie sie zabawialas mieszkajac jeszcze we Wrocku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jatki do czasu zamknięcia i przerobienia na budę dla nudziarzy :P Niebo, a ostatnimi czasy Maniana, której właścicielem jest były właściciel Jatek (sprzed spacyfikowania ;) ) Geberalnie łaziłam tam gdzie nie ma techniawy i dicho. Preferuję rockowe klimaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wzsystkich:) Aż mnie na duchu podniosły te Wasze rozmowy, tak się tu dzisiaj kręci i kręci! JA na obiad zjadłam pierogi - przyznam że gotowiec z biedronki, ale po odsmażeniu nie były najgorsze;) Coś sie ostatnio opuściłam w gotowaniu, nia mam czasu.Przychodzę zrąbana i jeśli posiedzę ze 2godz. przy kompie - robi się noc i rano nie mogę wstać. A co do Twojego Jarku grilla - fajny pomysł i z tego co piszesz zapowiada się wystawnie:-D Czy goście coś przynoszą , czy zadeklarowałeś że sam wszystko postawisz? Tak pytam, bo cała impreza to jest zawsze spore obciążenie. My ze znajomymi zrezygnowaliśmy z tej formy i oprócz imienin, urodzin, rocznic i innych świąt rodzinnych, na imprezkach grupowych jest składkowo, no ale do tego też trzeba dojrzeć powoli;) kiedy każdy zna już wagę pieniądza. Co do piwka, lubię redsa jabłkowego i gingersa. Myślę ze - skoro to grill i jesteście przecież studentami - powinno wystarczyć piwo:-D Chyba każdy go lubi, ja piję z sokiem i gdybym miała robić imprezkę, kupiłabym ze 2 rodzaje piwa i sok malinowy zagęszczony. Przeciez i tak nie dogodzisz wszystkim na raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam też pyyyszny sosik do grillA mojej sistry, pewnie tu zajrzy później i skrobnie. na bazie majonezu ale nie chcę pisaĆ SZCZEGÓŁÓW BO NIE PAMIĘTAM Z POŁOWY:-p Właściewie to ten sosik robimy już na kazdą imprezkę do róznych mięs i zawsze rozdajemy przepisik bo się ludziska domagają:) Dziewczyny, rzyciłyście fajne przepisy:), Blondi - bejca do karczku - super, ja robię troszkę inną ale baza jest ta sama. Sałatkę to polecam z zamkniętymi oczami taką: pekinka poszatkowana na drobno, 4 pomidory w kostkę, 1 papryka w paseczki, 2 puszki kukurydzy i sos: pół małego słoika majonezu i z 5 łyżek keczupu + zioła prowansalskie (sporo). Wymieszać delikatnie i podawać. Blondi - coś mnie właśnie żoładek \"bolinieboli\" od godziny (znaczy się że PO tych pierogach) chyba jednak boli... A do grilla to polecę też surówkę z najzwyklejszej kapusty - nie ma majonezu więc jest b. lekka dla żołądka (nażarłam się byle czego i teraz wszystkie rady heheheh:-D będą oscylowały wokół żołądka!;)) Drobno poszatkować zwykłą białą kapustę (np. pół), do tego 3 duuuże marchewki starte na tarce o malutkich wiórkach (nie ta do jabłka bo będzie bllleeee!!!:-P), trochę soli, zioła prowansalskie, olej zwykły lub z pestek winogron, łyżeczka cukru, szcypta słodkiej papryki (oliwa za ostra) be zcebuli i jabłek -bo moim zdaniem pierniczą smak. Porządnie wymieszać. Ja naj[pierw dodaję sól, mieszam i jak już czuję że kapusta jest lekko słona to resztę dorzucam na pałę:-P -wychodzi zawsze. A jak przesolisz to nie skacz z okna!;) rzucasz dużą garść tej surówy na durszlak, przelewasz nad zlewem zimną wodą (wypłuczesz sól), wyciskasz moooocno:-D i dodajesz do surówki. Już nie raz tak ratowałam. Wiecie co, sorry że piszę takie może farmazony ale chyba12 lat temu (!ooo!) nie wiedziałabym jak uratować przesoloną surówkę. Oczywiście płukanie sprawdza się tylko z surówką z białej kapusty i ew pekinką:-P Przy pomidorach chyab niewypał!:-P (teraz jem marcheweczkę-mniaaam!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pezetka a zdradź tajemnicę Twojej bejcy ;) ależ masz werwę po tych bidropierogach :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jak już jem, jako że to topic kulinarny MUSZĘ wypowiedzieć wszem i wobec swoje zdanie dotyczące marchewek! Zawsze w sklepie proszę o małe marchewki, i wiecznie mnie pytają dlaczego. Otóż małe marcheweczki - wszystkie bez wyjątku są soczyste i baaaardzo słodziutkie i smaczne, duże zazwyczaj przypominaja wióry, są twarde i mało słodkei i najczęściej jeszcze takie ostre w smaku, jakby po tych nawozach i innych g. Wczoraj jadłam taka duzą -smak jak wyżej, a teraz wcinam 10 cm chebzia i są takie pyszniutkie, że nie mogę się zatrzymac...:-P):-D I cytryn ę też zawsze wybieram niedojrzałą, zielonkawą lub jasnożółtą, długo jest dobra po rozkrojeniu i sie lepiej przechowuje. aaaaA jeśli chodzi o ten sosik do mieska to musze sprostować: wcale nie robimy tylko ulotna robi bo to jej specjalność jest:), no... tak poczułam się nieuczciwie:-P bo do niego palca nie dokładam i nawet przepisu nie znam:-P Mamie też zawsze robi na imprezki. Ulotna...Ty to fajna siostra jesteś!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno ktoś potrzebuje mój przepis na sosik:-D nie wiecie kto :-)? no dobra...dosyć tej kokieterii kulinarnej. wklejam przepis majonez pikantny ketchup konserwowy ogórek pokrojony w drodną kosteczkę czosnek wyciśnięty przez praske proporcje wg uznania i własnego smaku, ja zawsze ketchup dodaję do majonezu(nie odwrotnie) tak,żeby sosik nabrał kremowego różowawego kolorku czosnek-zazwyczaj 1 ząbek a ogórka daję całkiem sporo Sos jest pyszniutki a proporcje...cóż...zawsze robię go \"na oko\",więc ciężko je uchwycić. przerwa techniczna....hihi chyba zetak szuka mojego przepisu na bejce chciała sama, to niech szuka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiecany przepis na \"bejcę\" do mięska: - 3jaja - 1 łyżeczka czarnego pieprzu - 1 łyżeczka papryki ostrej - 1 łyżeczka papryki słodkiej - 1 łyżeczka curry - 1 łyżeczka soli - 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne - 4 łyżki mąki ziemniaczanej Składniki wymieszać, dowolne mięso(ta ilość bejcy starcza na ponad kilogram) pokroić w plastry i marynować przez 2-3 dni w lodówce. Potem mięsko smażymy na oleju (bez żadnej panierki),lub pieczemy na grilu. Pyszne zarówno na ciepło, jak i na zimno.a ten smak..... Miesko wygląda jak bez panierki, jest mięciutkie. Najlepiej karkóweczkę (myślę że każde inne tez będzie OK) pokroić w cienkie plastry a grube lub nieregularne kawałki rozbić tłuczkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej no to on całkiem inny :P i się zdziwiłam, że \"na jajach\" ;) i to trzech :D Ulotna fajowski sosik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×