Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mery en

Mój chłopak pije

Polecane posty

Gość mery en

Jestem z nim 5 miesięcy, jest dla mnie bardzo ważny, kocham go jak jeszcze nikogo Ten związek sprawia, że jestem szczęśliwa...szczęśliwa jak nie myśle, że on pije... A pije dużo i często Nie ma dnia żeby nie wypił piwa, ale zazwyczaj na jednym się nie kończy Próbowałam z nim o tym rozmawiać, ale on mówi, że przesadzam i wszystko obraca w żart Czasem nawet nazywa siebie alkoholikiem i się z tego śmieje Nie wiem jak mu uświadomić, że jak bedzie tak dłużej postępować, to skończy się to źle dla niego Juz nie wiem jak mam z nim rozmawiać... Co robić? prosze o rady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mery en
Chcę spędzić z nim resztę życia, jednocześnie tak bardzo się tego boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makąlogfa
no cóż, jako osoba nie zaangazowana w to emocjonalnie , moge ci tylko doradzic stanowcza rozmowę. Zadnych dowcipow, tylko , albo chłopak zda sobie sprawe z problemu i zacznie na powaznie cos z tym robic, albo rozstanie. I zalecam tu konsekwencje, inaczej twoje życie dziewczyno będzie bardzo ciężkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam kolezanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam kolezanke
jej chlopak tez dosc duzo pil. Byla w nim zakochana na zaboj.Wyszla za niego za maz bo twierdzila ze po slubie on sie zmieni .Tak tak zmienil sie ale na gorsze .Przed slubem byl slodki i kochanyTeraz ja wyzywa i ma gdzies .Picie jest najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny Doświadczony D
Ja bym tu doradził małą przerwe w waszym spotykaniu się.. albo zagrożenie że odejdziesz jak nie przestanie pić.. Zrób mu taką rozmowę na temat tego czy alkohol jest ważniejszy od Ciebie.. i że wolisz jak nie jest pijany.. Powiedz mu też że może wypić ale np na imprezach itp. taki social drinker.. raczej codziennie nie imprezuje a górnikiem też nie jest żeby se musiał przeczyszczać piwem.. Jestem pewien że jeśli pogadacie i jesli mu na tobie zalerzy to odstawi ten syf..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma
Zawsze twierdziłam, że rozmowa w ziązku jest najważniejsze. A alkohol to poważny problem. Mój ojciec jest alkoholikiem (tzw. ukrytym, nie przyznaje się do tego i zapiera, ale wszyscy o tym wiedzą, poza tym jest chory i choroby nękają go od 30 roku zycia). Ojciec mojego chłopaka też jest alkoholikiem. Jednak on się z tym nie kryje, Traktuje to jako rodzaj relaksu po pracy. Mój dziadek, ojciec mojej mamy również pił, po pierwszym zawale skończył ale całe zycie pił. Żaden z nich nie wszczyna awantur, nie sądzę, żeby to była patologia, raczej choroba alkoholowa w rodzinie. Mój chłopak też pije - okazyjnie. OD czasu do czasu piwo, na imprezie coś mocniejszego. Jednak kiedy widzę go po alkoholu (nie pijanego, tylko charakterystyczne \"szklane\" oczy, czy większe rozluźnienie) to się strasznie boję, truschleję.Nie jego samego się boję, tylko tego alkoholu. Nigdy nie bałam sie mojego ojca po alkoholu, jednak nienawidzę go w tym stanie. Wiem, że moja matka cierpi. Z domu, w którym wychowayła się przy alkoholu trafiła na to samo. Jakos tak się utarło, że wybieramy, trafiamy na mężów takich jakimi byli nasi ojcowie. Ja z moim chłopakiem planujemy przyszłość. Rozmawiałam z nim o problemie mojego ojca i jego ojca. Twierdzi, że nie znisczy sobie i mnie życia wprowadzając się w taki stan. Alkohol okazyjnie (ja również czasem piję drinki czy piwo), czy piwo po pracy. Jendak zawsze po większej dawce alkoholu, który zazyje mój parter zaczynam się bać, mysleć. Czy coś jest ze mną nie tak? Czy ktoś może mi poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadoma
Napisałam, że mój dziadek po pierwszym zawale skończył z piciem, ale nadal zyje. Napisałam tamto zdanie jakby go już nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keti
Hej.Uważam,że i tak przed tym tematem nie uciekniesz.Zgadzam się co do szczerej i otwrtej rozmowy.Możesz się przygotować do tego wcześniej,tzn.przemyśleć jakich użyjesz argumentów.No i wiem już napewno,że wielu ludzi pije dlatego że mają takie ciche przyzwolenie w domu.Coś jak u ciebie.Niby ci to przeszkadza i czasem to mówisz nawet ale nic z tym nie robicie.Jeśli go kochasz to mu pomórz ale przede wszystkim szanuj siebie i swoje zasady!Jeśli widzisz,że jest to złe to konsekwentnie zmieniaj!Życzę powodzenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłop nie kaktus pić musi
prawdziwy męski facet musi żłopać piwsko i nic w tym dziwnego. dla facetów piwo jest jak woda. świat bez alkoholu byłby nudny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keti
oto typowe zachowanie społeczne typu,że alkoholizm jest normą.Bzduuuuraaa!Wcale nie jest.Nie jestem przeciwna wypiciu alkoholu czy czasem nawet napiciu się ale napewno nie na co dzień!!Piwo jak winno i inne też jest alkoholem.Jeśli nie potraficie ludzie żyć bez wspomagania to już jest uzależnienie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez alkoholu nie ma zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mery en
Rozmawiam z nim o tym, cały czas mówie mu, że mi to przeszkadza, że nie może tak postępować...dla niego to nie problem Już nie wiem jakich argumentów mam używać...a tak bardzo nie chce go stracić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mery en
czy ktoś ma podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam ale ze sobą
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anio_łek
ja pije to go zostaw. mojej koleżanki chłopak też pił, ona go kochała jak Ty, myślała, że się przy niej zmieni. ale on zapił sie na śmierć. od roku nie żyje. kochasz go to zostaw go niech sobie pije. może podniesei się sam. alkoholik nigdy się nie wyleczy, musisz to wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co
ale masz problem , kurwa piwa sie nie moze facet napic wieczorem ? a upija się , rozrabia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co
bije cię zaniedbuje obowiązki i pracę ma konflikt z prawem z tego powodu , rozrabia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki.
nawet ci alkoholicy, ktorzy są cisi i spokojni są nie do wytrzymania. siedzisz z takim, a od niego śmierdzi jak z gorzelni, pląta mu się jezyk, albo śpi. kobieta nie jest od tego by pilnować alkoholika, ale dlatego, żeby TRZEŹWY facet był z nią w chwilach dobrych i złych. mój facet też pił. jest teraz sam, pije dalej, a ja byłam w nim na zaboj zakochana. daruj sobie więc, póki czas, chłopaka, który pije. jesteś z nim dopiero 5 miesięcy {nie wiesz jeszcze jak zniszczy Ci życie} ja byłam 8 lat z moim, i chociaż mineło parę lat od rozstania, ciągle ze wstrętem patrzę na alkoholików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×