Jestem załamana

zakochałam się. On jest starszy o 13 lat,żonaty,ma dzieci. Co mam zrobić,i wiem ze to nie jest jakies zauroczenie,ani nie jestem nastolatka. Nie chce niszczyc Mu zycia i rozbijac rodziny ale czasem juz nie wytrzymuje

A ile Ty masz lat?

odkochaj się. poszukaj kogoś innego.

po jaką cholerę zakochiwać się w żonatym facecie? za głupotę trzeba płacić :o

Wiem,ze musze sie odkochac ale to trwa juz długo.Jak Go spotykam to czuje ze warto zyc,a jak nie widze go dluzszy czas to czuje pustke.

możesz latami czekac na separacje rozwod... najpierw dzieci musza dorosnac, potem zona chora... to jest brutalna prawda, bedzie Cie oszukiwal!!!!

Tak to jest, kiedy w domu ma się babę, która nic już z siebie nie potrafi wykrzesać. Facet całą pozytywną energię przekazuje małolatom....

On nigdy mi nieczego nie obiecywał.Pewnie podejrzewa ze czuje do Niego cos wiecej ale nigdy nie bylo miedzy nami wiecej niz przyjacielski pocalunek w policzek.

:(

Jedyne wyjście to odkochać się zapomnieć. Brzmi brutalnie, ale taka jest prawda. Pomyśl jakie będziesz miała wyrzuty sumienia, jeśli do czegoś dojdzie.

ile masz lat???

poczekać aż przejdzie a wierz mi, przejdzie, coś o tym wiem ;D

poznalam go na uniwesytecie kolezanki. Jest wykladowca.Kiedys czekalam na nia i akurat On szedl i z nia rozmawial.To sietny facet,ze swoimi studentami byl na ty. A mnie zlapało i tak trwa juz 2 lata.

mam 26. A to ma znaczenie ile mam lat?

no, wydaje mi się że nastolatxe szybciej by to wywietrzalo z głowy, a ty masz już \"swoje latka\". Pewnie cie nie pociesze, ale mając 23 zakochałam sie tak nieszcześliwie, w kimś praktycznie z rodziny...NIE PRZESZŁO!

to tak strasznie boli. A podobno On nie jest szczęsliwy z zoną,ale jest z nia ze wzgledu na dzieci. A jak go widze to cos we mnie ozywa,usmiecham sie.Dlaczego to zycie jest takie popieprzone?

to Twoje oczekiwania są popieprzone :P zakochać się w żonatym, to żałosne :P

Kurcze dziewczyny obudźcie się. Sama sobie robisz krzywdę. Jak się czujesz w sylwestra lub w święta? Nie wyobrażam sobie kochać faceta i samotnie spędzac sylwestra lub na przyczepkę ze znajomymi. To tylko wierzchołek \"korzyści\" kochania żonatego faceta. Żal mi gdy widzę że panna, która może jeszcze zawojowac świat, poświęca mlodośc, urodę i piękne lata żonatemu to naprawdę szkoda. A taki becwał chce się rozerwać. Ciekawa jestem czy Ci co kiedy kupił np. kwiatek, biżuterię, czy tylko kebaba. Do restauracji pewnie też nie zaprosi bo się boi że go kto zobaczy. Ciągle trzeba się ukrywać i zyć w poniżeniu. Moja przyjaciółka kochała żonatego i tak wyglądało jej życie dopóki nie znalazła normalnego wolnego faceta. Lepiej wyrwać się z tego i poszukać wolnego i samej być żoną, ale nie taką zdradzaną :-)) Życzę trochę zdrowego egoizmu.

bo on ta jak ci goscie z tego artykulu cię potraktuje http://wiadomosci.o2.pl/?s=513&t=7458 " próbowała porozumieć się z którymś z klientów, ubłagać kogoś, prosić o ratunek. - Dziewczyny zmuszane do nierządu często próbują uciec korzystając z pomocy klientów - mówi prokurator. - Niestety ten sposób rzadko jest skuteczny, klienci przeważnie dużo obiecują, a potem znikają. Jej też żaden nie pomógł."

zaluje ze tu napisalam.Jak widac umiecie tylko obrazac i robic przykrosci

A kto ciebie tu obraził? Bo jakiś nie widzę:O

chcę Ci tylko uzmyslowic skale jego moralnosci - dla niego jestes towarkiem na boku - sama to przeszlam, tylko ze ja nie spalam z tym facetem....martw się o siebie, bo on sobie świetnie jak na razie radzi a jesli bierze Cię na litosc to jest jeszcze gorszym s...

Niestety, prawda boli....:O

a czy ja napisalam ze z Nim spałam? ludzie czytajcie ze zrozumieniem

Ojej, nie chcialam ci zrobić przykrości, moja rada jest podyktowana chęcią pomocy. Szkoda twojego życia dla związku który nie rokuje.

no to tym lepiej, ze cię nie zdarzyl zaciagnac do łóżka - potem tylko Ty bedziesz cierpiec, a on albo zrobi z Ciebie idiotkę i wyprze się, ze Cię wogóle zna albo zerwie kontakt a nie daj Boże będzie Ci grozil, ze jak nie bedziesz cicho to...wiadomo co..

Nie słuchaj tych dewot. To są stare cioty, które najlepsze już mają dawno za sobą, bo są tak zgorzkniałe, że na nic je już nie stać. Mam 29 lat i przeżyłam z żonatym facetem, starszym ode mnie o 8 lat, NAJPIĘKNIEJSZE chwile w moim życiu. Oczywiście, kiedy się rozstawaliśmy, bolało, ale to ryzyko od razu wkalkulowałam. Różnica jest taka, że żonaci faceci są dlatego super, że całą swoją energię, ciepło i uczucia przelewają w spsoób skumulowany na dziewczynę. Mój kochanek dał mi sex, jakiego jeszcze nie zaznałam, dawał mi o odczuć, że mnie szanuje, mogłam na nim polegać. Gdybym się zakochała jeszcze raz w takim facecie, nie wahałabym się ani chwili Pozdr

Ty Maryllka to po prostu mialas szczescie, jak przyslowiowoy glupi a dziewczyna się zadurzyla i cierpi