Gość Sausalito Napisano Wrzesień 27, 2006 Ha .. pewnie trafilem po zly adres ale musze o tym gdzie napisac i nie bardzo wiem gdzie. Ale to jest prosto z zycia. Jestem na 3 miesiecznym kontrakcie duzo za daleko od zony i domu (za daleko o dokladnie jeden ocean i jeden i pol kontynentu). Juz po miesiacu nie moge wytrzymac bez dotyku kobiety. Oczywiscie, a jakze by moglo byc inaczej, jestem w pracy otoczony ponentnymi kobietami. Po prostu nie moge przestac myslec o calowaniu, dotyku kobiety i czulem seksie i zjada mnie to. Dzisiaj zadzwonilem i poprosilem zone by przyslala mi FedExem jakos czesc jej bielizny z jej zapachem bo nie moge juz sobie dac rady. Zupelna desperacja. Zawalenie kontraktu nie wchodzi w rachube i nie moge sie urwac na te kilka dni, zeby do niej poleciec. Oczywiscie, wokol same pokusy (kobiety w pracy, w hotelu, call girls etc.). Moja zona jest latynoska i jest bardzo zazdrosna. Wyczuje skok w bok ode mnia na odleglosc (taki juz jestem, ze wszystko widac na moje twarzy i slychac w moim glosie) i nie ma przebacz. Rozlaka jest straszna. Moja dobra rada dla Was mile panie, nie dajcie sie rozlaczyc od swoich partnerow na dluzej niz 2 tygodnie. Natura jest nieublagana. Desperado Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach