Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agula28

KIEDY ON ODCHODZI I MÓWI, ŻE NIE CHCE MNIE RANIĆ

Polecane posty

W wielkim skrócie.Byłam w związku 3 lata.Było cudownie.Mieszkaliśmy razem.Postanowilismy wrócić do rodzinnego miasta.Ja znalazłam szybciej pracę.Wróciłam sama.Po miesiącu pierwsza kłótnia.Wytłumaczylismy sobie wszystko. Znowu ok.Ale tych kłótni coraz więcej.On nadal szuka pracy. W końcu zerwał.Jako powód podaje, że jest zły, beznadziejny, że stale robi coś nie tak, że ja tylko przez niego płacze.On tak nie chce.Ma tego dosyć. W sierpniu pojawił się temat Ślubu.Najpiewr wszystko ok, potem zaczął sie wycofywać.Ok.Powiedziałam i tak uważam, że slub mi nie jest potrzebny, na pewno nie teraz.Kiedys na pewno tak. Okryłam, że loguje się na portalach randkowych.Powiedziałam, że jeżeli jest to tylko takie zwykłe gadania, i niczego innego poza tym tam nie szuka, to ok.Rozumiem.ZOstał tam sam.A on , ze to jest głupie co robi i ze bez sensu.Za fajan jestem, zeby byc z kims takim. Udało nam się jako tako porozmawiac.Staneło na tym, że mamay zacząc od nowa.Oficjalnie nie jestesmy parą.Ale mamy się spotykać, sprawdzić czy m,ożemy być ze sobą z miłości.Tylko dlaczego to ja mam sie starać, zabiegac o spotkania, utrzymywac kontakt telefoniczny.On nic nie robi w tym kierunku.Ja go kocham(on mówi, ze kocha mnie też), więc na pewno nie odpuiszcze tak szybko.Ale czy to ma sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×