Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz nie 30ka

2lata w plecy - napiszcie mi coś co mnei utwierdzi,z e tak nie bylo

Polecane posty

Gość juz nie 30ka

jestem kilka lat do tylu mialo byc moze nie pięknie, ale w miarę normalnie a tu dupa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fosiex
a mozesz napisać cos więcej na ten temat? CO sie stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwna okropnie
bzdura. Nie ma się gdzie spieszyc. Rozluźnij się, weź głeboki oddech i rozejrzyj dookoła. I uśmiechnij się;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyne co moge dodać
doświadczenia z tych 2 lat nikt Ci nie zabierze!!!!!! ZYcie niestety składa sie z porazek Mogło byc gorzej -20 lat w plecy ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie 30ka
no tak w największym skrócie-zaryzykowałam wiele, miałam firmę, równolegle zaczęłam inne przedsięwzięcie, wpadłam w wir pracy i po paru latach takiego życia wypaliłam się. Psycholog powiedzial, ze to byla taka nadodpowiedzialność z mojej strony. W każdym razie jak to bywa czasem w zyciu wszystko się zawaliło na hurra, czyli na raz. A najgorsze, ze nadal jestem uwiklana w sprawy rodziny, której teoretycznie duzo zawdzięczam, ale w praktyce nigdy nie wiem, kiedy znowu wywiną mi jakiś numer. Najgorsze, ze zadnemu facetowi nie zyczylabym wejscia wtaką rodzinkę jak moja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie 30ka
.....a tak naprawdę to nie jestem w stanie nawiązać zdrowych relacji z mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie 30ka
dzięki , jakoś mi lzej, choć znów zaczynam od nowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fosiex
wiesz wydaje mi sie że jestem w stanie Cie zrozumieć, bo osoba mi bliska ma podona sytuacje, ja tez w pewnej kwesti jestem w to uwikłana ale powiem Ci jedno. Nie mysl ze ten czas jest stracony i nie rozmyslaj nad załowaniem. Wręcz przeciwnie musisz działac i dojsc do równowagi ze soba znalexc w sobie siłe do dalszego działania. Niestety to jest jedyna droga do tego, ciężka ale nie nieosiągalna. Czesto w życiu tak jest że jak sie wali to wszystko. I przedewszystkim nie mysl w sposób ze nie naiażesz z mężczyzna takowych relacji. Jeżeli trafisz na własciwego to będzie on ogromnym wsparciem dla Ciebie i wiele Ci pomoze. Ja długo czekałam na taką osobe chociaz juz mnie prawie skreslili ze kiedykolwiek sie związe z jakims facetem, ale ja byłam cierpliwa wybredna ale znalazłam. I nic z tych rzeczy nie żałuje bo wiem ze gdyby nie onn dawno bym sie załamała. I takich facetów jest wielu. A po za tym to Ty z nim będziesz nie twoja rodzina. Musisz przestac byc uzalezniona od nich w jakikolwiek sposób, jedynie na takich zasadach jakie Ty wyznaczysz i oddzielic od nich zycie prywatne. Pamiętaj kochana że bardzo czesto sa takie sytuacji kiedy rodzina bruździ ale wtedy młodzi idą swoją droga i nikt nie ma prawa wstepu tam. czasami wiąze się to z zerwaniem kontaktu ale zbey cos było lepiej trzeba cos poswięcic. Spróbuj to przełożyc na relacje swojej rodziny i stworzyc sobie jakis plan załozenia tego wszystkiego tylko dla siebie. Odpocząc wyciszyć sie i poszukac rozwiązania. Nikt Cie niew goni z toporkiem a na takie sytuacje potrzeba niestety czasu. A ten czas potrzebny jest w kazdym wieku bo pospiech wszystko potrafi zniszczyć. Pomysłś ze teraz jestes bogatsza o pewne doswiadczenia i wiesz juz czego masz NIE robić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×