w moim zyciu jest za dużo facetów i za mało kobiet!

30.09] 19:32 poddołowana to moze jest smieszne ale mam problem brakuje mi przyjaciółki wszystkie jakie miałam wykiwały mnie i to sie działo z róznymi laskami w róznym okresie mojego zycia. Tak powaznie to straciłam wiare w to ze kiedykolwiek spotkam jakąs fajną dziewczyne z która będę mogła sie zaprzyjaxnic. Za to facetów mam nadmiar. Najgorsze jest to ze faceci lgną do mnie jak muchy, i fajnie tyle ze ja naprawde nie chce juz facetów tylko kobiety! chce isc z nią na kawe na zakupy nie wiem pogadac pobojcyć! juz nawet nie wiem co to znaczy poplotkowac o facetach bo jak ciagle jestem w meskim gornie to zapomniałam juz jak jest z kobietami;((((((( a nie mam jak poznawac nowych ludzi, tam gdzie teraz aktualnie sie ucze ludzie jawnie mówią ze nie szukają znajomosci a ni przyjaxni kończa to co robią i wynosza sie, takze sytuacja jest nieciekawa a mozliwosci tak o poznania nie mam. Liczyłam ze tu kogos spotkam ale jak widze i tutaj jest kicha bo chętnych brak dostaje juz szału, a tu non stop smsy od kumpli czy idziemy na piwko albo ze znowu mają problem i potrzebują mojej rady. Ciesze sie ze umiem sie z nim tak dogadywac ale cholera potrzebuje tez i kobiecych przyjaciół!; [30.09] 19:51 poddołowana no chyba sie nie doczekam odpowiedzi [30.09] 19:57 taka jakas innaP moze one są zazdrosne o to ze masz tyle kolegów ? .. napewno duzo dziewczyn Ci zadrosci ze masz takie powodzenie u chłopaków itp ze jestes lubiana .. ja tez czesto miałam pecha do przyjaciółek .. była zadrosna ze mam chłopaka itp. zaczeła cos opowiadac na moj temat innym .. i tak się skonczyła nasza przyjazn .. najlepszy przyjaciel to chyba męzczyzna .. tak uważam .. bo sama takiego posiadam [30.09] 20:30 poddołowana wiesz no na pewno masz racje w tym co mówisz ale nie wierze w to ze nigdzie nie ma takiej dziewczyny , dwie mnie wykorzystały kiedys i pomogłam im zdobyc faceta który im sie podobał a potem kopneły mnie w tyłek potem kilka lat miałam super przyjaciółki ale studia przyszły wiec kontakt sie ograniczył poznałam super przyjaciela i jak sie okazało mnie ciagle na niego nagabywały a tera sie dowiaduje ze kazda po kolei sie z nim umawia. A zanim poznałam mojego obecnego faceta to on mi sie podobał ale znam go dobrze i wiem ze ma paskudny charakter... i ja bym nie mogła z nim byc, a po za tym mam cudownego chłopaka i przyjaciela ale sama widzisz... potrzebuje tez dziewczyn w swoim towarzystwie bo zaczynam dziczec...;(( a z facetami na zakupy isc to nie to po za tym jst duzo spraw kobiecych którymi sie chcesz pochwalic a jak gadam o tym z kumplami to si robią napaleni jak sepy. A moim kolezankom nigdy nie dawałam powodu zeby były zazdrosne o mnie bo wiedza dobrze ze nie rozbijam ziwązków ani mnigdy nie pcham sie w cos takiego. Moze byłam zbyt wierna przyjaciółką i dlatego obrywam. gdybym była zimna suka wykorzystująca kazdą okazje wtedy mogłabym sie zastanawiac co jest grane... ehhhhhh [30.09] 20:35 poddołowana mam chyba pecha do tych topików

zaraz bede smęcic ;\

Spoko ... zawsze moze byc gozej ;)

Nie przejmuj się. Ja mam 15 lat. Gram w piłkę nożną od 5 klasy podstawówki i do tamtego czasu trzymam się niemal wyłącznie z chłopakami. Dziewczyny straciły w moich oczach, poniewaz wiele z nich, podobnie jak Ciebie, mnie wykiwało. Mam wielu przyjaciół-jedynie chłopaków. I dobrze mi z tym, chociaż wiem, ze dziewczyny patrza na mnie jak na odszczepieńca, albo moze poprostu sa zazdrosne. Mam małe grono koleżanek ale to tylko kropelka w morzu moich kumpli. Nie przejmuj się, poprostu jesteś inna od wszystkich, a to nie znaczy, że gorsza. Ja osobiście lepiej czuję się w gronie chłopaków i rzy tym chyba pozostanę. Pozdrawiam i przemyśl to jeszcze raz pa :* P.S. sorry za literówki

dzieki miniaczka to krzepiące ze nie jestem sama w tej sytuacji:) A to że jestem inna to akurat hehe wiem zawsze byłam odmieńcem ale dobrze wiedziec ze nie ja jedna dziekuje :*

podnosze

...u mnie na odwrot...za duzo kolegow mam... stanowczo za malo kolezanek :P

No to nie masz na odwrót tylko tak samo:P

pustawo tu

poddolowana?

jedyna przyjaciolka jaka mialam (choc tez nei zawsze bylafair) wyjechala na studia 200km od Naszego miasta i zadko tu bywa, kontakt sie troche urwał nawet nie calkowicie ale to co pozostalo to juz nie to samo :/ na studiach nie ma oprocz mnie zadnej dziewczyny, brakuje kogos z kim mozna poplotkowac polazic po miescie, pojsc na aerobik, cokolwiek, naet poprostu sie wygadac komus. Z jakiego jestes miasta?

z okolic krakowa

masz racje czasami nawet chciałabym wyjsc miec taką przyjaciółke np isc nie wiem na basen aerobik siłownie rany cokolwiek typowo babskiego i nigdy nawet nie miałam takiej przyjaciółki z która by to było mozliwe:( teraz na to patrze wszystko to mi smutno:( a Wy dziewczyny skąd jestescie?

no niestety dzieli Nas jakies 5 godzin drogi (pociagiem) :/ więc zostaje Nam znajomość internetowa : też nie będę nażekać. Co prawda aerobik wirtualny to chyba nie dla mnie zakupy - allegro ;) ale przynajmniej bedziemy mogly sie wygadac :D

no jasne zawsze to cos:D i będziemy sobie mogły ponarzekac hehee:) o jak ja tego dawno nie robiłam:p

Jak sę wysyła takie buźki?Sorki, że pytam

robisz buźke : ) tylko bez pauzy : ( albo : D

Ale chodzi mi o takie jak Poddołowana robi :0

to włąsnie tak robisz tylko pzzuy między dwukropkiem a nawaisem nie ma np : ) ---> :)

:) nie wychodzi mi

A nie wyszło dzięki :)

prosze:)

A jak robić, żeby nie wychodzić cały czas z forum, a żeby widzieć odpowiedzi na bierząco?

nie wiem jaką masz przeglądarke ale w kazdej jest taka ikonka odśwież wciskasz to i jesli ktos cos dopisze to wtedy widzisz swieze wiadomosci:) albo mozesz sobie dodac do woich tematów odwieżac i sprawdzac gdzie sie pojawiło cos nowego:)

kurcze szkoda ze nie ma nikogo blizej z kim mozna by sie było zaprzyjaxnic buuuu:( mam identycznie- dasz jakies namiary na siebie?:)

podnosze!

ja mam tak samo moja paczka to sami faceci, chce miec kumpele :/ mieszkam w wawie z daleka od znajomych i jest lipa:((

cieszcie sie dziewczyny. Ja mam tylko same kolezanki, zero faectow w moim zyciu.Nie znam ich , nie rozumiem :(

wiesz z dziewczynami jest inaczej z facetem mozesz pogadac i pograc w kręgle on z Toba nie pójdzie na babski wieczór, ani na fitness ani na zakupy choc sa wyjątki. A ja mieszkam w Kraku i jedyna przyjaciółke jaką miałam taką naprawde fajną poluzowały studia, bo studiujemy gdzie indziej ona poznała nowych znajomych a moi no cóz do znajomosci chętni nie sa po za tym kazdy ma juz swoich i sa to ludzie praktycznie z całej Polski:( a moze mieszka któras z Was w okolicy krakowa?

u mnie jest identycznie, brak jakiejkolwiek przyjaciółki czy chociażby znajomej, z którą można byłoby pogadać lub gdzieś wyjść, tragedia, od czasu, kiedy wszystkie kumpele powychodziły za mąż, urodziły dzieci, wszystko się skończyło. Na wszystkich portalach, na których chciałbym nawiązać przyjaźń z jakąś dziewczyną zaczynają odzywać się sami faceci, nic już z tego nie pojmuję