Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość glupi problem zwyklej dziewczy

głupi problem..

Polecane posty

Gość glupi problem zwyklej dziewczy

mojego chlopaka znam od 2 lat, od roku spie u niego czasami, mamie zawsze mowilam ze ide spac do kolezanki... wkoncu postanowilam przelamac sie i powiedziec mamie ze chcialabym spac u niego, mama chciala najpierw z nim pogadac, pogadala no i dzis mam zamiar spac... przed wyjsciem powiedziala jednak ze chce zadzwonic do jego rodzicow... powiedzialam ze nie ma stacjonarnego... ;( no bo jakby to brzmialo.. mama dzwoni do ich rodzicow gadac a oni zdziwieni by byli wielce , przeicez od roku juz u niego spie..;( oshe mam 20 lat a czuje sie jakbym miala 14 i ze wszystkiego musze sie tlumaczyc... jakby wiedziala, chyba by mnie zabila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jazda......
wow,niezła wtopa.....u mnie się ostatnio wydało,ze gość u mnie sypiał jak starszych nie było.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupi problem zwyklej dziewczy
wiem ale dziwnie mi z tym,chcialam juz przestac klamac i znow musze z tym tel... ;( nie jestem glupia wiem co robie, a mama chyba tego nie rozumie... nawet nie wiem jak sie przyznac, brak odwagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jazda......
kurcze....rozumiem to....moze się wkurzyć i zabronić...nie wiem....najlepiej byłoby się przyznać,ale nie dziwe sie,ze sie boisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ronja
nie wiem w jakich jestes kontaktach z jego rodzicami, ale najlepiej by im bylo powiedizec w czym rzecz i poprosic zeby nie wypeplali sie twojej mamie, ze to byl blad ze wczesniej jej nie powiedizalas a teraz jakby sie dowiedziala to by stracila do Ciebie zaufanie a tego bys nie chciala.. i takie tam:) Jak powaznie do tego podejdizesz to powinni pojsc Ci na reke:) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet Josephine
Hihi mam taki sam problem:) znaczy nie mam, bo moi rodzice nie wiedzą, że sypiam z chłopakiem jak jadę na zajecia w weekendy :D i nie mam zamiaru o tym nikogo informować;) tylko chyba jego rodzice o tym wiedzą i jak się kiedyś spotkają z moimi to oj... :O Ale są spoko, mój mężczyzna z nimi to jakoś załatwi, żeby nie wypeplali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wydaje sie tobie ...
że jestes dorosła bo śpisz z chłopakiem, ale to niestety w ogóle nie świadcvzy o dorosłości. Z tego co piszesz wnioskuje, że jestes po prostu nie tylko dziecinna, ale i naiwną smarkulą, oby zycie nie dalo tobie porzadnego kopniaka w tyłek, bo trudno bedzie tobie stanąć na nogi, no ale to juz twój problem ... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aluśkaaaa
też mam podobnie choc mam już prawie 25 lat. u mnie to tylko dotyczy tego, ze jak przyjeżdżamy do moich rodziców, a jest do rzadko, to śpimy w oddzielnych pokojach, jak jedziemy do jego rodziców, to śpimy razem u niego. rodzice wiedzą, że jak spędzamy razem weekendy u niego czy u mnie, to śpimy w jednym łóżku, no bo przecież nie będę spała w kuchni :D. takie zachowywanie pozorów bez sensu, jak jedziemy do moich rodziców i śpimy odzielnie, no ale nie chce mi się o to boi toczyć, bo to jest bardzo rzadko. w sumie jesteśmy dorosłe także mogliby rodzice odpuścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aluśkaaaa
wydaje się tobie....> czy Ty nie przesadzasz? to że dziewczyna jeśli nawet nie utrzymuje się sama, a utrzymują ją rodzice a ma 20 lat, to nie znaczy że nie może sama decydowac o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"że jestes dorosła bo śpisz z chłopakiem, ale to niestety w ogóle nie świadcvzy o dorosłości.\" -ja nie napisalam czegos takiego ze jestem dorosla bo sypiam u chlopaka... i wcale mama mnie nie utrzymuje, tylko ja ją... mimo ze nie pracuje, poprostu jestem w takiej sytuacji ze jest tak a nie inaczej. Wiele przeszlam w zyciu i wiem na co moge sobie pozwolic, poprostu mama jest starej daty i dla niej takie sprawy to temat tabu. Ciezko naprawde jest powiedziec cos takiej osobie bo wiem ze bedzie wojna o byle co. A ja chce by miala nadal do mnie zaufanie , wogole chcialabym z nia pogadac o wielu rzeczach ale ona mnie nie slucha tylko ciagle gada cos na swoj temat i to ja mam jej doradzac i to robie. Ale chcialabym byc tez wysluchana . Nie da sie z nia rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sugeruję, że powinnaś powiedzieć mamie, że sypiasz u chłopaka już od roku. Przeprosić mamę, że ją okłamywałaś i powiedzieć, że to dlatego, że ona Cię traktowała jak dziecko, a wy oboje jesteście już dorośli. Powinnaś zaproponować wspólne spotkanie rodziców (jego i Twoich), żeby wiedzieli, z kim się \"zadajesz\" (w ten sposób łagodząc mamie fak okłamania jej). Uważam, że brnięcie w dalsze kłamstwa tylko pogorszy sytuację i lepiej jest powiedzieć prawdę... To właśnie świadczy o dojrzałości. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) mam zamiar powiedziec mamie, bardzo bym chciała... pewnie to zrobie niedługo.. chcialabym miec juz to za sobą, bo z mama ciezko sie rozmawia :) dzieki za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie rozumiem jak
dziewczyny mając chłopaka, który mieszka z rodzicami idą do Niego spać....(ja jestem z chłopakiem 4 lata i tylko raz nocowałam u Niego - i oby nigdy więcej ) ja bym tak nie potrafiła... no chyba, że chłopak mieszka w innej miejscowości... dobrze, że mam własne mieszkanie...i nie mam takich problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to ma za znaczenie
w jakiej miejscowosci mieszka chlopak? mi sie wydaje ze to zalezy jakich on ma rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie rozumiem jak
Dokładnie masz rację - to zależy tez od rodziców :) A co do tej miejscowości - jeżeli chłopak/dziewczyna mieszka w innym miejście - więc np. dojeżdza i w weekendy nocuje u dziewczyny/chłopaka ale mimo wszystko - ja czułam dyskomfort i skrępowanie (nocowałam jeden jedyny raz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkamy w tym samym miescie, jego rodzice sa spoko i nie ma zadnego problemu, zreszta on ma 24 lata a jego rodzice mnie lubią. \"Do nie rozumiem jak\" - nie wiem jak ty ale ja i moj chlopak bardzo sie kochamy i lubimy byc blisko siebie, dla nas potrzeba przytulenie sie w nocy do siebie i zasniecia razem jest czyms normalnym. To wspaniale uczucie czuc cieplo 2 osoby przez cała noc, ktora sie kocha :) I obudzic sie kolo siebie , patrzac na te zaspana minke... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magduska
dziewczyny ja nie rozumiem czemu wy sie tlumaczycie rodzicom z tego z kim sypiacie? ja uwazam to za sprawe na tyle intymna ze wcale bym nie chciala sie tym z nikim dzielic. trzeba do sprawy podejsc odpowiedzilanie, ale moim zdaniem to nie znaczy zeby od razu sie tlumaczyc z kim sie kochacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magduska
nawet mamie powiedzialam ze mu robie loda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba wypada mamie powiedziec ze dzis mnie nie bedzie w domu i gdzie bede, tu nie chodzi by zwiezac sie z imntymnych rzeczy odrazu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aluśkaaaa
no właśnie to zależy jakich ma się rodziców, dla rdziców mego chłopaka, to że śpimy w jednym pokoju jest zupełnie naturalne i nie ma żadnej dyskusji o tym. no a u mnie jest odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aluśkaaaa
moja koleżnak jak miała ze 22,23 lata to zawsze oczukiwała rodziców jak jechała do chłopaka na kilka dni. studiowała zaocznie i mówiła rodzicom, że zostaje u siostry w wawie na kilka dni, a faktycznie jechała do niego. no ale dość rzadko do niego jeździła i się nie wydało. jego rodzice nie mieli nic przeciwko żeby spali razem w jego pokoju. a jeszcze lepszy numer robiła jak wyjechali razem za granicę z rok temu, to mówiła, że mieszkają razem w mieszkaniu, ale w oddzilenych pokojach :D. oczyiwście rodzice się domyślali prawdy, o kto tak robi za granicą, no ale nie pytali o to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×