kolejny topic ....od juztra zmieniam swoje zycie!!!ale tym razem................

czesc fajnie ze sie odezwałas stokrotka 65 życze wytrwałosci w cwiczeniu u mnie dzis nie najlepiej zjadłam duuuze sniadanko jakos juz nie chiało mi sie jogurtu:) potem w szkole była drozdzówka sok teraz zajadam batonika a do wieczora jeszcze daleko ale moze jutro bedzie lepiej miłego dnia:)

Hej dziewczyny Ja juz sie odchudzam od dlugiego czasu ..heheh , raz jest lepiej a raz gorzej , ale dzoszlam do wniosku ze nigdy nie wolo sie poddawac i trzeba byc twardym. Teraz troche nie mam czasu zeby cos wiecej napisac , ale pozniej tu wpadne i z chceica bede z Wami pisac.

Czyżby to był koniec naszego topiku??? DZIEWCZYNY GDZIE JESTEŚCIE?????? A ja dzisiaj na śniadanie zjadłam tost z serem i szynką. Na reszte dnia przygotuje sobie \"warzywa na patelnie z pieczarkami i ryżem\" - i to będzie wszystko, bo ostatnio sobie pozwalałam na różne grzeszki ,więc teraz ścisła dieta. Poza tym dzisiaj będę pierwszy raz ćwiczyła aerobik z płytą. Mam nadzieje że jeszcze ktoś zajrzy na naszą strone, bo nie chciałabym pisać sama ze sobą . Pozdrawiam

Skowroneczek - fajnie że nas odwiedziłaś . Zaglądaj do nas i podziel się z nami swoim doświadczeniem w odchudzaniu. :D :D

Jestem już po cwiczeniach i podaje pierwsze wnioski -->moja kondycja w skali 1do 10 wynosi -5 (słownie :minus pięć) -->wytrzymałam tylko 10 minut. -->nogi już mnie bolą - strach pomyśleć co będzie wieczorem. Jednak nie poddaje się : jutro dalszy ciąg ćwiczeń. :( :( nikt już tutaj nie zagląda :( :(

hej stokrotka 65 i skowroneczek fajnie ze jastescie ja wczoraj miałam fatalny dietowo dzien nie wiem co mnie napadło ale dzis jest juz lepiej na sniadanie zjadłam jajka smazone stokrotka 65 nie daj sie :) i tak jest niezle powoli powoli i dojdziesz do wprawy trzymajcie sie

Dziewczyny, mam zepsuty komputer, teraz pisze z kafejki, ciagle jestem z Wami!!! Mam nadzieje, ze niedlugo juz mi go naprawia, wiec bede zagladac jak kiedys.

hej laski ja dzis na sniadanko zjadlam dwie kromki chleba pelnoziarnistego z warzywami (pomidorek,ogorek,salata,czosnek i rzerzucha) , nie uzylam masla, ani sera itp nie jem za duzo miesa , raz na jakis czas powiem wam ze najlepsza dieta to zdrowe odrzywianie jesli bedziecie jesc duzo warzyw owocow , produktow nieoczyszczanych tzn chleb z pelnej maki itp to napewno nie przytyjecie a z czasem schudniecie i bedziecie czuc sie dobrze i zdrowo kiedys stosowalam diete tluszczowa tzn nie jadlam weglowodanow , schudlam 7 kg , ale kiedys nie wytrzymalam i zaczelam jesc chleb lakocie itp, wiec lepiej nie probowac takich diet , bo zawsze nadejdzie taki dzien ze nie wytrzymamy i zaczniemy jesc, ale wtedy nie jak normalni ludzie heheh , tylko bedziemy sie obrzerac. No i oczywiscie wrocilam szybko do starej wagi. teraz jem bardzo duzo , ale tylko zdrowych rzeczy i wogole nie tyje ale chce schudnac wiec musze przestac jesc na pewnien czas produkty o duzej zawartosci cukru np. winogrona, chleb w nadmiarze, czasami skusze sie na ciasto itp staram sie odzywiac zdrowo ale mam slabosc do slodkich rzeczy a szczegolnie do lodow , i wtedy jak juz zaczne nie moge przestac, dlatego waze za duzo .. oki nie bede sie rozpisywac.\ milego dnia

hej samarkanda super ze to tylko komputer ze sie nie wyłamałas ja na kolacje miałam nalesniki z serem nie mogłam sie oprzec:) chyba musze wrócic do jogurtowej pozdrawiam

czesc dzis na sniadanko jogurcik z otrebami zaraz mykam po kalafiora bedzie na obiad miłego dnia:):):)

cześć właśnie zajadam mój pierwszy posiłek : warzywa na patelnie z ryżem - zostało od wczoraj. Rano wypiłam tylko kawe i to jeszcze w biegu. Mam dzisiaj dużo spraw do załatwienia , więc będzie mało czasu na jedzenie (bardzo dobrze) Niedługo wychodze z domu i wróce dopiero wieczorem, więc weznę ze sobą jabłko lub dwa i to będzie całe moje dzisiejsze jedzenie. rano po wstaniu bardzo bolały mnie nogi - to skutek uboczny wczorajszych ćwiczeń.Teraz jest już dobrze bo \"rozchodziłam\" je. Jutro ciąg dalszy ćwiczeń ....

a ja dzis na sniadanko wypilam herbatke z mlekiem i miodem , pewnie z jakies 150 kcal ... nie powinnam a teraz wycisnelam sobie sok z warzyw i wypilam cala szklaneczke ;] , o i jeszcze gruszke zjadlam i jest juz godz 12 ;d jestem ciekawa co jeszcze dzis zjem , mam nadzieje ze nie duzo bo przytylam ostatnio 1,5 kg :( , w ciagu 3 dni ..chyba sobie za duzo pozwolilam

Cześć dziewczyny Nie wiem czy pamiętacie ale dzisiaj jest piątek , czyli dzień ważenia. U mnie wskazówka pokazała 62 kg. - czyli bez zmian. Mam nadzieje że w przyszłym tygodniu coś się ruszy :D Na Sniadanie był jogurt naturalny + 2 łyżki musli. Przed chwilą zjadłam małego klopsika + ogórek konserwowy. Na obiad chyba zrobie sobie jajecznice z cebulką. Kolacja to .....hm nie wiem. Skowroneczek - napisz coś więcej o sobie : ile ważysz, z jakiej wagi startowałaś i do jakiej dążysz???? Coraz mniej jest nas na tym topiku ale mam nadzieje, że to się zmieni. Ja będę zaglądała tutaj w dalszym ciągu (może z wyjątkiem tego weekendu) Pozdrawiam was serdecznie i niskokalorycznie

Zapomniałam dodać , że dzisiaj po raz drugi ćwiczyłam aerobik . Tym razem udało mi się wytrzymać 12 minut . Następnym razem może będzie 14 :D :D ????

czesc dziewczyny wczoraj nie mogłam zajrzec dzis na sniadanie mussli potem była kawa na obiad bedzie rybka (tylko) odstawiłam ziemniaki zobaczymy co z tego wyjdzie o 15 mykam do pracy bede pózno wiec juz was nie odwiedze:( myslalam ze iecej mi ubedzie przez ten tydz no ale były słodkosci i efekt jest tzn nie przytłam ale schudłam tylko pół kg nick wiek waga start wzrost ubytek cel Pivcia...........23.............71................167...........0..........55 Klaaapka .......25.............60................169..........4..........52 Coooooleczka..22.............56................165.........2,3..........52 Stokrotka65...36..............66................162...........4..........58 Samarkanda....22..............59...............164............2..........53 skowroneczek dopisz sie w koncu juz jestes z nami miłego dnia

hej laseczki tak wiec obecnie waze 67 przy wzroscie 171 :( .. , nie cierpie mojej wagi a tym bardziej ciala ..bardzo chcialabym wazyc chociaz 60 kg , a moje marzenie to 58 kg. Cio wiecej ..hehe chyba czas wziasc sie za siebie i solidnie pracowac nad soba , dietka plus cwiczenia. Moja slabosc to jedzenie , lubie sobie pojesc czasami ..shit :( Ale trzeba jakos schudnac i teraz mam nadzije ze jakos sie zmobilizuje :) Wam tez zycze powodzonka i wytrwania w diecie cwiczeniach Pozdrawiam WAs dziewczyny

ooo dodam ze mam 19 lat :) dzieki kanapka ze napisalas kto i;e wazy ile ma lat itp bardzo milo jest na waszym forum :) nigdy nie pisalam na forum , ale widze ze to jest fajna zabawa i bardzo mobilizuje :) .. bo przeciez musimy byc ze soba szczere i pisac cala prawde ..

czesc ja juz po pracy nogi bola:)ale nawet mi sie jesc nie chce popijam tylko czerwona herbate skowroneczek ta tabelke wymysliła pivcia, która niestety juz dawno tu nie zagladała (a szkoda) mysle ze sie nie obrazisz jak ciebie do nas dopisze nick wiek waga start wzrost ubytek cel Pivcia...........23.............71................167...........0..........55 Klaaapka .......25.............60................169..........4..........52 Coooooleczka..22.............56................165.........2,3..........52 Stokrotka65...36..............66................162...........4..........58 Samarkanda....22..............59...............164............2..........53 Skowroneczek..19.............67...............171............0..........60 jesli powinno byc inaczej to popraw:) dobranoc

jest juz godzina 22;00 i pewnie pojde spac o jakies 12 -1 znajac mnie ... (mieszkam w usa, wiec godziny w pl i us sa inne) a to co dzis zjadlam: sniadanie: 2 kromki chleba pelnoziarnistego z kapusta kiszona herbata z milekiem i slodzikiem Sniadanie2; sok z wazyw swiezo wycisniety lunch; omlet z 2 jajek na papryce cebuli pomidorach = czosnek ..kochham czosnek obiad; duza salatka owocowa (bomba kaloryczna) do tego 3 cukierki , 2 herbatki z mlekiem, hmmm i duzo wody i czuje sie pelna ;]

Cześć i czołem!!! Pytacie skąd się wziąłem??? :D Jestem z Wami!!! Nie zapomniałam!!! :) Musiałam wyjechać na ćwiczenia terenowe z uczelni i nie miałam jak się odzywać:D Ale już jestem i oto moje dietowe wieści: Wszystko bez zmian:) Ważę 53,8kg :) I nie chce być mniej... Ale to nic. Nie poddaje się i nie załamuje. Najważniejsze, to nie przytyć, a nie chudnąć. Niech się ustabilizuje ta waga, a potem ruszam z nastepnym natarciem na moje boczki:D Cieszę się, że jesteście i trwacie w diecie. Zwłaszcza Klaaapka i Stokrotka:) Miło mi też widzieć nową koleżankę. Skowronek, fajnie, że się dołączyłaś. Razem raźniej i weselej. Czytałam Wasze wypowiedzi i widzę, że ten tydzień nie przyniósł specjalnych wyników. Ale to nic... Nie dajemy się!!! Powolutku, ale do przodu! Tak jest lepiej. Może dłużej trzeba będzie czekać na efekty, ale prznajmniej nie dopadnie Nas to złośliwe JOJO :P Całuję Was Kochane i lecę sprzątać w domku:)

czesc dziewczyny coooooleczka fajnie ze sie odezwałas:) 8 godzin stania masakra bola mnie nogi i kregosłup ale co zrobic taka praca. Na sniadanie dzis były 2 jajka na twardo w pracy w przerwie kubus i wafelek kolacji juz nie zjadłam (no i raczej juz nic nie zjem) jutro powtórka z rozrywki:) miłego wieczoru

Czesc Dziewczynki:) Cos tu u Nas slabiutko z ruchem:) Ale to nic... Jest weekend. Pewnie odpoczywacie, spedzacie milo czas z rodzinkami. Ja lubie to niedzielne lenistwo... Zwlaszcza, ze po wczorajszym treningu na silowni mam zakwasy:((( Dzisiaj rano wstalam z takim ssacym glodem, ze rzucilam sie na pyszna kanapeczke z majonezem jajkiem i pomidorem. Później kwaka i jeden jeżyk (uwielbiam...) Takze niedziela owocuje w same dietkow grzeszki...:D Ale to nic! Moge sobie na to pozwolic po wczorajszej męczarni. Tak poza tym, to bylam wczoraj na imprezie ze znajomymi i niewiarygodne bylo dla mnie to, ze bylam najgrubsza dziewczyna w tym gronie. Nie to, zeby mnie to specjalnie martwilo, ale dziwi mnie to, ze wydaje mi sie, ze wygladam juz wmiare ok, nie waze duzo, a i tak dookola same slimy!!! Ja nie wiem jak one zyja. Co jedza??? Szok... Hahaha... A do tego wszystkie blondynki:) Jestem jakas NIEMODNA:D Kurcze musze zainwestowac w wode utleniona!!! :p

Czesc ja wczoraj zjadłam bardzo mało nie miałam czasu lekkie sniadanko potem w pracy banan jabłko i soczek na kolacje nawet nie miałam ochoty. dzis miałam sniadanko takie dziecinne manne z jagodami pycha a jakie sycace:) teraz kawa tak sobie przemyslałam wczoraj ze do swiat juz nieduzo zostało a ja mam jeszcze 4 kg do zrzucenia wiec chyba musze sie baardzo pilnowac:) miłego dnia

hej dziewczynki przepraszam ze tak dlugo do Was nie zagladalam ale mam nawal pracy , pozatym nie mialam prawie przez tydzien internetu:( u mnie bez zmian caly czas, co sie poodchudzam w tygodniu to w weekendy sobie za duzo pozwalam :( buuuuu ,pociesza mnie tylko to ze dzis zaczynam 2 miesiac chodzenia na aerobic 3 razy w tyg i zauwazylam ze moze wagowo nie schudlam ale cialko zaczyna mi sie robic bardziej jedrne, poki co dzis poniedzialek wiec znow do piatku sobie podietkuje bo coz w weekend ostatki wiec pewnie znow goscina i jedzonka:) trzymajcie sie cieplutko,gratuluje wszystkim zrzucenia zbednego balastu stokrotce i kloaaapce najbardziej, podziwiam Was dziewczynki:)

Cześć dziewczyny. Witam was po kilku dniach nieobecości. Bałam się ,że nikt nie będzie zaglądał na nasz topik.Jednak ucieszyłam się bo było kilka postów do przeczytania. Przez weekend z moją dietą było tak sobie. Jadłam w miare rozsądnie ale za to wypiłam sporo alkoholu ;) Postaram się jeszcze zajrzeć tutaj dzisiaj.

Moje dzisiejsze menu: śniadanie : 1 kanapka z szyneczką + serek danio + kawa obiad : talerz rosołu z makaronem kolacja : pierś z kurczaka + odrobina ryżu + sok pomidorowy

A u nas znowu pusto :(

czesc ja dzis na sniadanko pozwoliłam sobie zjesc paroweczke potem była awka a zaraz mykam do szkoły wiec nie bedzie duzego jedzenia. pozdrawiam

Witam was dziewczyny. Mam nadzieje że jednak zajrzycie tutaj. Wczoraj miałam mały dołek ... i oczywiście co zrobiłam??? około godz.20 wzięłam się za jedzenie. :( Do tego czasu było nawet dobrze, ale wieczorem syn wszedł na wage a ja za nim.Gdy zobaczyłam że waga nic się nie zmienia , dopadło mnie małe zwątpienie. To już ponad 2 tygodnie gdy mam zastój wagowy, a jestem dopiero w połowie drogi. Poza tym kupiłam sobie płaszcz w rozmiarze 38 , w którym wyglądam nawet dobrze ale gdybym straciła jeszcze z 2 - 3 kg. byłoby super. Do świąt i sylwestra zostało już tak niewiele czasu,więc czas na poważniejsze kroki. W ubiegłym tygodniu ćwiczyłam tylko 2 razy , teraz zacznę ćwiczyć co drugi dzień. Dzisiaj zjadłam już kanapke z polędwicą sopocką + 2 łyżki sałatki z tuńczyka w sosie tysiąca wysp + kawa Na obiad zrobie sobie gotowane warzywa, a na kolacje chyba ugotuje 2 jajka. Mam nadzieje że przy takiej diecie i ćwiczeniach moja waga ruszy z miejsca. A z wami co się dzieje???ostatnio jest tutaj pusto.Wczoraj tylko klaaapka tutaj zajrzała.