matka z wpadka - gorsza matka? matka, ktora nie ma powodu do dumy?

szczerze mowiac od kad sie nad tym zastanawialam - NIGDY nie pszyslo mi nawet do glowy, ze mzoe istniec tak absurdalny podzial na matki lepsze i gorsze ze wzgledu na planowana lub nie ciaze... to jest tak cholernie glupie, ze nie moge... temat zmakniety

Jeśli kobieta nwet do przygodnego seksu się nie zabezpieczyła, trzeba liczyć się z tym, że ona planowała tę ciąże, bo nie rozumiem jak można powiedzieć \"wpadłam\", skoro się nie zabezpieczało na żaden z możliwych sposobów. To samo jest z kobietami, którym podczas stosunku pęknie prezerwatywa, przecież można iść po Postnor, więc widocznie taka kobieta chciała tego dziecka, skoro mimo zawodnej prezerwatywy nie udała się do lekarza po POSTINOR. Z terminem wpadki mamy do czynienia wtedy, kiedy kobieta bierze tabletki, ma założoną spiralę, albo przyklejony plaster itp. a mimo to zachodzi w ciąże.

My kochamy się spontanicznie, zdając sobie sprawę z tego, że możemy spłodzić dziecko. Czasem kochamy się z gumką, a czasem na całego... tak poprostu, ale starania to nie są. Pozdrówki

jesooo

dziewczyny to przestalo byc smieszne! do cholery czy wy nie potraficie poprawnie zinterpretowac tekstu! po 1 planowanie dziecka to nie kopulacja o okreslonej godzinie! - takie brednie zazwyczaj biora sie z niewiedzy! z reszta widze u was spore braki.. we wszystkim wlasciwie- nawet mi sie tlumaczyc nie chce! rece opadaja i tyle!

Bez celowe dla mnie takie targowanie się;) Matka to matka i kropka - tym bardziej, jeśli się z tego cieszy i planuje wspólną przyszłość. Gorzej jak chce oddać, choć to i tak lepsze niż porzucenie:o Generalnie żadna nie jest lepsza czy gorsza :D

stokrotko ciesz sie swoją ciążą a takich tekstów o wyższosci ciąz planowanych poprostu nie czytaj. powodzenia

zgadzam sie z asiek78 zamykamy temat

nigdy nie dojdzie do kompromisu gdy jedna wytyka niewiedze i niższośc innym. niektórzy poprostu musza sie dowartościowac w jakis sposób i nie pisze tego zlośliwie. pozdrawiam wszystkie

lepsza jest matka, która kocha swoje dziecko i chce dla niego jak najlepiej od tej, która ma je w nosie i podrzuca dziadkom. To czy planowane czy nie, nie ma znaczenia. niedawno czytałam topik, że kobieta zamężna jest lepsza od niezamężnej. To ten sam styl rozumowania i dowartościowywania się.

To ze ta dyskusja poszla w tym kierunku to jest normalne u nas w Polsce. Bo przeciez wiekszy szacunek maja te co urodzily ( zaszly w ciaze ) po slubie niz te co bez slubu czy przed slubem. Takie oto jest nasze spoleczenstwo. Ja zaliczylam potoczna wpade i nie wyszlam za maz z tego powodu a nawet odprawilam ojca dziecka z kwitkiem , to byla moja dezyzja. Niestety , a ze mieszkam w malym miescie gdzie wszyscy wszystkich NIBY znaja powstaly o mnie niesamowite historie zwlaszcza te przykre.Najgorzej mnie wkurza jak ktos kogo nie znam probuje decydowac co i jak mam robic. Duzo by tu pisac.

Był pewien człowiek w Ramataim, Sufita z górskiej okolicy Efraima, imieniem Elkana, syn Jerochama, syna Elihu*, syna Tochu, syna Sufa Efratyty. 2 Miał on dwie żony: jednej było na imię Anna, a drugiej Peninna. Peninna miała dzieci, natomiast Anna ich nie miała. 3 Corocznie człowiek ten udawał się z miasta swego do Szilo, aby oddać pokłon i złożyć ofiarę dla Pana Zastępów. Byli tam dwaj synowie Helego*: Chofni i Pinchas - kapłani Pana. 4 Pewnego dnia Elkana składał ofiarę. Dał wtedy żonie swej Peninnie, wszystkim jej synom i córkom po części ze składanej ofiary. 5 Również Annie dał część, lecz podwójną, gdyż Annę bardzo miłował, mimo że Pan zamknął jej łono. 6 Jej współzawodniczka przymnażała jej smutku, aby ją rozjątrzyć z tego powodu, że Pan zamknął jej łono. 7 I tak się działo przez wiele lat. Ile razy szła do świątyni Pana, dokuczała jej w ten sposób. Anna więc płakała i nie jadła. 8 I rzekł do niej jej mąż, Elkana: «Anno, czemu płaczesz? Dlaczego nie jesz? Czemu się twoje serce smuci? Czyż ja nie znaczę dla ciebie więcej niż dziesięciu synów?» 9 Gdy w Szilo skończono jeść i pić, Anna wstała. A kapłan Heli siedział na krześle przed bramą przybytku Pańskiego. 10 Ona zaś smutna na duszy zanosiła do Pana modlitwy i płakała nieutulona. 11 Uczyniła również obietnicę, mówiąc: «Panie Zastępów! Jeżeli łaskawie we

ale pierdoły! Nie sztuka zajśc w ciążę - sztuka i trudność w wychowaniu, pielęgnowaniu, kochaniu..

CO TO ZA DYSKUSJA! POWINNO BYC PYTANIE NASTEPUJACE: CZY KOBIETA KTORA ZALICZY WPADKE MA PRAWO BYC ROWNIE DUMNA ZE SWOJEJ CIAZY CO KOBIETA KTORA PLANOWALA DZIECKO? ODP WG MNIE BRZMI : NIE! BO ZDECYDOWAC SIE NA COS JEST TRUDNO, A WPADKA TO WPADKA- TRAFILO SIE I KOBIETA NIE STOI JUZ PRZED TRUDNA DECYZJA- TO W ZASADZIE BEZ DYLEMATU SIE ODBYWA BO COS ZADECYDOWALO ZA NAS- Z CZEGO WIEC MAMY BYC DUMNE? A NA PYTANIE CZY KOBIETA KTORA PLANOWALA- SWIADOMIE ZDECYDOWALA SIE NA CIAZE JEST LEPSZA MATKA ODPOWIEDZ BRZMI :NIE! TO JUZ INNA BAJKA! SADYSTKA PODZIELAM TWOJE ZDANIE ALE NAJWYRAZNIEJ ZADNA Z TYCH OSZOLOMIONYCH MAMUSIEK NIE BYLA W STANIE CIE ZROZUMIEC

ale ja jestme dumna... i co? :P nie da sie okreslic i porownac czy jeste mabrdziej dumna nzi sadystka, czy mniej... jestem dumna i tyle :)

Nigdy nie spotkałam się by dziecko z wpadki było uważane za coś gorszego, a sama urodziłam pierwszego syna nie dość że z wpadki, to w dodatku nieślubnego. Kto chce komuś dokopać to zawsze znajdzie powód. Kolejny topik załozony po to by baby sobie oczy powydrapywały ;)

a reszta ma pewnie niezły ubaw i potwierdznie swoich teorii ;)

napiszcie mi jak kobieta która wyszła za mąż i podjęła ta decyzje z pełna swiadomoscia może mówic o wpadce skoro konsekwencja sa dzieci. nie pisze tutaj o ciazach przed slubem bo pytanie postawiła męzatka ktora dowiedziała sie ze jest gorsza bo nie zaplanowała co do godziny swoja ciaze.

do w oguless: A pomyślałaś, że tak na prawdę to każda ma wybór?

oj chyba was zabolalo ze nie mozecie powiedziec ze zdecydowalyscie sie same na dziecko:P ale jak juz sie zaciazy to powyem sie tlumacza ze niby i tak by dziecko bylo i tak:P gowno prawda! ile lasek czeka do 40 nawet bo ta decyzja jest tak trudna! ale co wy wiecie! jeszcze chcecie zeby za glupote i bezmyslnos was podziwiac! oj boli boli nie? :P

nie glupote :P tylko ja zawsze chcialam dziecko, ale nie wiedzialam kiedy! to wszystko :)

Planowałam ciążę bardzo skrupulatnie, ale do głowy nie przyszłoby mi, żeby przez to czuć się lepszą:o Znam rozterki typu czy już jest odpowiedni moment, czy sobie poradzimy itd, ale czy to stawia mnie wyżej? ... Nie rozumię tego toku myślenia...

oj chyba---nie nie zabolało, bo nie boli miłośc wieksza niż możesz sobie wyobrazic. zdecydowalismy o dzieciach i robilismy wszystko normalnie bez liczenia mierzenia bez udawania że może jutro moze za rok a może przed 40 i nie piszcie że wielka odwage trzeba miec żeby zajśc w ciążę. zwlekanie z ciążą nie jest wielka odpowiedzialnośćią tylko tchorzostwem i wygodnictwem, bo piersi mi si rozciągna bo pochwa się rozciągnie i co potem z seksem dzisiaj takie dylematy maja kobiety i to dlatego decyzja o dziecku odwleka się.

szanuję dziewczyny które planuja i te które \"wpadły\" najważniejsze cieszyc isę to wielka miłościa i radością i wychowac dziecko tak żeby szanowało zdanie innych a nie próbowało nakłonic do jedynie słusznego zdania. wszystkim mamom

Podziwiam dziewczyny, które wpadły np. podczas studiow i potrafiły sobie wszystko poukladac, skończyc studia, znaleźć pracę i wychować dziecko. To duzo większy powód do dumy i satysfakcji niż poczęcie dziecka w stabilnym związku

podziwiasz je za to ze wpadly? czy za to ze sobie poradzily?:P bo wez pod uwage ze to 2 rozne kwestie! a ja np podziwiam kobiety ktore zdecydowaly sie swiadomie zajsc w ciaze!.. a jak potem sobie jeszcze poradzily, studiowaly pracowaly i mialy ciezka syt materialna to jeszcze bardziej je podziwiam!

A ja uważam że nie ma to kompletnie znaczenia, dziecko się kocha niezaleznie od tego w jaki sposób się pojawiło na świecie i w jakich warunkach finansowych. Przestańcie w końcu sie licytować.

euglena udajesz glupia czy masz problemy z koncentracja? nie mieszajmy do tego milosci do dziecka! pytanie o ciaze- dumna jestes z tego jak sie odwazysz i zadecydujesz sama czy jak los zasecyduje za ciebie a ty juz wyjscia wlasciwie nie bedziesz miala? pytanie o dume z decyzji o ciazy!

to co maja powiedziec kobiety które planuja ciaze obliczaja i okazuje sie ze nie moga zajsc w ciążę i ze los zadecydował gdzie przypiac dume no gdzie?

sadystko a moze pomysl inaczej. Moze jednak matka, ktora nie zaszla w ciaze jak to nazywasz "swiadomie" a mimo to z radoscia oczekuje dziecka, ma wiecej powodu do dumy, niz taka jak ty, ktora sobie wszystko przekalkulowala, zrobila bilans strat i zyskow i sie zdecydowala na dziecko? Z czego niby masz byc dumna, jak pisalas? Z tego, ze zwlekalas z decyzja o dziecku, bo tak ci bylo wygodnie?