Po ślubie para młoda wypuszcza z rąk 2 białe gołąbki - co o tym myślicie?

Na początku mi sie ten pomysł podobał ale teraz nie za bardzo. Ptaki mogą nasrać albo jak się je pusci w górę to nie ulecieć tylko zaraz gdzies siąść i wtedy kicha. Wypowiedzcie się.....

Dla mnie zbyt banalne, szkoda ptaszkow :(

moim zdaniem to nie najlepszy pomysl, tak jak napisalas, one mogą nie poleciec tak jakby sie chcialo. Bylam na jednym slubie z takim elementem i to nie wyszlo. Pani mloda bala sie ich, miala dziwny wyraz twarzy, gołąb nie chciał odlecieć z jej ręki, ona chciala go zrzucić, w koncu ktos jej pomogl... nie za ciekawie to wyglądalo, na filmie moment ten wycięto, tym bardziej widac, ze czegos tam brakuje.

Nieźle wyszło, hehe

i kropka.

eee tam mi się pomysł nie podoba:-(

były te gołębie,wszystko wyszlo dobrzeodlecialy wysoką w górę,a nikogo nie nasraly:-Ja jednak na swoim slubie nie chcialabym mieć golębi,faktycznie za duze ryzyko:-oRaz wszytsko wyjdzie ok,innym razem nie,np.gołąb zmaist oleciac siądzie komus na glowie:-P

mialam i nic mi nie nasraly

a jakby tak zamiast golebi pare borsukow? zwialyby w krzaki i zaczely borsuczyc, to dobry znak na przyszlosc, no i tesciowie sie uciesza ze moze to wrozba rychlych wnukow ... :)

beznadzieja, nie zgodziłabym sie na \"takie coś\" :P

u nas na slubie na tzw.bramie znajome wypuscily z kartonu 2 gołebie.Bardzo efektownie to wygladało a nie musielismy ich trzymac-miła niespodzianka

to nikt ne bedzie pamietał że były gołebie a jak komus nasraja na głowe..albo na państwa młodych..to jeszcze długo ludzie beda mieli ubaw..

najwazniejsze ze my bedziemy pamietac wkoncu to była niespodzianka dla nas,pozatym jest to uwiecznione na filmie z naszego ślubu

ja odradzam..mojego meza tata hoduje gołebie...jak wychodzilismy z kosciola wypuscili 100 ptaków w ramach 100 lat zycia...taka byla niespodzianka,ze malo co trupem nie padłam ze strachu i z wrzasku tych zwierzatek ;) ale dziwne...innym sie podobalo

wieśniackie :o smiesznie jakby jeden nasrał ci na kiecke :)

Najgorsze moim zdaniem w tym wypuszczaniu gołębi jest to że takie gołębie są specjalnie głodzone przez 1-2 dni aby nie nasrały na państwa młodych... Dowiedziałam sie tego od człowiek aktóry oferuje takie "usługi" ślubne nie lubię męczenia zwięrząt

A CO POWIESZ NA BALONY NP. 100 BALONOW DOSTOSOWANYCH DO KOLOROW WYBRANYCH DO DEKORACJI KOSCIOLA CZY STROJOW PANSWTA MLODYCH TEZ PIEKNIE WYGLADA TAKI ELEMENT.

Też nie lubię męczenia zwierząt - a w tym wypadku na to wychodzi, że są męczone. Poza tym, to dla mnie straszny kicz - ale o gustach sie nie dyskutuje, więc autorko, rób tak, żeby tobie sie podobało

ZAPOMNIALAM DODAC ZE NAPOMPOWANYCH HELEM BO INNACZEJ NIE POLECA DO GORY :)

co za głupi pomysł ja wiem że tak się gdzieniegdzie robi ;] ale nieeeeeeee odpada nie dość że molyby nasrać to i jeszcze przecież to tak jakby wypuszcza się tak jakby miłośc tych dwoja którzy dopiero co sobie ślubowali wiernośc i miłość :/ :/ :\ :| :] :} daremny pomysł :/

Widziałam taki ślub. Goście się po kątach nabijali, że "nowobogaccy" się znaleźli. A niektóre panie zazęły piszczeć i się ukrywać, bo się bały, ze gołębie nasrają im na suknie:-)

nienawidze gołębi!!!! :( A poza tym to kiczowato wygląda. I z tym sraniem niepewne

Golebie sa faktycznie do kitu, moga miec ptasia grype... Sraja gdzie popadnie, lataja niewiadomo jak, jakos przeraza mnie widok panny mlodej w bialych koronkowych rekawiczkach trzymajacej w reku golabka za brudne lapki. I z tymi kartonami tez pomysl chrzanowy... Gdyby czlowieka ktos wypuscil z kartonu?Ojajajaaaa

Dora -gdyby glupota miala skrzydal sama bys pofrunela jak golebica

Zamiast gołębi lepiej wypuścić balony napełnione helem. http://balomania.eu/wypuszczanie-balonow-z-siatki-spektakularna-atrakcja Świetny efekt dla oka i zaoszczędzi stresu biednym ptakom.

Ja się brzydzę gołębi