Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

VVV

Zamierzam zaproponować koleżance pójście do kina ale...

Polecane posty

ja mowie o komentarzach znajomych na studiach...tam sie ciagle obgaduje kogos, ja nawet nic nie zrobie to juz sa komentarze a jak zrobie cos taiego..no ale coz przeciez to nic zlego tylko tyle ze to do mnie akie niepodobne, od tylu lat sam, nigdy nikt nie widzial mnie z dziewczyna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zakreconej
nie nabijaj sie juz z tego tomka bo jeszcze naprawde uwierzy............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah kafeteria, ty jesteś jak zdrowie ten tylko cię...a tak na serio fajni ze mozna tu sie kogoś poradzić, to sie przydaje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminowe serce
ale wazne ze bedziecie para dla siebie:) nie dla ludzi:) a spotkania sa kamerlane, wieczor giwzadki, snieg osniezone choinki i my i caluski :) jak romantyczniee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle lat postu tyle lat bez dziewczyny hmmm i to sie zmieni:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karminowe serce
to prawda:) kafeteria to kawowyw czat, mozna pocwizyc dialog przed mała czarna:) zobacz jak super idzie, jeszcze bym mowiła, bo ciekawe:L) i tak cieplo;) ale mnie wyganiaja:) a na randce bede siedziec do woli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam lubie przytulane tance..takie ktorych juz nie ma...bo teraz jest hip hop, dance, house no ale ..hm pamietam takie tance w przytuleniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek na jakie idziesz zajecia?:) kurcze my tu normalnie prawie rodzine tworzymy na tej kafeterii mimo ze sie nie znamy...fajna rzecz, dzieki internetowi uwierzylem w ludzi w dobroc ludzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karminowe serce hmm no ale ja pojde z ta kolezanka a nie z Toba..przykro mi:( hmm co ja wygaduje:)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm a moze randka to pryszcz, moze bede rozczarowany, moze to nie takie wspaniale..moze moje zycie sie nie zmieni nawet jak bede mial dziewczyne..hm szkoda ze jak bylem mlodszy nie zaczalem kiedy mialem tak malo zajec, w szkole a teraz tak duzo obowiazkow, malo czasu...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba juz czas do łóżka bo pozno hm łóżko tez skojarzenia przychodzą do glowy...tak w zyciu istnieja tez piekne rzeczy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy zawsze jak kolega i koleżanka idą do kina to jest randka? Słyszałem, że jest coś takiego jak koleżeńskie pójście do kina między chłopakiem i dziewczyną? Kiedy więc takie pójście do kina nie jest randką? Kiedy oni od dłuższego czasu się już znają i tylko kolegują? Kiedy on ma inną dziewczynę a ona innego chłopaka? Kiedy każde płaci za siebie? Kiedy idą na konkretny film a nie przede wszystkim razem do kina? A może jednak zawsze jak chłopak i dziewczyna idą do kina to jednak randka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno. Czy jeśli zaproszę koleżankę ze studiów do kina, ona się zgodzi, pójdziemy, ja tam zapłacę za obie osoby, porozmawiamy a potem na wykładach nie będę z nią siedział to się obrazi? Ja jestem nieśmiały i dlatego na uczelni pewnie nie będę się zachowywał wobec niej inaczej niż do tej pory. Może się o to obrazić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko kiedy idzie się z kolegą to on płaci za siebie? Masz na myśli, że zawsze jak się idzie z koleżanką to chłopak powinien zapłacić za dziewczynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy naprawdę nie może się wypowiedzieć jakaś dziewczyna? Musze założyć kolejny topik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dzisiaj ale wciąż mnie to nurtujjjjjjjjjjjjeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączenie tematów
Czy zawsze jak chłoapk i dziewczyna ida do kina to jest randka? 10:20 VVV Czy zawsze jak kolega i koleżanka idą do kina to jest randka? Słyszałem, że jest coś takiego jak koleżeńskie pójście do kina między chłopakiem i dziewczyną? Kiedy więc takie pójście do kina nie jest randką? Kiedy oni od dłuższego czasu się już znają i tylko kolegują? Kiedy on ma inną dziewczynę a ona innego chłopaka? Kiedy każde płaci za siebie? Kiedy idą na konkretny film a nie przede wszystkim razem do kina? A może jednak zawsze jak chłopak i dziewczyna idą do kina to jednak randka? I jeszcze jedno. Czy jeśli zaproszę koleżankę ze studiów do kina, ona się zgodzi, pójdziemy, ja tam zapłacę za obie osoby, porozmawiamy a potem na wykładach nie będę z nią siedział to się obrazi? Ja jestem nieśmiały i dlatego na uczelni pewnie nie będę się zachowywał wobec niej inaczej niż do tej pory. Może się o to obrazić? 10:23 idź na żywioł a nie pytaj nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żywioł żywioł żywioł...no ciekawe co wyjdzie z takiego pojscia na zywiol i jeszcze mi topik skasowano ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi sie wydaje, ze pierwszy pomysl najlepszy:)zapros ja do kina tak jak to postanowiles na poczatku (nie do teatru czy pizzerii). Po kinie bedziecie miec dodatkowy temat do rozmowy:)a to, ze za Nia zaplacisz moze potraktowac, ze zalezy Ci na Niej, ze ja lubisz albo po prostu ze fajny z Ciebie kumpel:)Nie przejmuj sie tak, mi sie wydaje, ze bedzie spoko - czego Ci zycze.pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam
z tym koleżenstwem to wygląda tak... kolega idzie z koleżanką do kina, każdy płaci za siebie, znają się od jakiegoś czasu i po prostu lubią ze sobą spędzac czas, niekoniecznie muszą miec swoją pare juz...po prostu chcą iśc obejrzec film :) jesli sie nie znaja jakos blizej i nagle kolega zaprasza dziewczyne do kina, na dodatek za nia placi (ale nie powinienes sie zbytnio upierac przy placeniu, jesli ona nalega ze zaplaci za siebie to odpusc - mamy 21 wiek :) ) to to na bank jest randka :) u mnie to wyglada tak, ze siedze ze znajomymi i ktos rzuci ze chce isc do kina, ja sie wpisuje i idziemy i wszyscy wiedza ze to nie jest randka :) choc czasami(moze nawet czesto) takie zaproszenia moga miec podwojne dno (np jedno z nas zakochalo sie w drugim) no ale to juz osobna sprawa... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×