jestem w ciazy- pozostaje mi otwworzyc firme?

dzieki za info:( to swietnie ze sie nie nalezy:O

a Ciebie zrobili jak mieli kase??? widzisz... najwyrazniej to nie pomoglo bo wyslawiasz sie jak lupm spod monopolowego... zenujacy poziom reprezentujesz:O a moze dorastalas w nedzy i biedzie:P:P

i bez kasy :(

mala ale ciezarowa ja tez jestem z kielc i zostawiam swoj numer gg 1501748 moze cos sie poradzi ;)

pierwsze świadczenia przysluguja dopiero po pół roku płacenia skladek. Najlepiej idz do ZUS i zapytaj, bo tu każdy mówi coś innego. Pamiętaj, że ZUS jest czuły na tego typu fikcyjne zatrudnienia i jeżeli nie będziesz miala w firmie żadnych obrotów, to może ci cofnąć wypłatę zasiłku.

kejcior dzieki juz sie odezwalam ale Ciebie chyba nie ma:) no dzisiaj zadzwonie i sie dowiem dokladnie ale tez mi sie wydaje ze po pol roku dopiero.. oki- grunt to sie nie zalamac:)

A potem ten dzieciak bedzie plakac bo nie bedzie co jesc. Gratuluje. Wiesz jeszcze jakbys wpadla to bym ciebie zalowala a tak to nawet nie wiem co myslec...

lepiej nie mysl bo jeszcze popelnisz samobojstwo:P:P

bede dopiero wieczorem na gg. teraz jestem w pracy no i chwilowo sie nudze ;)

ok:)

A może pomyśl o jakimś kursie np. stylizacji paznokci? Kurs nie jest drogi, czasem platność można rozlożyć na raty. Praca nie jest ciężka, a będziesz miala wszystkie świadczenia, zdobędziesz doświadczenie które przyda Ci się, bo chcesz w przyszlości otworzyć salon kosmetyczny.

w tym roku zapisalam sie do szkoly kosmetycznej ale szybko z niej zrezygnowalam bo 1) z dziennych studiow przepisalam sie na zaoczne- robie 2gi kierunek, i musze go oplacic.. nie starczyloby mi kasy na te szkole.. a wolalam skonczyc studia niz zaczynac cos nowego..2) w przyszlym roku chce isc zaocznie na kosmetologie..jakos samo robienie paznokci mnie nie kreci a kurs jest drogi bo kosztuje 1500 zł

najlepszym rozwiązaniem dla ciebie jest zatrudnienie na etat ( nawet na czas oreślony) . To nie jest tak , że kobieta w ciży nie jest kosztem. Jest dopóki pracuje ..... Dopiero jak idzie na zwolnienie to po 33 dniach płacic ZUS. Mozesz sie dogadać z kimś , ze bedziesz mu płacić prywatnie składkę ZUS od najniżej krajowej. Wązne żebyś "przepracowała" ze dwa miesiące. Potem pedzisz na zwolnienie i zus dostajesz 899,10 zł co miesiąc - a pracodawca nie płacic wtedy za Ciebie składek. Lepiej jakbyś sie zatrudniła na większa kase - automatycznie macierzyński i za ewentualny czas na zwolnieniach dostawałabyś większa kasę. Jezeli kasy nie masz za zapłatę skaladek do ZUS to niewem dogadaj się że oddasz później jak juz ZUS będzie wypłacał kasę. Ale uwaga ! Kontrola z ZUS gwarantowana ! Ale wszystko jest do wybronienia. Trzeba mieć wszystkie papiery na tip-top. Mój kolega zatrudnił znajomą w ciąży ( 3miesiąc) . Dokumentacja była super( kwestionariusz, wszystkie oświadczenia, badania lekarskie (!Ważne! ). Dziewczyna nie przepracowała nawet miesiąca i poszła na zwolnieni do końca ciąży. Ozywiście ZUS przylazł i zaczęła sie sprawdzanka. Nie mogli sie przyczepić do niczego. Były sprawdzane listy obecności , rozmowy z pozostałaymi pracownikami. Ale kasę wypłacili. ZUS jest bardzo czuły na takie fikceyjne etaty. Niektórzy przesadzają , bo zatrudniają kobiety w ciązy np. na 6 tysięcy , a ta rodzi za 3 miesiące....

bezpłatne takie kursy, ale czy znajdziesz potem klientki na tipsy, to jednak dość specyficzne środowisko

Co znaczy \"specyficzne środowisko\"?

moniko serdecznie Ci dziekuje za wyczerpujaca odpowieddz:)... czyli w zasadzie firma odpada.. trzeba znalezc kogos z kim sie ugadam.. rodzina raczej odpada.. znajomosci nie mam takich.. a czy myslicie ze z ogloszenia jesli odpowiem na oferte i wysle cv? chociaz tak to chyba sznse sa male...

zawsze warto sprobowac

a "specyficzne srodowisko" to chyba chodzi o to, ze aby zlapac klientke trzeba miec juz albo jakies doswiedczenie.. albo znajomosci.. mase kolezanek ktore z pasja i zacieciem zakladaja sobie tipsy...trzeba miec swoj sprzet- ktory nie jest tani..

Wlaśnie nie wiedzialam w jakim kontekście. Napisalam o tym bo u mnie w mieście widzę dużo ogloszeń w salonach kosmetycnych czy fryzjerskich. Poza tym myślę że można dogadać się z jakimś fryzjerem czy salonem fryzjerskim który nie oferuje takich uslug. Co do sprzętu to slyszalam że ok 400 zl, ale nie mam pojęcia czy to wystarczy.

podnosze