czy slub i zareczyny to fajne przezycie?

czy potem wszystko blednie i przychodzi szarosc dnia ?

szczególnie ślub a później - życie po prostu a jakie ono będzie to zależy od was. Też może byc fajnie, ja np. nie narzekam :)

Pewnie fajne. Ale z moich obserwacji wynika, że zetknięcie z rzeczywistością po tych pięknych chwilach jest naprawdę okrutne:O

Oczywiscie, ze fajne a jesli chodzi o zycie z ukochana osoba, to zalezy przede wszystkim od Was, pamietaj ze uczucie nalezy pielegnowac

zareczyny to super sprawa, ale tylko i wylacznie jesli sie odbywaja tylko we dwoje.Nie tam zadne zareczyny przy calej rodzince.U mnie byly cudowne.Nad brzegiem jeziora, tylko my, laweczka pod drzewem, swieczka i butelka szampana.Ogromna niespodzianka ze strony mojego chlopaka.Oczywiscie mila niespodzianka:D A slub to pewnie tez ogromne przezycie, ale chyba duza nerwowka, bo jest tyle gosci i ogolnie trzeba dobrze wypasc.Przekonam sie za rok.Pozdrawiam