Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

22latka_

Nigdy nie schudne tych cholernych 5 kg,nigdy mi sie nie uda

Polecane posty

Gość 18-latka
Trzymam kciuki owocka:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellarossa
a ja własnie dzis miałam taki napad,ze mogłabym zjesc wszystko.. mam 171 i waze 65kg.. to zdecydowanie za duzo. tylko jak tu schudnac skoro ja tak lubie jesc.. no i te okropne chwile słabosci tak jak dzis.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18-latka
Bellarosa nie przesadzaj, że tak strasznie dużo ważysz;). Do Twojego wzrostu to może ze 4 kg za dużo, ale przecież to nie koniec świata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi kobitki...wrocilam w koncu do domu,bylam w odwiedzinach..troche sie podjadlo dlatego nie lubie takich spedow!:( od jutro zaczynam biegac:) ps,podczas tego wypadu uslyszalam tylko komplementy typu ale ladnie szczuplo wygladasz i sie podbudowalam! warto malo jesc i cwiczyc! postanowilam biegac ,na poczatek 2 razy w tyg jak bedzie ladna pogoda :) a potem ok.3-4 razy po jakies 4 min. rowerkiem i tak jestem zmuszona jezdzic 3 razy w tyg na Uni wiec w koncu zaczne sie poruszac.brakuje mi tego:) od jutra robie male oczyszczenie tzn zielona herbatka duuuzo wody ,ocet jablkowy itd! nie mialam na to czasu w weekend! 3majcie sie ! piszcie co u was! do swiat juz zadnych wypadow nie bedzie wiecej,jest ok.nie znosze odwiedzin,wtedy glupio odmawiac itd.i nawet jak sie nie ma ochoty trzeba wszystkiego sprobowac. az mi zle dzis bylo:( odzywczailam sie od takiego zarcia i ciesze sie ze od jutra wszystko wraca do normy! az do swiat :):);););):) slodkiej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialam tylko wtracic do Waszej dyskusji, ze jak macie ochote na cos slodkiego :) to sprobujcie jesc suszone morele. Nie maja duzo kalorii, ale slodkie to slodkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18-latka
A ja nie lubię suszonych moreli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zagryzaj marchwka ;) kiedys gdzies kupilam suszone jablka, maja troche wiecej kalorii, ale i tak mniej niz chipsy lub czekolada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18-latka
Do owocki - właśnie czytałam sobie ponownie nasz topik, spojrzałam na Twoje wymiary i też się zmierzyłam:D. mam 2 takie same wymiary jak Ty: 53 cm udo i 37 cm łydka (w najszerszych miejscach), ale co do masy i objętości w talii jest między nami ogroma różnica:(. Ale co tam:P A tak ogólnie to powiem Wam, że już prawie wyzdrowiałam i za 10 minut kręcę hula-hopem ponownie:D. I jestem HAPPY z tego powodu:D A co będzie z moim jedzeniem-niejedzeniem to się jeszcze okaże:) Pozdrowionka dla Was🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izak - o fajnie, dzięki za radę bo uwielbiam coś przegryzać :) Ja narazie nie jestem z siebie zbytnio zadowolona, w weekend trochę zaszalałam z jedzonkiem :( W środę robię ogólne mierzenie i 1-dniową głodówkę, dłuższej nie dam rady narazie :P Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siczka
a wiesz jak ja schudłam? Dziwnym sposobem w sumie, na wszystkich dietach chodziłam głodna i wogole nie chudłam:/ jakis miesiac temu zaczełam słuchac swojego organizmu... rano jem płatki (czekoladowe muszelki) z mlekiem 1,5 % ide do pracy, ale po drodze kupuje sobie snickersa i serek homogenizowany waniliowy, ze 3 jabłka, albo banana i czekolade na gorąco. To jem w pracy. Wracam do domu i jem normalny obiad. I nic wiecej, od 18 nic do pyska!! czasem jak mnie tylko skreca to jakies jabłko czy ze 3 muszelki czekoladowe, albo kilka łyków mleka.... ale staram sie nie jesc juz na noc. I wiesz co? spadło mi 4 kilo, z 61 na 57 kg przy 170 wzrostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18-latka
NO TO niezły z Ciebie chudzilec!!!:D DOBRANOC:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alinka29
czesc Wam wlasnie przegladalam sobie tematy na forum i patrze a tu tytul idealnie pasujacy do mnie - 5 kilo, albo chociaz 4! Przeczytalam te 4 strony i zapowiada sie bardzo fajnie, a przede wszystkim atmosfera jest mobilizujaca, tak wiec apeluje o ciagniecie tematu. Chetnie sie przylacze jesli moge :) Owocka, mamy dosyc podobne wymiary, wage i cel. Ja mam 168cm i zawsze wazylam 48-49 kg, ale nie bylam wychudzona, tak sie czulam najlepiej i psychicznie i fizycznie. Pozniej urodzilam slicznego dzidziusia i od prawie 10 m-cy staram sie zrzucic te pozostale 4-5 kg. Waze teraz 53 (w porywach 54), ale wkurza mnie na maxa moja budowa, bo gore mam chuda jak szkapa, cienkie lapki, kosciste plecy, a nogi jak 2 klody. Dzisiaj wole sie juz nie mierzyc, ale jutro tez sobie zrobie taka mobilizujaca stopke :) W lydce to mam chyba ze 39 albo 40 :( U mnie tez najgorsze jest to cholerne podjadanie w ciagu dnia. Kiedys jadlam 3-4 niewielkie posilki o stalych w miare porach, ostatni posilek 17-18, a pozniej juz glodu nie czulam. Nawet jak cos mialam zjesc wieczorem (np. impreza, kolacja) to czulam sie nie najlepiej, dlatego zawsze "oszczedzalam" na obiedzie, ktorego wtedy nie jadlam. Jak lapal mnie glod przed snem i "musialam" cos zjesc to wypijalam kubek goracego mleka. A teraz... ehhh, po sniadaniu od razu mam ochote na slodycze i jak tylko rusze 1 kawalek czekolady to nie wiadomo kiedy znika cala :/ pozniej mam wyrzuty sumienia, przez pare godzin jestem twarda i znow to samo, obiad, jakies chrupki. A wieczorem jak malutki spi to przeciez musi byc relaksik i cos na zab :/ Teraz pije mleko i zaraz ide spac. A od jutra - powrot do dawnych dobrych zwyczajow, zero slodyczy (no moze 1 - ale tylko 1!!! - kostka czekolady) i ostatni posilek o 18. Dzien zaczne od Activi z otrebami, pozniej jakies jabluszko, a pozniej... napisze pozniej ;) Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18-latko widze, ze ty na wielu frontach walczysz z kilogramkami :D szkoda, ze od pisania nie gubi sie tych kg :o pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że niby niejedzenie
po 18 to mit :) warto przed snem zjesc jakies białko - przyspiesza metabolizm, natomiast zdecydowanie unikac węglowodanów, od tej 18 tej powiedzmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie odpada. ja jem do 22. i nie zamierzam tego zmieniac. musialabym chodzic spac o 19 zeby po 18 nie jesc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18-latka
A widzisz rewelacjo:) Trzeba sobie radzć jak się tylko da! Trochę mobilizacji tu, trochę tam i w sumie działa więcej, przynajmniej na mnie:) Pozdrowionka dla wszystkich, lecę na Uniwerek bleeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alinka29 -> no to fajnie że mamy podobny cel :) Eh jutro mam potygodniowe mierzenie ale obawiam się, że nie będę mieć spektakularnych sukcesów :/ Zaraz idę ćwiczyć, żeby zdążyć coś jeszcze spalić do jutra :D (o ja naiwna ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka uzupełniłam dane w stopce... w sumie mogłoby być lepiej no ale zawsze coś. Oczywiście łydka nawet nie drgnęła, świnia jedna. A jeszcze niedawno było 35 cm ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18-latka
OWocka no to super masz wyniki!!! BRAWO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ja wiem.. trochę są zakłamane bo pierwszy robiłam wieczorem jak byłam najedzona a ten dziejszy rano ;) No ale zawsze coś... jednak chciałabym to trochę przyśpieszyć :) A wam jak idzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18-latka
Kircze no to super! Tzn., że efekty sa jeszcze większe! Ja się na trochę podałam.. Eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owocka podziwiam i efekty i zaciecie do mierzenia sie :) ja tylko staram sie zrzucic na wadze a reszty nie mierze specjalnie. powiem wiecej, chce nabrac miesni na silowni. dzisiaj spalilam troszka kalorii na rowerku i coraz mniej jem i raczej trzymam sie diety poza herbatkami owocowymi oraz jogurtem. ale mysle ze jak odstawie slodycze, pieczywo, makarony, itp to juz powinno wystarczyc. to jakby drugi etap diety SB. i zgodnie z zalozeniem zgubilam kg. jeszcze minimum 4 :( pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh a ja kurczę dzisiaj się nawpychałam bułek... tzn 3 kajzerki, kurczę blade ja się nie potrafię oprzeć takim chrupiącym cieplutkim bułeczkom!! Już czuję jak mi osiadają na brzuchu....... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj na pewno przedwcześnie ;) A teraz siedzę głodna bo nie jem od 18 i mnie kusi by coś zjeść :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18-latka
A mis ię kręci w głowie tak jakos dziwnie, nie wiem co mi jest:(:(:(:(:(:( i idę juz spać:( dobranoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×