jak odbić chłopaka?

Hej! Wiem że napiszecie że to niemoralne, złe i egoistyczne, ja też tak podobnie myślę, ale zawsze byłam ciekawa jak lub w jaki sposób mozna odbic drugiej dziewczynie chłopaka. Napiszcie coś, poradzcie jak to się robi?

Wskocz mu do łóżka:P

nie, w taki sposób nie

niespodziewanie podczas rozmowy wsadz mu ręke tam gdzie zawsze mu wkładałaś jak mu chciałaś zrobić dobsze i jazda gwarantuje ze powinno się udac

bądź dla niego bardzo miła, do rany przyłóż, dużo się uśmiechaj i (uwaga) okazuj mu większe zainteresowanie niż jego dziewczyna! ale nie nachalnie, subtelnie i słodko, ale nie cukierkowo.

ale wy jesteście nie wyrzyci seksualnie, może są inne sposoby niż te podane u góry

narzucaj

o właśnie o to mi chodziło, to już coś, dzięki -faceci wolą małe kobiety

Niewyżyci jeśli już:O

nie dziwie sie ze poszedł do innej jak mu nawet dobsze nie robiłaś :o

podniesc czy nie podniesc lepiej sie podniesc i spływaj bo na pewno nic interesującego nie napiszesz

moim zdaniem być sobą, jest wtedy nadzieja że akurat jemu spodobasz się bardziej niż jego dziewczyna i coś z tego wyjdzie ale odbijanie na siłę jest żałosne i głupie, ja czułabym się poniżona gdyby mi tak odwaliło ale... każdy ma co lubi, można też uganiać się za zajętymi

a może jak puknąć się w głowę...idiotka czy gorzej????Fajnie tak po trupach co.....życze takiego doświadczenia w drugą stronę

To zalezy od czego chcesz go odbić: ściany, podłogi czy sufitu?

o mi kolezanka podstępem odbila... potem byla cholernie zazdrosna o mnie bbodajze,on z nią zerwal bo nie mial na zwiazek czasu i tak biedulka rozpacza i poraza mnie tym swym nienawisntnym spojrzeniem,jakbym byla winna rozpadu zw. tej zdziry......... :P

przez takie osoby które odbijają chłopaka innej dziewczybie, straciłam swojego!:( teraz nie chce mi się żyć:(

zanim spróbujesz może się zastanów!!czy warto budować swoje szczęście na czyimś cierpieniu?!laska , która mi odbiła faceta była na tyle perfidna , że nastawiła sobie zegarek na 5 w nocy zobaczyć czy na samolot do polski nie zaspałam. pomyśl co o niej teraz myśle i zastanów się czy chciałabyś aby ktoś tak Cię nienawidził...

trudne to nie jest :) ale duze ma znaczenie jak dlugo on jest ze swoja dziewczyna/bo jak dopiero zaczynaja gruchac to raczej nie ma zadnych szans..jesli jest to zwiazek kilkuletni to szanse sa ogromne....wystarczy ze bedziesz mu okazywac wiecej zainteresowania,kokietowac go ,flirtowac z nim ;) ja w tej chwili tez próbuje odbic faceta tylko ze moj 34 letni kawaler ze swoja laska jest dopiero od 4 miesiecy ;) wiec raczej duzo nie zdzialam ...wiec sobie tylko z boczku obserwuje ;) i jak ich zwiazek zacznie sie rozysypywac...(to tylko kwiestia czasu) ;) ona mlodsza od niego o 9 lat ,wtedy ja zaczne dzialac ;) taki mam plan ;) pozdrawiam i powodzenia

KRZYWDA WYRZĄDZONA INNYM WRÓCI PRĘDZEJ CZY PÓŹNIEJ!!!!!!

Dlatego nie znoszę tych wszystkich suk, co się zachowują jak pokrzywdzone niewiniątka i tym samym chcą odbić komuś miłość i budować swoje szczęście na czyimś nieszczęściu! Nie mają co robić w życiu, tylko knują...mi by to nie przyszło do głowy, aby komuś kogoś odbijać i planować to . No ale do wsztystkiego, nawet do zawodu dziwki muszą być predyspozycje

ja akurat krzywdy nikomu nie robie ;) wiec sie nei przejmuje ;) poza tym nie zapominaj ze do tanga trzeba dwojga ;)

jasne...dwojga...tylko dziwi mnie to jak można planować takie rzeczy?? Faceci nie znają się zbyt dobrze na "gierkach" takich panienek-myslą,że one mówią prawdę, są biedne i pokrzywdzone i ojej , ale od początku są FAŁSZYWE-nic tego nie zmieni

ale pierdzielisz:)) przecież siłą nikogo nie odbijesz !! jak by facet byl szczesliwy w zwiazku i kochal swoja kobiete to z pewnoscia by nie dal sie odbic ;)

ale o co tobie chodzi ??? :) ja mam zaplanowane bo mi na nim zalezy , ale nic na sile ....jak napisalam wczesniej ,ja czekam az ich zwiazek sam sie rozleci ;) i dopiero wtedy zaczne dzialac ...

ale nic nie zmieni tego ,że takie dziewczyny są FAŁSZYWE co z tego, czy da się odbić, czy nie da... jak można komuś wchodzić do związku i siać zamęt??

Zobaczysz,może ktoś też będzie Ci wiernie kibicował, aby i Twój związek się kiedyś rozleciał...

moj sie na pewno nie rozleci ;) bo ja nie wchodze w zwiazki z pierwszy lepszym ;) na 29 lat mialam tylko jeden powazny zwiazek ,ktory ja zakończyłam ;) trzeba wiedziec w kogo zainwestowac ;)

obyś się nie przejechała, ale wszystkiego dobrego....