Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzozła

Drastyczne porównanie wynagrodzeń

Polecane posty

Gość bardzozla
poza tym...ja nigdy nie twierdzilam, ze Ona dostaje za duzo....ale to drobiazg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzozła
1.Rozmawiałam z szefem o podwyżkach. 2. Sprzątaczka ma wynagrodzenie takie jak my na skutek pomyłki, ale wiadomo, tak jak pisałam, że nie można nikomu zmniejszyć pensji, więc oczywiście pozostaje przy swoim wynagrodzeniu. Zwłaszcza, że jest dobra. 3. Od stycznia dostajemy do pensji 20%premii. I to by było na tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zostań poi pracy i też
sprzątaj kretynko !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie, wy naprawdę uważacie, że w tej samej firmie ksiegowa i sprzataczka powinna zarabiac tyle samo?, rzadko zdarza mi sie kogoś wyzywać ale wy nienormalni jesteście. Homo sovieticus cholera, Naprawdę uważacie, ze ciężka praca - równa się fizyczna praca?. Do roboty sie weźcie a nie głupoty wygadujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty kretynie zostań po pracy i za ksiegową bilans zrób lub sparwozdanie fiansowe napisz baranie, uczyc suie trzeba było a nie innym zazdrościc efektów ich ciężkiej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na razie to ciebie tak żal gry
-zie ,że musiałaś się tu produkować i wylać swe jady ! A jak taka inteligentna jesteś ,to czemu nie otworzyłaś własnej działalności NIEDOJDO ,tylko jesteś parobkiem u innych !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawe czy aby Pani Księgowa
nie okrada firmy i nie korzysta czasem z internetu w pracy ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzozła
Nie jestem księgową i nie okradam pracy-wręcz przeciwnie -czesto w domu korzystam z domowego komputera i drukarki w celach służbowych, że nie wspomnę o czasie (nie dostaje za to dodatkowego wynagrodzenia). Tak jak pisała-moja sytuacja się wyjasniła. Natomiast z zainteresowaniem czytam rózne uwagi...i ponawiam pytanie: Czy wszyscy powinni zarabiac tyle samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprzątaczka więcej
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzozła
wiecej niż kto? Kto powinien zarabiać najwięcej? ;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze.............
bardzozla---- odpowiadam - 1. w pierwszym roku mojej pracy na pewno zarabialy WIECEJ ode mnie - bylam stazystka i jak dostalam pierwszy "pasek" - polecialy mi lzy czyli- tak- zarabialy tyle samo ... nie wiem dokladnie ile ale zaloze sie ze wiecej niz moje 650zl ---dodam --w Warszawie 2. nie mialam innego wyjscia niz to zaakaceptowac, z ta akceptacja to jest tak, ze jesli widzisz, ze kobieta ma rodzine na utrzymaniu i ciezko i SOLIDNIE pracuje to nie mam nic przeciwko jej wynagrodzeniu ..... Nie zmienia to faktu ze moje powinno byc wyzsze jako ze pracuje tez "po pracy"i to wiecej niz przepisowe 40h. jednak zgadzam sie z osoba, ktora napisala, ze w wyniku inwestowania czasu, pieniedzy, nerwow, zdrowia i wysilku wlozonego w studia, osobom z lic. lub mgr. nalezy sie wiecej niz osobom bez tego papierka Mnie chodzi jedynie o to, ze sprzatanei to na pewno ciezka praca i nie powinna byc wynagradzana np 3zl / h Oburzenie w stos. do ciebie zostalo wywolane wrazeniem, ze chcialbys aby tak bylo ...... Tlumaczylas, ze niby nie ... ale wrazenie pozostaje ... W tej chwili nie wykonuje swpjego zawodu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzozła
Nigdzie nie sugerowałam, że sprzątaczka powinna zarabiać mniej. Od początku chodziło mi o proporcje. Jeżeli chodzi o mnie, moze zarabiac i milion. Przykro mi było, że w jednej firmie jest takie samo wynagrodzenie. Dlatego uważałam, że jeżeli firma wycenia pracę sprzątaczki na 28 zł/godzin, nasze wynagrodzenie powinno wynosić co najmniej 30 zl za godzinę. Gdyby firma decydowała się płacić sprzataczce 3 zł/godz. , nie zdziwiłabym się gdyby moje wynagrodzenie wynosiło 5 zł/godz. Zostałam posądzona o to, że zabiłabym dla pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to teraz wiemy
że byś to zrobiła !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahymm
pracowalam w pewnym magazynie- w POlsce sa takie 3 -jedna firma,wszystko tak samo,tylko na moim stanowisku na 2 pozostalych magazynach osoby maja cale etaty-my na 3/4, zarabiaja 2 razy tyle co my!!! na prosbe o etat lub chocby podwyzki oburzenie ze strony kierownika. Jak sie okazalo na slasku sa ludzie do pracy a w tamtych czesciach Polski nie ma chetnych wiec tam musza wiecej placic!!! co za polityka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzozła
Byłabym wdzięczna za wskazanie mojej wypowiedzi, która wskazuje na to, że zabiłabym kogokolwiek :) Zastanawiam się skąd tyle nienawiści w ludziach???? Dodam też, że kiedy byłam na stażu ( w innej firmie) nie otrzymywałam w ogóle wynagrodzenia, bo taka była polityka firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terazja
do bardz zła -nie przejmuj sie baranami kt. posadzaja cie o zawisc , rozumiem twoje pytania...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzozła
PS. Byłam dzisiaj na piwie z naszą sprzątaczką (nasze dzieci są już na tyle duże , że mogą zostać w domu same przez 2 godziny). Nie wsypałam jej trucizny do piwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzozła
Dziękuję terazja :) Bo na razie wynika z postów, ze jestem kretynką, która brudzi , poniewiera sprzątaczką i posądza ją o kradzieże, sama okradam pracodawcę a innych zabiłabym dla pieniędzy. Na dodatek oczywiście sponiwierana i upodlona sprzątaczka ma rodzinę na utrzymaniu-ja pewnie nie, bo takie wredoty rodziny nie mają. Nie muszę chyba dodawać, że moje studia to tylko papierek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzozła
Zapomniałam dodać, że w pracy zajmuję się głównie piłowaniem paznokci, a zajmuje mi to duzo czasu bo czarownice mają długie pazury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale o studiach nie zapomniała
napomknąć !!! WYSOKO UCZONA !!! Ale również niebywale skromna !!! Nie wspomniała że nawet pracownikom z Nizin Społecznych czasem odpowie na Pozdrowienia !!! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzozła
Dla mnie sprzątaczka nie jest z "nizin społecznych" . Przykro, że dla innych jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALECIEMNOTA
Bardzozła,ja pracuję w szpitalu jako pielęgniarka i nie wyobrażam sobie,żeby pani salowa zarabiała tyle samo co ja. Nie dlatego,że nie szanuję jej pracy,ale odpowiedzialność na danym stanowisku różnicuje zarobki.Mój mąż jest lekarzem i też nie zarabiam tyle co on.Mentalność Polaków jest straszna. POZDRAWIAM.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pielęgniarki to nieroby
Salowe są o wiele milsze i bardziej pracowite !!! Powinny więcej zarabiać od tych Uciągniętych Pysków ,którym nie zależy na zdrowiu i samopoczuciu pacjentów ! Tylko się wala po kątach z tymi rzeżnikami lekarzami !!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzozła
No i mamy dyskusję na poziomie słynnej stacji radiowej... ps.pielęgniarka-pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna-mamba
Masz racje Bardzo zla. Widze że na forum pokutuje socjalistyczne myślenie, że wszystkim po równo, bez względu na zaslugi. Nie rozumiem jak można glosić pogląd iż sprzątaczka z zawodowym czy podstawowym wyksztalceniem powinna dostawac tyle samo co pracownik z wyższym wyksztalceniem, który często wykonuje prace odpowiedzialną. Przecież edukacja kosztuje, dodatkowo kursy, szkolenia i nauka języków obcych. Po tylu latach nauki mam miec pensje na poziomie sprzątaczki? Ludzie zastanówcie się. Nasz rynek jest chory, bo obecnie absolwenci dobrych uczelni otrzymuja pensję, która niewiele rózni się od pensji sprzątaczki. I to jest nienormalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospochaa
Masz rację "bardzo zła" -tu chodzi przede wszystkim o odpowiedzilność! Jaką masz Ty podejmując decyzje - ogromną, Twój błąd to tarapaty finansowe. A odpowiedzialność sprzątaczki? Hm, pomyślmy, jak nie domyje podłogi to nawet nnikt nie zauważy a szef na kontrolowanie jej pewnie nie ma czasu. Przeleje kwiatki? Co z tego, kupią nowe. Praca-zero stresu, fizyczna ale to nie noszenie worków z ziemniakami. Fakt, czasami sprzątaczka ma lepiej niż ludzie na satnowisku. Sprzątaczka nie przyjdzie do pracy - będzie brudno. Ty nie przyjdziesz - będzie awantura i kataklizm bo wszystko leży , jesteś niooceniona!:) ODPOWIEDZIALNOŚĆ -wielkie słowo, kasa tez powinna być większa. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×