Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

taki jeden 2

zdrada

Polecane posty

właśnie się dowiedziałem, że dziewczyna, z którą żyję o ponad roku kilka dni temu poszłą do łóżka ze swoim byłym mężem. Co mam robić? Kocham ją jak szalony, zawalił mi się świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mozesz to wez dlugi urlop i wyjedz najlepiej daleko albo znajdz sobie prace gdzies zagranica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie się dowiedziałeś, że Twoje wyobrażenie o miłości jest inne od wyobrażenia o niej, Twojej \"dziewczyny\". Smutna ta prawda stanie się być może specyficzną lekcją na przyszłość w doborze właściwej partnerki. Miłość, to nie zauroczenie czyjąś byłą żoną, to nie skok do łóżka dla podratowania swojej samotności, ale co ja Ci będę o tym pisała...sam to już wiesz... A co masz robić ? - Dorosnąć - to chyba najwłaściwsze słowo jakie mi o tej porze przychodzi na myśl. 💤 Dobranoc 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 3
Kocham ją bezgranicznie,nie miałem momentu żeby myślała, że jest moją samczą zdobyczą, słuchałem tego co mówi, na każdym kroku pokazywałem jak ważną jest. Nie wiem co robić dalej czuję się potwornie oszukany a jednocześnie nie mogę bez niej żyć..... masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dresiara
Ty tez kiedys bedziesz zdradzal, wiec o co tyle halasu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaa Dresiara, bardzo mądry post, nie ma co :O wiesz, chwilowo odnosisz wrażenie, że nie możesz bez niej żyć i jest dla Ciebie najcudowniejsza na świecie, ale nie przejmuj się. Być może zajmie Ci to dużo czasu, ale prędzej czy później zapomnisz o niej... a kiedy już stwierdzisz, że jest Ci ona obojętna, wtedy dopiero zauważysz jak wielką krzywdę Ci wyrządziła i jak bardzo nie warto było pakować się w ten związek. Wierz mi, sama to przeszłam. Zdrada to naprawdę straszna rzecz. Jedna z najgorszych jaką można komuś wyrządzić w związku. Kochasz, ufasz, a nagle wszystko, cały Wasz związek okazuje się być beznadziejny... To smutne, ale do przejścia. Aktualnie jestem w stałym związku, też bardzo kocham i ufam, jednak gdzieś ciągle jest we mnie ta obawa, żeby to wszystko się nie powtórzyło...:( trzymaj się ciepło i nie trwaj w tym związku. Zrobiła raz, będzie robiła dalej, nie daj się więcej zranić. Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dresiara
Listek podrosniesz troche to zrozumiesz, ze w zyciu nie ma nic - a zwlaszcza nie mozna miec nikogo na wylacznosc. no niestety. mlodosc durna i zazdrosna a stare baby olewaja jak sie facet puszcza bo i o co robic halas /ze sie powtorze/ pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, po pierwsze Twój nich świadczy o Twojej dorosłości, Twoje wypowiedzi również. Zrozum, że to, że Ciebie ktoś tam zdradził, to nie znaczy, że każdy facet na pewno zdradzi swoją kobietę. Nie jestem szczeniarą, która naiwnie wierzy w miłość, tylko jestem kobietą, która taką miłość przeżywa. I wcale nie musi kończyć się Twoim pesymistycznym scenariuszem. Swoją drogą- współczuję Ci takiego podejścia do życia. Widać, że jesteś nieszczęśliwa, a na dodatek wszystkim dookoła będziesz wmawiać, że są z góry skazani na nieszczęśliwe życie, bo przecież Ty takie masz, więc nikomu nie może się udać :O żałosne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem partnerka takiego
jednego który tu własnie wpisał jakieś bzdury na mój temat. Nie zdradzam go ani z moim byłym mężem ani zkim kolwiek innym. Ten mój partner od kilku dni atakuje mnie,że mam romans z jakomś człowiekiem poznanym przez internet, którego nawet na oczy nie widziałam. Teraz wymyslił,że skoro mój były mąż(notabene niezrównowarzony psychicznie) mija go na ulicy i się do niego uśmiecha to znaczy,że ja z nim sypiam. Nie dowiedział się niczego bo nic nie miało miejsca.To jest tylko jego chora zazdrość. I jeszcze mi wmawia ,że ten topic nie on wpisał podczas gdy na kompie zapisało się wszystko w histori i mogę zalogować się pod jego nickiem bo wiem jakie hasło wszędzie pisze. Okazało się że człowiek z którym jestem od ponad roku jest chorym z zazdrości paranoikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie zdradzam 27
Ja nie potrafiłabym zaufac ...ponownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem partnerka tego jednego
Jak mogłeś mi coś takiego zrobić? Jak mogłeś mnie tak oczernić? Dlaczego to zrobiłeś? Czy dałam ci kiedykolwiek odczuć,że wciąż kocham mojego byłego mężą? Boże jesteś chorym człowiekiem. Chorym z zazdrośći. Dobrze,że nie zostałam jeszcze twoją żoną. Dobrze,że nie mamy dziecka tak jach chciałam. Nie masz już po co do mnie wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie mogę...........
jestem partnerka tego jednego co Ty ku***a robisz ??? facet cierpi a Ty się wydurniasz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem partnerka tego jednego
jak może cierpieć skoro nic nie miało miejsca? Można cierpieć z powodu zdrady której nie było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Max__
Ale zakręcona historia lepsza o brazylijskiej telenoweli. Jeśli to nie jest prowokacja to niezłe bagno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem partnerka tego jednego
to niestety nie jest prowokacja. To jest paranoja tego mojego partnera. Nigdy nie dałam mu powodów do zazdrości, do myślenia w taki sposób. Szczerze mówiąć masz rację Max___ to jest niezłe bagno. Dobrze,że wiem teraz a nie za pare lat, nie po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nie kot w worku
to już jest mistrzostwo świata... jeszcze takich cudów tu nie widziałem... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dresiara
Nie dyskutuje z zielonymi liscmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×