Dlaczego ładnym tak trudno...??

Peter podaj..chetnie z Toba popiszę..:)

O! Super :) moj mail: kujasz8@interia.pl Czekam na Twój odzew w skrzynce odbiorczej...

.......peter ja mam gg moze chcesz????? stanczyk u mnie jakos leci spoko.........tylko tego jedynego brak w chwili obecnej.........

Dobra, gdyby ktoś miał ochotę pogawędzić to moje gg: 6644949. Wiek, płeć, status materialny i kolor skóry nieistotne :) Dzisiaj siedzę sam w domu i zabijam czas przed komputerem, tak więc zapraszam.

a kto to jest pan T?K urcze mam ciemne wlosy a nie jasne i nie wiem.................hahaha......peter napewno do ciebie napisze ...wiem .wiem ze masz ochote mnie poznac...

No wiesz, każdy kolejny poznany wartościowy i sympatyczny człowiek jest jak najbardziej mile widzany :)

jakie to smutne...:(

ladne!!! to bedziecie wiedziec co nie tak z Wami: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3330993

Szczecin ul. Żołnierska 47 kto chce niech wpada!!!!

sebaa a nie..:P bo ja jestem ładna, a nie piekna...:) pozdr.

trochę daleko do sz-a

hehehehe.... Luu > rozdmuchujesz problem przez co nabiera on wiecej znaczenia. Sama sie przez to nakrecasz.. no tak, jestem ladna, sliczna, piekna itd wiec faceci omijaja mnie szerokim lukiem bo sie boja. Nastepnym razem jak poznasz fajnego faceta po prostu z nim rozmawiaj, usmiechaj sie. Sama tez mozesz sie pierwsza odezwac - to nic nie boli. Daj odczuc ze jestescie sobie rowni, ze jestes zainteresowana rozmowa, ze cie nie nudzi itd. itp. Nie znam cie i nie moge oceniac co jest powodem twoich problemow. Jezeli chodzi o mnie jestem bardzo atrakcyjna kobieta, ale nie tylko zewnetrznie. Nigdy nie mialam problemow z powodzeniem (chyba tylko takie ze zbyt wielu facetow sie wokol mnie krecilo) :) Ale to nie bylo tak ze ja bralam tych odwaznych co od poczatku mnie podrywali

sebaa "Sama tez mozesz sie pierwsza odezwac - to nic nie boli" wyobraź sobie ze juz na to wpadłam nie raz...............

nie zasluguje nawet na podszyw :-O

sebaa "moze nie jestes wcale taka ladna jak CI sie wydaje" możliwe.... Nie podszywam sie...fakt nudzialam sie, ale to nie znaczy ze nie mam tego problemu.....

Luu> przykro mi, nie umiem rozgryzc twojego problemu. to fakt ze niektorzy faceci obawiaja sie troche ladnych dziewczyn (odrzucenie itd.), ale jak sie robi taki nieznaczny krok, pokazuje sie ze jestes otwarta na znajomosc to ich to osmiela zazwyczaj (owszem, moze sie trafic inaczej ale nie jest to regula). ludzie nie probuja zaprzyjaznic sie, byc czy cokolwiek z ludzmi ktorzy wygladaja na zamknietych, na takich ktorzy nie sa zainteresowani znajomoscia. Sama takich ludzi pomijam. nie wiem jaki jest twoj problem, ale watpie by to tylko uroda byla bo ta problemem jako takim nie jest Sebaa > dzieki, ja zawsze na oczywistosci wpadam :D czasami mocno sie przy tym w glowe uderzajac ;)

paaa i dzieki za komentarze....ja wroce tu ale raczej jako obserwatorka..:) pozdr.

a ja sie na poczatku topicu troszke udzielalam, a potem bylam w centrum handlowym na zakupach, znowu bylo jak zwykle wyzyscy panowie sie za mna ogladaja, krotka wymiana spojrzen i to wszystko:) ładnej dziewczynie jest trudno znalezc wartosciowwego chlopaka, choc nie twierdze ze niezbyt urodziwe dziewczyny maja w tej kwestii super. Nie sadze by problem Luu, czy moj tkwil w cechach charakteru, bo jestem bardzo lubiana osoba, lubie ludzi i oni mnie:). mezczyzni tak barzdo chyba obawiaja sie porazki,ze nie daja nam szansy pokazania im jakie ejstesmy naprawde.Barzo czesto osoby, ktore poznawlaam blizej a one mnie wypowiadlay zdanie "BOze a ja myslalam- em, ze ty jestes strasznie pewna siebie i zarozumiala". Te bledne myslenie to nie moja "zasluga" tylko mojej urody, ktora jest dosc,ze tak powiem "dostojna", jak kiedys uslyszalam

Usmiech na buzie i juz nie jest trudno o mezczyzne :)

Może brać Ci inteligencji, a tak swoją droga fajnie jakbyś czasem zajrzała do śłownika ortograficznego, bo już w pierwszym Twoim opisie dało się zauwazyć kilka błędów. Może to facetów odstrasza? A może też dla płci przeciwnej wcale nie jesteś piękna i masz zbyt duże mniemanie o sobie.

Może brak Ci inteligencji

Lucyna a ja cię już kocham Kazio z Panielek Małych

Jak ja kocham takie topiki. Ładnym nie jest trudniej, tylko nie jest wcale łatwiej. Chociaż ładnym się wydaje, że powinno być. Na atrakcyjność, tudzież umiejętność znalezienia partnera, wpływa całe mnóstwo zupełnie innych czynników: otwartość, łatwość nawiązywania kontaktów, bezpośredniość, umięjetność podobania się, zalotność, wreszczie najnormalniej pociąg seksualny, w sensie pragnień, które popychają ku drugiej osobie i działają jak magnes na innych. To tego nie trzeba być ślicznym. Takie topiki zakładają osoby, które nie rozumieją, że sam fakt bycia ładną dziewczyną nie generuje jeszcze rzeczy wielbicieli. Sorry ale faceci ciągną do kobiety, u której wyczuwają ruję, mówiąc brutalnie, czyli gotowość i pragnienie. Nie ciągną natomiast do osób zamkniętych, z wymaganiami itd. Ja nie wiem, czy naprawdę nigdy nie zdarzyło wam się być w towarzystwie, w którym wszyscy faceci jak pszczoły do miodu ciągnęli do rozchichotanej przytłustej idiotki, tylko dlatego, że każdym porem jej ciała buchała chcica? Inteligentne, ładne, z klasą i itd przy takiej dziewczynie idą w odstawkę. To biologia, proste.

Fajnie napisane. I faktycznie wszystko się zgadza. W poprzednim związku byłem z bardzo ładną dziewczyną, która jednak nie miała w sobie seksapilu, była osobą mało spontaniczną, po prostu nie było w niej tej pozytywnej energii, która spowodowałaby żebym myślał o niej w kategoriach "to ta na całe życie". Natomiast teraz utrzymuję (na razie na stopie koleżeńskiej) kontakt z wiele mniej urodziwą niewiastą, za to pełną temperamentu, seksapilu i pozytywnego nastawienia do świata. I mimo że nie jest pięknością, to jednak wzbudza moje pożądanie. Z takich moich osobistych obserwacji wynika, że ładne kobiety przez sam fakt że są postrzegane jako ładne myślą, że każdy facet padnie przed nimi na kolana i że mogą każdego mieć, no bo są ładne. Ale zapominają przy okazji, że samo bycie ładnym nie wystarczy, trzeba jeszcze coś soba reprezentowac, mieć jakieś pasje, mieć coś w głowie, umieć sobą zainteresować. Może to właśnie dlatego widuję często te bardzo ładne dziewczyny zadające się z tzw. "karkami". No ale tacy faceci raczej nie oczekują od kobiety bogatego wnętrza.