Właśnie mój facet zaproponował mi abym

A napisać o jego dzieciach i żonie w separacji to zapomniałaś, czy się zwyczajnie krępujesz ?

On wie w jakiej jesteś sytuacji! Znajdziesz prace :)

On od samego początku naszego związku chciał mi pomagać finansowo abym nie brała kasy od rodziców wiec to nie jest tak ze nie interesował sie tym zupełnie,ale ja nie brałam bo nie czułabym się wtedy zbyt komfortowo...

nie wszyscy mają studia i pracują więc może i ty znajdziesz prace

:O

Fajnie jest być niezależną- popracuj nad tym.

amalgamat------> skoro tak bardzo CIĘ to interesuje to on jest rozwiedziony od 6 lat i nie ma dzieci

Nie piszczie już wreszcie tych głupstw o pracy po studiach. Ile razy można powtarzać: pracę zdobywa się po znajomości, a nie po studiach

nawet po zawodowce mozna znalesc prace..Tylko nie chce robic za 700 zł bo jest leniwa..

dlaczego blachara?? Czy tak trudno jest Ci pojąć ze nie każda dziewczyna która ma starszego i bogatego facete jest z nim dla kasy?? Przeciez gdybym była z nim dla pieniedzy to nie byłoby tego tematu i już od dawna była bym jego utrzymanką!!

dokładnie macie cos nie tak z głową..KAzdy moze miec prace..Tylko nie kazdemu chce sie pracowac za marne 1 tys zł..

najlepiej kogoś zwyzywać...tyle,z e ja też jestem utrzymywana przez swojego faceta, bo tak się ułożyło. Teraz nie pracuję a jak pracowałam to wystarczało mi na przysłowiowe waciki. Kiedyś lepiej zarabiałam teraz jest stagnacja. Taka sytuacja zaistniała,z ę się pzreprowadziliśmy do innego miasta. Byłam z nim jak zarabiał grosze, teraz bardzo dobrze zarabia. Kocham go... i co? jestem blachara bo mnie utrzymuje? :o

wiesz, jemu będzie tak wygodniej - bedziesz miec przeciez obowiązki wobec niego...a gosposia kosztuje

w takim razie wszystkie kury domowe, niepracujace zonki to blachary i kurwiszony na utzymaniu swoich mezow

tez bylam w krotkim zwiazku ze starszym o 13 lat, skonczylo sie zwyczajnie a myslalam ze bardzo go kocham(bylam pewnna tego) i dzis z perspektywy czasu jak tak mu sie przygladam (jest wspanialym przyjacielem) potrafie go juz tylko przytulic, po dwoch latach jak on juz ma 40 widac jak staro wyglada, wybacz ale uwazam ze i ty dostrzerzesz ta roznice niebawem, Twoj facet przezyl napewno wiele w zyciu i ma zupelnie inne poglady niz malo dojrzala kobieta (bez obrazy):) ja bym sie tak predko nie wyprowadzila, jak cie kocha to zrozumie ze warto jeszcze poczekac. Powodzenia

daj spokój - myśle ,że lepiej mieć 1 tyś niż nic

o co wam chodzi ...NA tym polega zwiazek by sie wspierac..To logiczne ze jak druga osoba nie ma pracy to utrzymuje ja druga połowa..

bo ja wiem ..dziesiejsze pokolonie nie chce robic za mniej niz 1,5 tys ..SA wygodni i lepiej brac pienidze z opieki niz robic za marne 700 zł

nic Ci nie doradzę, ale w domu chyba jest Ci dobrze, więc po co się wyprowadzać?

Jeśli rozwiedziony, to, jak dla mnie, może być! Ale z drugiej strony czy nie oznacza to bezterminowego konkubinatu? Ja osobiście uważam, że związek bez ślubu opiera się na bardziej uczciwych, niż małżeństwo, zasadach, ale tylko wtedy, gdy wynika z wyboru OBU stron. Jeżeli któreś z partnerów (zazwyczaj kobieta) łudzi się, że konkubinat okaże się wstępem do prawdziwego małżeństwa, wtedy już nie jest to układ uczciwy.

upup

ja na twoim miejscu bym poczekała znalazła sobie prace a pózniej się okaże może poznasz kogoś innego i zapomnisz o nim

jest takie powiedzenie, ze jak dziewczyna skończy 20lat to juz nie tak trudno ją oszukać - pomyśl o tym

Jak narazie to nie chcę brac ślubu to jeszcze zawcześnie...

prace nie jest problem znalesc ..Tylko leniwcy nie chca robic za mniej niż 1,5 tysiaca ..Taka prawda..

Szukam pracy dopiro od jakis 2 tygodni ;) i jeszcze nie miałam propozycji nawet za 1000zł

Jeszcze się z tym prześpię ale chyba jednak zarezykuję i z nim zamieszkam...Postanowiłam kierować się sercem ;)

niech chcę krakać, ale żebyś potem nie rozpaczała i nie truła się, jak Cię zostawi dla jeszcze młodszej... nie lubię starych pryków :(

Dziewczyno ty nie masz pomysłu na życie.Studia potem,praca potem jedyny pewnik to fakt zamieszkania z mężczyzną starszym od ciebie.To jest twoje życie i tylko ty możesz go sobie ułożyc.Nie mam nic przeciwko związkom ze starszym mężczynom ale może nie spiesz sie.Masz dopiero 19 lat.Żebys potem za rok nie pisała na forum -pomóżcie,bo nie wiem co robić.Jesteś jeszcze w takim wieku ,że nie mussz sie ustatkować a zamieszkając z nim stracisz swoją osobowość będziesz musiała się podpoorządkować.

Z jednej strony bardzo się boję ale z drugiej tak bardzo go kocham i gdybym z nim zamieszkała spędzalibyśmy o wiele wiecej czasu razem ponieważ dużo parcuje i nie ma duzo wolnego czasu na to by do mnie przyjeżdżać (mieszkam da drugim końcu miasta)...