Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość umierający anioł w cieniu

anoreksja a zajście w ciążę i jej utrzymanie..

Polecane posty

Gość umierający anioł w cieniu

proszę, napiszcie co wiecie/myślicie.. jestem strasznie rozbita.. od 5 lat cierpię na anoreksję.. leczę się - także farmakologicznie, plus psychoterapia, arteterapia.. na razie "jestem opornym przypadkiem".. mam takie pytanie.. teraz jestem z chłopakiem, który mnie kocha, jesteśmy razem od prawie roku.. bardzo mi pomaga.. ale ja mam istną psychozę, że mogę zajść w ciążę.. używamy prezerwatyw.. ginekolog powiedział, że przy mojej chorobie to mało prawdopodobne, a już utrzymanie pewnie byłoby niemożliwe.. i że moje obawy przy prawidłowym używaniu gumek są głupie.. ale powiedzcie - bo pomyślałam.. może kiedyś będę chciała mieć dziecko... czy to prawda, że ważąc 41-43kg przy 164cm wzrostu mam małą szansę, że byłabym w stanie zajść w ciążę/donosić? dodam, że troszkę nieregularnie, (24-32) ale jednak miewam okres..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beybeee
Oj to strasznie malutko.. ale moja kolezanka np jest chuda nie jest chora na anoreksje ma 1.60 a wazyla 36 kg przed ciaza w ciazy przytyla 10 kg dziecko zdrowe jej corka urodzila sie o dziwo majac 2kg 500 normalnie szok.. Leiej sie zaezpieczaj bo skro np lekarz mowi ze bylby problem z donoszeniem to po co np jakbys zaszla to zal by bylo stracic.. 3maj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umierający anioł w cieniu
oczywiście, że się zabezpieczamy. uważam, że stosuję niemal 100% metodę - połączenie dwóch: prezerwatywy PLUS abstynencja (dla mnie ;) ) w dni płodne. kochamy się tylko od 18/19 do 5 dnia cyklu (zależy, kiedy "czuję" że mam owulację i wiem, że się skończyła i czekam jeszcze wtedy dwa dni) no i zawsze z prezerwatywą. zresztą mam jakieś dziwne zaburzenia (gin powiedział, że źle znoszę własne naturalne wahania hormonów w czasie cyklu) i od 9/10 dnia do 16go zawsze bardzo źle się czuję - jestem słaba, opuchnięta, rozdrażniona, ciągle głodna i bolą mnie jajniki, więc i tak nie mam ochoty na seks ;) z kolei przed miesiączką czuję się leciutko, chudnę, nie mam apetytu i jedyne co sygnalizuje ten "czas" to leki ból piersi przy naciśnięciu. wiem, że może zajść w ciążę nawet bardzo wychudzona kobieta - bardziej niż ja. nawet taka, jaka byłam ja przed leczeniem. (ważyłam 34 kilogramy). ale zajść to jedno. skoro się zabezpieczam, to nie ciąży teraz się obawiam. boję się, że jeśli niedługo będę chciała dziecka, albo jeśli zajdę jakimś cudem, bo nas "poniesie" z chłopakiem.. boję się, że np zajdę w ciążę i... no wiecie, wtedy leki odstawić trzeba absolutnie. te od psychiatry. wtedy mogłabym nie dać sobie rady ze sobą. mogłabym sie gwałtownie odchudzać, żeby nie przytyć. jezu, ja dalej nie jem normalnie. nie jestem w stanie. jem około 600kcal dziennie. nie umiem więcej. każde jedzenie jest dla mnie horrorem i jem tylko wtedy, kiedy je ze mną mój chłopak. co by było, gdybym odchudzała się intensywnie w ciąży?... :( zlinczujecie mnie.. ale powiem, że uważam, że poronienie byłoyb owszem nieszczęściem, ale MNIEJSZYM nieszczęściem.. a jakbym urodziła niedorozwinięte dziecko? słabe, z wadami, albo.. bez jakiegoś organu albo z porażeniem mózgowym?... :( :( nienawidzę swojej choroby. myślałam, że jedzenie na siłę jest w stanie mnie wyleczyć. ale nie. tak samo leki. w psychoterapii biorę aktywny udział, CHCĘ sobie pomóc. ale nie mogę. na chwilę jest lepiej i najmniejszy stres i ja się znów odchudzam...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volumeee
Ostatbnio u mojego wujka lekarza w szpitalu byl taki przypadekm ze dziewczyna miala anoreksje i ponieważ była przyzwyczajona do nieregularnych okresów to nie domyśliła się że jest w ciąży. I co przytyła trochę to się odchudzała, co jej brzuch urósł to się odchudzała... O tym że jest w ciąży dowiedziała się dzień przed porodem. Przez całą ciążę przytyła 0 kg !!! Oczywiście szkoda gadać jak wygląda dziecko. Teraz podobno ona ma wyrzuty sumienia i pyta czy to przez nią. Ta anoreksja to naprawde jakis koszmar ze ludzie tak glupieja na punkcie jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje autorko
i zycze zebys powrocila w pelni do zdrowia!sama jestem chuda,choc wpierdzielam na okraglo i jestem calkowocie zdrowa,ludzie sa przekonani,ze mam anoreksje,hę!ale wiem,ze to choroba psychiki i przede wszystkim musisz od tego zaczac.i pamietaj-jedz nie tylko razem z chlopakiem,co bedzie,jak np byscie sie rozstali? nie zycze,ale...trzeba przewidziec wszystkie scenariusze...i mysl pozytywnie,na przekor wszystkiemu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łatwo doradzać
umierający anioł w cieniu - współczuje.. wiem że jesli człowiek sam czegoś nie przeżyje to trudno jest wyobrazić sobie co ktoś czuje.. prawda jest taka, że jesli nie planujesz teraz dziecka to musisz bardzo uważać, znam osobe mi bardzo bliską która mimo swojej aoreksji zaszła w ciąże.. pamiętaj że jesteś cudowną osobą, musisz pokochać siebie taką jaka jesteś, wtedy zawsze bendzie łatwiej.. pozdrawiam i życze powrotu do zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6n5n4n3n2n1n
topik powstał 4 lata temu więc doradzanie terz autorce jest ni na miejscu :P Ciekawe czy zaszła w ciążę/czy donosiła. Czy wyleczyła się z choroby Czy w ogóle żyje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeszłam dwa lata temu przez piekło anoreksji i wiem jak jest ciężko z tego wyjść.Jestem już zdrowa planuje za rok dziecko ,jednak boje się czy po trzech latach od choroby to nie jest za w czasu.Mam również obawy czy będę mogła zajść w ciąże .Nie polecam nikomu żadnych diet na własną rękę to najłatwiejsza droga do anoreksji .Sama jako nastolatka stosowałam diety a jak mi mówiono o anoreksji to się śmiałam że to na pewno mnie nie spotka i nie jestem taka głupia. Anoreksja w moim przypadku była spowodowana brakiem akceptacji samej siebie ,przeszłością bez miłości rodziców i wsparcia. Chciałam być lubiana ,akceptowana więc zaczełam się odchudzać. Wierzę że teraz będzie z górki ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arnier- porob badania i te podstawowe i te hormonalne, dodatkowo skontaktuj sie z endokrynologiem, zbadaj tarczyce i jesli wszystko jest ok to nie widze powodu zeby sie nie udalo zajsc w ciaze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczko_zaspiewaj
mam pytanie, od 3 lat choruję na anoreksję mam 167cm wzrostu, przed chorobą ważyłam 55kilo straciłam okres ważąc ok 50 schudłam do 33 i po dwukrotnym pobycie w szpitalu utrzymuję wagę 45kg nigdy nie brałam żadnych hormonów na przywrócenie miesiączki. przez cały ten czas nie miałam okresu ani razu. niby zajście w ciąże jest mało prawdopodobne, ale nie daje mi to spokoju.. ostatnio kochałam się kilka razy bez żadnego zabezpieczenia i bez przerywania.. myślicie, że mogłabym zajść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgbvtrfcxd
biedroneczko- oczywiscie ze moglas...bo owulacja oczywiscie jest mozliwa....natomiast nie decydowalam bym sie teraz na twoim miejscu na dziecko....zaczelabym raczej dbac o siebie i dojsc do wagi minimum 55kg, bo przy twoim wzroscie ta waga jest idealna i prawidlowa. Wowczas masz szanse na powrot miesiaczek, i w dalszym leczeniu na dziecko. Natomiast pomyslalabym teraz o jakiejs terapii, leczeniu i dietetykach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Volume jesteś debilem stwierdzić na temat anoreksji " ludzie GŁUPIEJĄ na punkcie jedzenia" to jest okrucieństwo anoreksja to jest choroba, to jest bardzo poważna choroba chyba sobie nie zdajesz sprawę jak ciężko z niej wyjść a co najważniejsze - to nie jest wybór anorektyczki, że nią jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedroneczko- zabespieczaj sie, zrob podstawowe badania, jesli nie chcesz uzywac prezerwatyw a tabletki to musisz sie przebadac. Dobre i przemyslane zabespieczenie na pewno uchroni cie przed niechciana ciaza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczko_zaspiewaj
to strasznie skomplikowana sytuacja.. najgorsze jest to, że nie jest to mój stały partner, tylko facet który zaakceptował i anoreksję i łuszczycę o której dowiedziałam się rok temu, znamy się dosyć krótko, ale wiem, że nie jest człowiekiem z którym mogłabym związać się na poważnie, nawet nie mogę powiedzieć mu o tym, że istnieje taka możliwość(zajścia w ciążę), bo boję się, że mnie zostawi, a potrzebuję jego obecności, potrzebuję bliskości. to chore ale trzymam się go kurczowo mimo, że powiedział mi wprost : "nawet Cię polubiłem.. ale nie wyobrażaj sobie.." jestem nieodpowiedzialną idiotką, mam 21 lat i psychikę dziecka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczko_zaspiewaj
wczoraj zrobiłam test, wynik negatywny.. myślałam, że będę się cieszyć, z jednej strony poczułam ulgę, bo na pewno nie chciałabym wychowywać dziecka w warunkach jakie w tym momencie mogłabym mu zaoferować, z drugiej zaczełam się bać, że nigdy nie będę miała możliwości zaoferować swojemu dziecku żadnych warunków, nawet tych pierwszych- czysto fizycznych... moja siostra ma 1,5 roczną córkę, moja chrześnica, nawet dostała po mnie imię:) bardzo jej zazdroszczę, tyle, że ona ma własny dom, męża.. ja natomiast dalej mieszkam z rodzicami i mam ze sobą ogromne problemy.. mimo wszystko kiedy siostra mówi mi o tym że nie ma słów żeby opisać miłość matki do dziecka , kiedy sama patrzę na jej córeczkę i też brak mi słów , to utwierdza mnie w przekonaniu, że macierzyństwo to najwspanialsza rzecz na świecie i boję się, że nigdy nie będzie mi to dane:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×