Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katerinaxx

pomóżcie mi .błagam.pomóżcie bo ta nie pewność mnie zaboję

Polecane posty

Gość katerinaxx
bellarossa.przeze mnie też ten zwiążek się spieprzy. mój twierdzi tak samo.powiedział,że on mnie kocha i tyraktuję jak żadną inną a ja tak mu się odpałacam.jego ten brak zaufania bardzo boli. to cikawe bo szczerze to mi wszytko jedno czy mi ufa czynie .wiem że to straszne ale tak myśle.:( moż eepiej gdyby mi nie ufał? chciałabym żeby takl zobaczył co ja czuję.może by troszkę zrozumiał.ja naprawdę za jednym pstryknięciem palca nie potrafię sprawić ot tak "ufam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellarossa
moj chłopak tez mi ufa bezgranicznie. i przez to jest tak ciezko. on mnie wcale nie rozumie. ja własciwie mu nie ufam bo boje sie go stracic bo nigdy nkogo tak nie kochałam. boze przeciez nie moge mu zabronic spotkan z przyjaciólkami. tak ma wygladac nasze przyszłe zycie? bede zazdrosna o wszystko? o kazda nowa kolezanke? przeciez tak sie nie da..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katerinaxx
jeju jeju.bellarossa.masz rację. ja tez nie iwem jak to zrobić.acha chciałam napisać, że jak zniknę nagle z topicu to nie dlatgeo że go olałam tylko dlatego że mój brat wróci bo siedzę w jego pokoju przy jego komputerze ale jak ttylko wybędzie to wejde znowu także topicu nie zamykam:) . to tak na marginesie.ja nie chce byc zazdrosna.chce być wolna od tego uczucua. tylko nie wiem czy na imprezach gdy jego koledzy Ci którzy mnie poznają sie przymilają do mnie to czy on tego nie widzi czy jak. ja nie będę się posuwać do wzbudzania zadzrości. bo to nie tędy drogą.raczej sama się musze wyleczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katerinaxx
do jasne-------->piękne jest to co podałas w linku.dziękuję Ci za to warto chyb asię zastanowić nad słusznościa tego tekstu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babkaa
Przecież oni Wam ufają, bo nie dajecie im żadnych powodów do tego by Wam nie wierzyli. Musicie mieć własne życie, znajomych, zainteresowania. Czy oni zrezygnowali z kolegów dla Was? To dlaczego Wy sie tak poswięcacie? Jeszcze raz powtarzam wyjdźcie do ludzi, bo zazdrość zniszczy Was i Wasze związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katerinaxx
masz rację babkaa. trzeba tak będzie zrobić i tyle.bellarossa a tY co o tym myśłisz??moge zapytać skąd jesteś??chodzi mi o województwo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katerinaxx
tylko że jeszcze jedno., ja mam koleżanki strasznie porozsiewane z daleka od siebie i gdybym do nich jeździła to musiałabym spać u nich a on nie śpi u kumpli.sa z jednej miejscowości.myśłicie że mogłabym?? bez wyrzutów sumienia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babkaa
To niekoniecznie muszą być wyjścia na piwo. Zapiszcie sie gdzieś na jakiś kurs, może na siłownie. Będzie przyjemne z pozytecznym. Pewnie kogoś tam poznacie. Oni są Was zbyt pewni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katerinaxx
kumpli to ja mam wielu.w tym 2 których ubóstwiam. jeden jest "do rany przyłóż" a drugi to taki typowy facet ale jest świetny. z nimi czasem ide na piwko ale i tak rzadko bo mam wyrzuty sumienia.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katerinaxx
a Ty babkaa z jakiego woj. jesteś??jeżeli oczywiście można wiedzieć.nadajesz się na psychologa.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katerinaxx
a może powinnam z nim dzisiaj porozmawiać jak przyjedzie??tylko co ja mam mu powiedzieć??co ,że się postaram??mam go przepraszać?? nie no to bez sensu.już chyba ze sto razy przepraszałam i dalej to samo.te słowa już straciły swoją wartość.zaczynam być okropnie zała na siebei:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ronja
a ja mam tak samo..... Moj tez wychodzi na piwko i to zawsze tak z przypadku bo kogos spotkal ze starych znajomych! Niby nie mam nic przeciwko, bo nie o to chodzi zeby sie nawzajem ograniczac, ale w duszy mnie to gryzie, co on tam robi i czy nie spotka kogos tak jak kiedys mnie przypadkiem i jak dla mnei zostawil poprzednia dziewczyne tak teraz postapi ze mna... nie zrozumcie mnie zle nie rozbilam tamtego zwiazku, po prostu okazalo sie ze bardziej pasujemy do siebie niz z poprzednimi partnerami, ale kazde dopasowanie sie kiedys poluznia i trzeba byc ostroznym a wyobraznia tworzy czasami scenariusze bardizej pogmatwane niz w "modzie na sukces" hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katerinaxx
hejo ronja ja tez tak mam.a te piwka z przypadku tez się zdarzają.:) echhhhh wiecie co?? śmieję sie sama do siebie z włąsnej głupoty i zarazem ryczec mi się chce jak sobie pomyślę jaka jestem żąłosna.acha.chce zanzaczyć że wcześniej miałąm kilka związków,chociaż żaden nie trwał 3 lata i nigdy wcześniej nie byłam zazdrosna.nie znałam tego uczucia w ogóle. nie myślałam o tym.wręcz wsztko jedno mi było czy mnie facet zdradzi.przebaczyłabym m,achnięciem reki.a teraz?? luuudzie.chyba bym umarła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babkaa
Za co Ty chcesz go przepraszać, nie bardzo rozumiem. Jesteście równorzędnymi partnerami. Masz prawo nie lubić pewnych jego zachowań. Swoim zachowaniem sprawiisz, że on przestanie w Tobie widziec atrakcyna kobietę. Wiadomo, ze w domowym stroju nie dorastasz do pięt wypindrzonym lakskom z pubów. Moja rada- rób się na bóstwo i jak najwęcej wychodx. Niech poczeka trochę na Ciebie, niech zobaczy jak to fajnie. Jeszcze jedno musisz sobie znaleźć jakieś zajęcie. Przecież Ty nie masz swojego życia, on jest Twoim zyciem. Co bedzie gdy Cie zostawi? Kobieta, która czeka nie jest warta dla faceta zachodu, bojest pewien, ze cokolwiek zrobi zawsze bedzie czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellarossa
jestem z warszawy :) no własnie jakos trzeba sie od nich uwolnic. znalezc własne zycie, boja teraz czuje,ze zyje tylko dla niego. kiepsko mi w ogole ostatnio wychodzi zycie, jakos sie pogubiłam i tak na prawde to w tej miłosci znajduje siłe, jedyne zrodło checi,zeby cos zrobic. moze powinnam sprobowac mniej go kochac, mniej pokazywac mu jak bardzo mi na nim zalezy i nie mowic mu,ze nigdy go nie zostawie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katerinaxx
to jest chyba to.tez tak zrobię.a ile macie lat?? ja mam 23.on 24. atak wracając do tematu.to faktycznie pomyślałam tez o tym żeby przestać mówić o swoich uczuciach. i już.będę się włóczyć ile się da:) a tak w ogóle to szukam obecnie pracy i myślę że jak ją znajde to zajmę się czymś innym.ehhh.zobaczymy.w ogóle nie będę okazywac mu uczuć .w ogóle.niechpomyśłi że coś się dzieję,niech poczuje niepewnośc.nie powiem mu że jade do koleżanki na noc tylko jak woieczorkiem się nie odezwę,( bo zwykle piszemy sms gdy się nie widzimy) to będzie się dziwił że coś nie tak i wtedy on napisze mi co porabiasz Kotku aja mu na to .... jestem u koleżanki w Rzeszowie(mieszkam niedaleko rzeszowa) i zostaję u niej na noc.teraz idziemy do knajpki na piwko a potem ...zobaczymy.ehhh.ale bym miała satysfakcję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babkaa
Nie chodzi, zeby nie okazywać im uczuć, tylko prowadzić własne zycie prywatne, z własnymi znajomymi, mieć jakies tajemnice...i wymagać w łózku, a nie tylko dawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellarossa
ja mam 20. katerinaxx zagubiłysmy sie w tej miłoci. i naprawde trzeba trzeba sie zmienic. własciwie dlaczego takiejestesmy? dlaczego nie umiem zaufac. chciałabym odkryc w sobie przyczyne tego leku. chciałabym jakos rozwiazac ten problem i kochac go czysta, zdrowa i normalna miłoscia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babkaa
bo boisz sie, że Cie zostawi i zostaniesz sama, a nie lubisz byc sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×