Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szwedzia

kto sie ze mną zacznie odchudzać????

Polecane posty

Może razem bedzie lzej,moze bedzie jakiś doping,która wiecej schudnie!!!Piszmy co zjadłyśmy,jaką forme ruchu stosujemy, i w jakim tępie spada waga.Co wy na to?Jestem 4 miesiace po porodzie.Moja waga to; 73 kg.Na sniadanko zjadłam mały owocowy jogurt, pół bułeczkii 2 jajka na twardo.A WY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!PISZCIE,ZAPRASZAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli juz nie karmisz albo wogole nie karmilas to 1 jajko i kromeczka ciemnego pieczywa to dosyc.Bulki wogole out z menu-mnostwo niepotrzebnych kalorii i weglowodany. Zero slodkich napojow-zadne kompociki,soki,gazxowane slodkie napoje,kubusie itp. to tez odstaw.Pij duzo wody i to niegazowanej. Czesto z malucham na spacer-jak najczesciej-pogoda wazna a le przy mroziku tez na pol godz. szybkim marszem mozna isc.Dzieciaka ubrac cieplo a sama truchcikiem:) Wszystkie łakocie,winogrona-to cozwiera duzo cukru wywalic.Zadnych produktow light-tam tluszcz zastapiono duza iloscia cukru. Jak cos to pytaj:) Trenuje od lat fitness -diet nie stosuje ale cos tam podpowiem jak cos. Powodzenia zycze i sukcesu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinek jestem 2,5 miesiaca po porodzie moja waga przed to 58 kg a w ciazy doszlam do 80 kg.obecnie mam 66kg czyli 8 do zrzucenia,karmie piersia i prosze poradz cos zeby te dodatkowe kilogramy zrzucic.jak mam sie odzywiac? dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie ze sie ktoś odezwał!!!OLINEK karmie jeszcze tylko piersią na spacerki chodzimy,z cwiczeniami troche gorzej,bo jestem po operacji torbieli tarlova w 2003r i ponoć nie wolno mi sie forsować.Ale za to przegiełam ze słodyczami i dosyć póznymi kolacjami.Teraz postanowiłam sie za siebie zabrać,skończyć ze słodyczami i kolacjami i CZEKAM NA EFEKTY - EDYTA28 TEŻ MAM DO ZRZUCENIA 8 KG. ZACZYNAMY???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olafasolka
to i ja się dołączę.Jestem półtora miesiąca po porodzie.Ważę 70 kg,przed porodem ważyłem 62,chciałabym dojść do 58 kg,więc mam co robić. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edyciu-->:) 2,5 mca to naprawde nie duzo.Ja wiem ze my kobitki to od razu po porodzie chcialbysmy sie wbic w swoje stare jeansy:) Ale to tak nieladnie wyglada jak taka mloda mam pcha wozek i zamiast ubrac cos ladnego ale wygodnego cos w czym jej ladnie to na sile wciska na siebie obcisla bluzeczke i jeansy a zewszad az sie wylewa..:(Wszyscy moi znajomi faceci to poprostu maja z tego zawsze powod do zartow i smiechu:(-po co tak robic? przecierz kazda z nas ma w domu lustro i powinna sie w nim obejrzec przed wyjsciem zarowno z przodu jak i z boku i z tylu bo ludzie widza nas ze wszystkich stron. Bez paniki moje drogie bo mlode z Was mamcie i wiadomo ze tluszczyk musil sie nagromadzic tu i owdzie.Nie mozna drastycznie sie go pozbyc bo to bedzie taki szok dla organizmu ze po jakims czasie wszystko wroci i to z nawiazka bo organizm zakoduje sytuacje szokowo -glodowa i bedzie chcial narobic znow zapasow . Edzia masz gorzej i lepiej:)Gorzej bo karmisz wiec jakiejs drastczneij diety stosowac Ci nie wolno-bo raz ze siebie pozbawisz witamin i mikroelementow to jeszcze dzidzie.Al;e zdrugiej strony kobiety karmiace szybciej wracaja do formy bo przy karmieniu spala sie tez b. duzo kalorii. Wiec nic drastycznie.Ale widomo ze jakies łakocie i tlustosci,biale pieczyeo mozesz sobie ograniczy.Nie jedz tez ostrych rzeczy bo i dla malucha niedobrze a i pzry odchudzaniu niezaleca sie.Nie sol duzo potraw bo sol zatrzymuje wode w organizmie co tez utzrumuje wyzsza wage. Zobaczysz polamu wrocisz do swojej wymarzonej wagi.Taki proces czym wolniejszy tym trwalszy.Jesli bedziesz sie trzymac jakis ograniczen i zdrowego rozsadku to raz dwa i bedzie ok. Ja juz jestem mama moja cora ma 8 lat.A ja obecnie wygladam lepiej niz zanim zaszlam w ciaze i o 4 kg. jestem teraz lzejsza niz wtedy. W ciazy przytylam 11kg. i w ciagu miesiaca nic nie zostalo Teraz staramy sie o drugiego juniorka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytajcie jak cos.Moze cos doradze..i jako mama juz ze stazem i jako kobieta i jako fitneska:D Teraz musze leciec ale zagladne potem.Trzymajcie sie i....nooo od slodyczy wara od dzis a ktora sie zlamie dostanie lanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinek -- super tak trzymaj a bedziesz nas dopingować.Ja też uciekam bo obudziła mi sie mała i idziemy na spacerek.AAAAAAAA na obiadek ryz z jogurtem naturalnym i pól bananka.!!!!!!!!!!!!!!!!!Odezwe sie wieczorkiem.Może jeszcze siektoś przyłączy.AAAAolinek to moja druga dzidzia i mam różnice 9 lat- jest super!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do olafasola - rzucamy słodycze i kolacja o 18 i do tego spacerki i kto może ćwiczonka.Bedziemy pisać o swoich sukcesach!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) Jesli o mnie chodzi-jestem 6 tyg po porodzie waga sprzed ciazy 65 kg, utylam 9 kg, obecnie waze 62 kg chce wrocic do wagi sprzed 2 lat, zanim zaczelam starac sie o dziecko..wazylam wtedy 54kg.mam 170cm wzrostu karmie piersia , zastanawiam sie czy 1500kcal wystarczy zeby schudnac i nie stracic pokarmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze a u mnie to karmienie i chudnięcie się nie zgadza :( Przed ciążą ważyłam 55 kg a teraz 60 i waga ani drgnie :( . Wcześniej zrzuciłam 5 kilo ale naprawde ciężką pracą bo na steperze i 6 waidera. Zostało mi jeszcze 5 ostatnio nie mam czasu na ćwiczenia, a raczej siły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze w grucie rzeczy nie mozna generalizowac bo kazda z nas ma inne cialo i inna przemiane materii.Taka ilosc kalorii ktora dla jednej jest ok dla drugiej jest zabojcza...No tak juz jest. Niestety jest taka zasada-nikt jej nie lubi ale jest prawdziwa\"bez pracy nie ma kolaczy\"-no cos w tym jest. Tym ze sie bedzie tylko biadolilo nic nie zdziala zadna z nas a dobrymi chceciami pieklo jest wybrukowane.To tez nie wystarczy.Znam dziewczyny (a do tego jeszcze dolacze mojego meza)ktore cale swoje zycie sie \"odchudzaja\"wciaz sa na jakis dietach ,wciaz sobie odmawiaja czegos -tylko jak ja sie im tak pezygladam to wyglada to mniej wiececj tak.Rano pol kanapeczki ,na obiedek tego nie tego nie..ale potem jak nikt nie patrzy to tu ciasto tam kawka z mlekiem-wieczoreczkiem do lodoweczki-plasrek szynki,bananek jeszcze ciasteczko...i tak to wyglada Najlepiej ustalic sobie poprostu w miare mozliwosci czas posilkow i tego sie trzymac.Nie jesc\"na jednej nodze\"bo tez wtedy mamy wrazenie ze sie nie najadlysmy. Szwedziu ciesze sie ze masz juz druga dzidzie:)-ja narazie czekam.Tzn. czekam obecnie czy bedzie @ czy nie:)-zobaczymy. Taria Ty to nie masz wogole problemu bo nic prawie nie zostalo a jeszce przy maluchu to wszystko \"wylatasz\" i bedzie mniej niz przed ciaza.Swoja droga to ile to dziecko wazylo sokoro tak malo przybralas?a jeszcze przecierz wody.... Mnie cwiczonek nie brakuje bo lubie sie poruszac i tylek pomeczyc.Uwielbiam tez narty zima.A nauczylam sie jak malutka miala roczek:)i pokochalam ten sport.Basen tez supcio-ale ja czesto lapie infekcje w wodzie wiec czesto na plywalni byc nie moge a szkoda.Ale jak ktos moze to polecam.Nawet na godzinke dla zdrowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie Kapikapi trzeba poprostu sie zawziasc i dazyc do celu a wtedy napewno sie uda.Sprobujcie tez zeby najblizsi pomagali tzn. nie ze Wy sie ograniczacie a ktos przy Was je schabowego,karkowke czy bita smietanke...trudno wtedy nie ulec a przez takie uleganie mimo diety efekt zadny.Moze namowicie mezow czy rodzine na zmiane tych zlych nawykow...wtedy i razniej i efekt szybciej bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie babaki, zaraz jak urodzę to się też podłączę, nie będę czekać jak z 1 dzieckiem pół roku, bo karmię czy cos tam , powolutku chce wrócic do formy, jestem zawsze gruba w ciąży i po i źle mi z tym pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli jak rozumiem bedzie dzidzia:D No to gratuluje:D:D:D Pozazdrsocic ale moze i ja sie doczekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapikapi no to pięknie , że nie jestem sama zaczęłam się odchudzać jak córa miała 7 miesięcy do tego czasu 12 kg więcej, jakiś dramat nie zamierzam tego więcej znosić teraz tez pewnie bedzie ze 12 więcej :( pozdrawiam olinek, dzięki za link :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie jest to dieta odchudzajaca ale tak jak jest tam napisane-to nie jest najlepszy okres na diete chyba.Sport jak najbardziej -a i pewne rzeczy mozna sobie odpuscic(slodkosci,grille,slodkie napoje )i to juz powinno jakos procentowac.Chyba jednak dopoki sie karmi a zwlaszcza maluszka takiego kilkumiesiecznego to rzeba zadbac zeby mu niczego nie brakowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ,widzę ze jest nas coraz wiecej- super.CHIMERA u mnie to karmienie i chudniecie tez sie nie zgadza.Ale to moja wina .W ciazy byłam na diecie cukrzycowej i byłam bardzo stęskniona za słodkosciami.Po porodzie nie jadłam oczywiscie bo to poczatek karmienia i ważyłam już 69 kg ale z biegiem jak zauważyłam że małej nic nie jest to dorobiłam sie 4 kg. na plus .koszmar. KAPIKAPI NIE MARTW SIE kg teraz bedziesz sie martwić pózniej Powiedz mi ile czasu dziennie spędzałaś na tym rowerku,ja tez mam rowerek tylko wieczorkiem to jestem tak padnieta ze mi sie nie chce.A rano to nie zawsze mam czas.Ale musze sie zmobilizować ASIOL BEDZIEMY NA CIEBIE CZEKAĆ OLINEK- dzieki za link Powiedz mi ile trzeba cwiczyć żeby tkanka tłuszczowa zaczeła sie spalać ,słyszałam ze po 15 min cwiczeń?? Mam w domu jeszcze twistera hihi- będę cwiczyć pozdrawiam i do usłyszsenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie tak jest po 30 minutach organizm jak piec zaczyna spalnie:) Ja rower lubie tylko na swierzym powietrzu.Taki stacjonarny kupil moj chlpo jakis czas temu byla o niego nieziemskla awantura bo wyawalil kupe kasy.Oczywiscie i tak wyszlo na moje bo rower potem sie pasł jak krowa.Ja nie lubie -dla mnie to jedno i to samo.Wole jakies bardziej zroznicowane sporty a nie taka \"mantre\" i patrzenie na zegarek ile jeszcze do konca brrr......no jaka to przyjemnosc??? Moja szwagierka pol roku tenu urodzila synka i namowilam ja wlasnie na fitnes.Chodzi kiedy jej pasuje ale stara sie byc 2 razy w tygodniu.Od razu zaznaczam ze nie ma \"pod nosem\" a mieszka na wsi.Ale dla chcecego...-jest b. zadowolona.Rower jej zawiozlam ale tez ten rower jej nie podszedl bo mowila ze czuje sie jakby robila cos za kare. Ale ile ludzi tyle zdan.Jesli sprawia Wam to przyjemnosc to ok ale jesli nie..to dlugo to nie potrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkafasolka
olinek a co z ćwiczeniami typu brzuszki,skłony,coś na uda i tyłek.Masz jakieś propozycje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie ze topik sie rozkreca;) ja mam ten problem, ze wlasciwie nie mam tluszczu na ciele,ale jestem grubokoscista i wygladam jak dobrze zbudowana,moze to efekt weloletnich cwiczen,dlatego najlepiej wygladalam kiedy schudlam i nie cwiczylam przy tym bo i tak mammiesnie. Kiedys odchudzalam sie przez wysilekfizyczny (godzina skakanki dziennie + mnostwo innych cwiczen) ale niestety uzaleznilam sie od tego i potem balam sie gdziekolwiek jechac bo nie mialabym jak cwiczyc..no i waga spadla do 55 kg i pomimo intensywnych ciwczen ani drgnela a ja stracilam okres (za malo tkanki tluszczowej) potem znow nabawilam sie anoreksji i bulimii:O wyleczylam sie ale efektem bylo 10 kg na plusie teraz chce osiagnac 54 kg ale unikajac pulapek! nie chce znow byc chora..dlatego chce sobie pozwolic czasem na ciasto czy bulke albo inne \"zakazane\" rzeczy, za bardzo boje sie atakow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo mozna czemu nie:) Jesli czujesz sie juz na silach to jak najbardziej. Zalezy tez jakie partie ciala najbardziej Ci \"dokuczaja\" Jesli brzuch-to najprosciej: .Polozyc sie na plecach ,ugiac nogi w kolanach(nigdy z prostymi nogami)wazna rzecz.Kregoslup ledzwiowy zawsze \"przyklejony\" do podlogi -cwiczymy brzuch a nie zeby bolal potem kregoslup Rece na kark -wazne -broda odchylona(patrzymy w sufit) zeby nie bolala szyja.Nigdy nie przyklejamy brody do klatki piersiowej. I cwiczymy np. 10 brzuszkow w szysbkom tepie i 5 powoli i tak naprzemian ze 3 serie. Na poczatek wystarczy Aby odpoczac jak boli brzuch-zlapac i objac mocno oba kolana Nie wiem czy ja jasno pisze jak cos to pytaj prosze:) Mozna w tej pozycji cwiczyc tez skosne miesnie brzucha. Lezymy tak samo .Zakladamy prawa noge na lewe kolano .Lewa reka wyciagnieta z boku .Prawa na kark i cwiczymy skosy do kolana. Moze byc taka seria jak powyzej. Dobrze tez pocwiczyc talie. Stoimy w lekkim rozkroku.Kolana nieco ugiete(minimalnie)zablokowane biodra(czyli nie krecimy sie w biodrach na boki)i pochylamy sie raz prawy bok raz lewy.i tak naprzemian. Jej no takich cwiczen moge wiele przytoczyc....az Was zanudze. Moze pytajcie same.Kazda inne partie chce cwiczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkafasolka
olinek mi chodzi głównie o uda i tyłek,jeśli możesz będę baaaaaaaaaaaaaaaardzo wdzięczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja tez mialam problem z waga. Przed ciąża wazylam 55 kilo, w dniu porodu 82, przy wyjsciu ze szpitala mialam 76 kilo. 10 miesiecy intensywnej pracy i waze juz 56 kilogramów. Ale jeszcze chciałabym zgubic z dwa trzy kilo. Nie stosowalam zadnych ciezkich cwiczen, wzielam sie za siebie jak synek mial 2 miesiace, zaczelam tez od rowerka stacjonarnego, wiosan i latem byly 3-4 godzinne spacery i oczywiscie zero jakichkolwiek slodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mhm...:) No to znam pare cwiczonek i na te partie:) W sumie najgorzej cwiczyc brzuch.Najtrudniej,najbolesniej i najdluzej na efekty trzeba czekac:( Wiec: Trzeba ukleknac na podlodze i podeprzec sie na łokciach.Wyprostowac jedna noge kleczac na drugiej i uniesc ja prosta do wysokosci posladka tak aby noga stanowila przedluzenie calego ciala.I opuszcamy noge(ale nie spieramy na ziemi) i unosimy znow do wysokosci posladka.Kilka serii az poczuje sie bol w tyleczku i udku:)-wtedy wiadmo ze pracuja miesnie:) Odpoczywamy siadajac na pietach-szeroko kolana rece przed siebie oparte na podlodze- w ten sposob rozciagamy posladek Mozna tak samo cwiczyc z ugieta noga i podnoscic ja tak jakby sie chcialo odbic na suficie stope ale noga w kolanie caly czas ugieta Najlepie jpokazac :D:D:D-ale nie da sie Na uda i posladek tez super wszelkiej masci przysiady.Lekki rozkrok.I jedziemy-pupa do tylu i proste plecy-to wazne.Dobrze tez zaplesc z tylu za soba dlonie tak zeby wyprostowaly sie łopatki-to utrudnia cwiczenie dodatkowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwel
Cześć wszystkim, jestem mamą 2 fajnych dzieciaczków - alergików :( W ciąży z pierwszym przytyłam niewiele, potem karmienie piersią - pół roku - i pół roku drastycznej diety... Bo alergia dziecka, a co zjem to i dziecko ze mną. Więc schudłam. Baaaardzo. Niestety jak się dorwałam do jedzenia, gdy już skończyłam karmić, to nadrobiłam z nawiązką :( :( Przy drugim dziecku było jeszcze gorzej. Ze względu na cukrzycę ciążową chudłam już w ciąży, potem podczas karmienia (wytrzymałam tylko 3 miesiące - taką dietę mi lekarz zaserwował ze względu na alergię dziecka) waga spadła mi do 48 przy 156cm. I tradycyjnie po odstawieniu dziecka od piersi "dopadłam" jedzenie jak głupia. Dzisiaj córcia ma już 1,5 roczku, a ja ważę coś około 78 kg. I strasznie się z tym czuję... Dołączam się do was i mam nadzieję, że wzajemnie się będziemy dopingować :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale ja tu niepotrzebnie wlazlam bo ja sie niodchudzam:( tak tylko chcialam cos tam poradzic jakby ktos chcial skorzystac.. Spijcie smaczniutko i...zadnego podjadania bo wszysto widze i powiem powiem jutro:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja chcialabym schudnac:( ale karmie jeszcze piersia,prace mam siedzaca i najgorsze z tego ze niemam sily i czasu na odchudznie.Na poczatek moze spruboje od jutra niejesc slodyczy.Przed ciaza wazylam 56kg ,pod koniec 79kg a teraz waze 65kg.10kg.niewiem jak ja to zrzyce\':( pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×