Trudna praca

A jednak Tak jak wczoraj pisałam pracowałam wieczorem jako hostessa w bardzo krótkiej spódnicy. Przez trzy godziny, chodziłam, podawałam drinki, siadałam, kucałam, schylałam się i uważałam, żeby nie było widać mi majtek. Starałam się tokontrolować. W pewnym momencie,gdy siedziałam, mój szef, przy innych dziewczynach powiedział dość głośno: Widać Ci pomarańczowe majtki! Zrobiłam się cała czerwona, miałam ochotę uderzyć go w twarz i wyjść. Ale nic nie zrobiłam. Było mi wstyd...Co byście zrobiły na moim miejscu? Zdarzały Wam się podobne sytuacje???????

:O

trafił,baran jeden,delikatny...:O

ja bym mu powiedziała że wiem jaki mam kolor majtek i nie musi mnie o tym informować :D :P

Trzeba było powiedzieć: nie patrz tam gdzie nie powinieneś

to moze zdarzył sie taki ułamek sekundy, ze mozna było to zauważyc i szef albo przypadkiem to właśnie zauwazył albo gapił sie dłuższy czas na ciebie i nawet taki ułamek sekundy nie umknął jego uwadze... ale i tak zachował sie jak zwyczajny palant