Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gabcia35***

Szukam przyjaciółki

Polecane posty

obejrzałam sobie m jak m i żal mi sie zrobiło...tych Andrzejów, Arturów, Rafałów, Januszy...są tacy w życiu???;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie właśnie piję kawkę i odciągam jak tylko mogę prasowanie firan-ale jużwidzę dno w kubku wię muszę iśc-tego akurat nikt za mnie nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Wszystkim jestem,zyje,istnieje,tylko mialam problema,z pradami,wczoraj pralka mi sie spalila definitywnie i cos tam sie spalilo,mialam jedna faze,tzn.zarowki mi tylko swiecily i to jeszcze kiepsko,dzis dopiero dorwalam kuzyna elektryka i mi prady przywrocil no to natychmiast sie melduje,zem jeszcze wsrod zywych:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straszne Ewka ale to zawsze tak jest że jak nie chcemy żeby coś się psuło to się zepsuje.Ja na szczęście 2,5 roku temu wymieniłam pralkę ma 6lat gwarancji więc jeszcze troszkę jest w zapasie. Współczuję bo to nie mały wydatek. Witam pozostałe panie jak tam porządki bo u mnie to wszystko jeszcze w proszku nic nie tknięte a trzeba by się chyba już brać za pracę bo potem na ostatni gwizdek to oczywiście nie moge się wyrobic. Nie wiem jak u Was ale u mnie strasznie zimno najchętniej to wzięłabym kubek mleka i wskoczyła pod koc niestety muszę się wziąść za jakąś robotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej-u mnie też zimno i szaro-i dlatego dalsze mycie okien odłożone-a porządki-może tak po niedzieli???W taką pogodę to się nie chce-a jak nas przypili to się w jeden dzień uporamy. U mnie pralka w tym roku naprawiana-zalała mi całą piwnicę-i było jak po powodzi[wody po kostki]-a rzeczka wprawdzie jest ale jak niteczka. A do tego jak się psuje to wszystko po kolei-suszarka do włosów,odkurzacz,mikser,żelazko-dziwne,że ja jeszcze chodzę bo z nerwów dawno powinno mnie trafić. Siedziałyśmy z Maleństwem i wymyślałyśmy potrawy i ciasteczka na święta-i tylko to nas troszkę przybliżyło do świąt -nic poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) widze że i u Was szaro, zimno i nijako. No i jak zwykle w najmniej odpowiednim momencie rzeczy martwe pokazuja swą złośliwość - standard. Ewcia strasznie Ci wspólczuję, dobrze wiem co to znaczy problemy z prądem! Ach Bój jeden raczy wiedzieć co kieruje ludźmi którzy zakładają instalacje elektryczne, zwłaszcza w blokach .. fantazja ci u nich przednia. A tak jak u Was u mnie wszystko stoi i cierpliwie czeka...aż się zmiłuje i łaskawie przygotuję do świąt...a niech stoi...na wszystko przyjdzie pora ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc wszystkim obecnym i nieobecnym>>>!🌼 U mnie tak jak u was czyli praktycznie co do świąt - nic, wielkie nic. Ale jak znam życie i siebie to wszystko na ostatnią chwile i tak co roku. A zawsze mówię że się to zmieni. Ata poza świętami to co u was słychać????? U Ewki wiem, brak pradu dał sie we znaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Wam ! dzis mialam strasznie \"goscinny\"dzien-6 osob mnie nawiedzilo,jakby ktos worek z goscmi rozdarl:) pozatym tak jak u Was:szaro,ponuro,zimno,brrrrrr....obdzwonilam ogloszenia z pralkami,ci ludzie chyba na leb dostali,za stara 5-6 letnia pralke 400-450 zl.???nawet baba wirnikowa bez podgrzewacza chciala za 150!dla mnie to za duzo.......... a z pradami to u mnie wogole bywaly cuda,przed przerobka to mialam tak,ze zeby kontakt w pokoju dzialal to trzeba bylo w drugi cos wlaczyc:Dczary -mary........ ale co sie dziwic,mieszkam w starej kamienicy,zabytek taki ze jako plan filmowy do horroru by sie nadala-i tylko pajeczyny z sufitu ciezko sciagac bo 3.80 m.wysokosci maja te moje apartamenty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widzę że dzisiaj zieje pustką? Czyżby to przedświątczne zakupy, albo porządki, albo wszystkie szukaja pracy, albo....już nie wiem co innego. :( ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej-wczoraj miałam przeprawę z oknami-no i zostało mi jeszcze 5 małych w piwnicy-to już pestka. Zaraz wezmę się za sobotnie porządki,na razie mój małżonek ogląda z Maleństwem mecz,starsza córcia poszła na dodatkową matmę,a ja chwilkę poklikam. Moja córa nie zdała matury próbnej z matmy i jest załamana-reszta poszła jej dobrze.Dużo materiału jeszcze nie brali-może dlatego-bo normalnie to jest mocna w tej dziedzinie-klasa matematyczna-zabrakło 2 punktów. Moje Maleństwo prawie tydzień jest na wziewach-poprawa minimalna. Chyba wybiorę się do pulmunologa-nich porobi badania-coś z tym kasłaniem trzeba zrobić.Moje dziecko ciągle zagląda pod poduchę czy Mikołaj już przyniósł prezenty-a tu jeszcze pusto-najgorsze,że Mikołaj nigdzie nie może znaleźć maski kotka i wilka-o które prosiło Maleństwo-może da coś w zastępstwie a kiedy znajdzie maski położy je pod choinką. Co u was? Wyluzujcie trochę z tymi robotami i skrobnijcie czasem słówko.Zaczyna się piękny dzień -proszę o uśmiech :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim ! Saginata szkoda że córka nie zdała, ale to tylko próbna, tak że do wiosny będzie dobrze. Maleństwo twoje chciało maski kotka, a moje niestety jakichś straszydeł...brrr ale czeka na dinozaura, których i tak już ma 24, ale co zrobić Park Jurajski w domu. Ja dzisiaj posprzątałam trochę i mam chwilę dla relaksu. A swoją drogą to faktycznie wybierz się do jakiegoś specjalisty bo ten kaszel długo już trwa. Pzdrawiam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synio też w tym wieku miał bzika na punkcie dinozaurów-już od zerówki robił wykłady na lekcjach na temat epok i gatunków dinozaurów-wszystko o nich wiedział-a modeli też miał sporo-a najlepszy byłtyranosaur który szedl ,ryczal i świeciły mu oczy.Sam też narysował diplodoka na posklejanych kartonach[wymiary-2 na 1,5 m].Przeszlo-dinozaury zamienił na dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki! nie zapomnialam o Was ,tylko wczoraj bylam metkowac towar,przyszlam ,polozykam sie na chwile,a jak sie obudzilamto byla 22.30 i dalej poszlam spac,a dzis mialam pelna chate ludzi,wszystkie dzieci sie zlecialy,Mama przyjechala,dopiero teraz mam chwile spokoju plus tone garow do mycia:D a tu sie zrobilo calkiem weee kendowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qra domowa
jestem ze ślaska, tydzień temu skończyłam 29 lat, mam męża, 3 dzieci i jak mój mick mówi jestem,,,,,,,,,,,,,,,,,, Czy są tu też takie qury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej-ja takową jestem.też mam męża,trójkę dzieci a pochodzę z lubelszczyzny. Niedziela powoli mija-trochę wyjechaliśmy do rodzinki-na imieniny mojego brata,teraz gotuję syrop z cebuli i miodu dla Maleństwa-ten kaszel jest nie do zniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj qura-jest nas takich troche wiecej,np.ja:) saginata,z tym kaszlem to naprawde juz masz problem,tak dlugo;ja czesto stosowalam syrop pini,albo z prawoslazu,moj starszy syn mial takie dlugie okresy kaszlu,okazalo sie ze to wina wilgoci,a konkretnie grzyba ktory wylazil na scianie,dopiero jak mi zalozono porzadne wywietrzniki i zlikwidowalam grzyb to minelo,a potrafil ten kaszel trwac tygodniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki ! Witaj qra ! Saginatko życzę powrotu do zdrówka Maleństwu! Mam nadzieje że weekend minął przyjemnie Paniom :) Ja balowałam i nadrabiałam zaległości..i mam dość do sylwka ;) parę siniaków zdobyłam...jak dzieci jak dzieci hahaha :D nie bawiłam sie tak od czasu studiów...a właśnie ze znajomymi ze studiów szalałam :) A teraz czas powrócić do grzecznej ;) rzeczywistości..i do pracy do pracy bleeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Wam!ja dzis zagladam tak od rana,bo ide dzis popracowac-metkowac towar,milego dzionka zycze i piszcie,zeby bylo co wieczorem poczytac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej-witam serdecznie.Widzę Ewka,że masz pracę-to ogromny sukces w rejonach gdzie o pracę trzeba walczyć. U mnie w całym domu pachnie cebulą po wczorajszym robieniu syropu-fuuuj :-( Teraz zimno-bo wietrzę-ale żeby chociaż pomógł. DoreMiFasolko-jak było w pracy-chyba cieżko po takich baletach? Buba,Gabcia-a co u was??? A gdzie reszta się podziewa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie drogie panie! wszystkie takie zapracowane przed świętami.. Mój młody się pochorował,byłam z nim w końcu u lekarza i ma zapalenie górnych dróg oddech.-gardło,podobno panuje teraz taki paskudny zaraz.że dzieci ponad dwa tygodnie się leczy..a teraz jeszcze w szkole mikołajki-ale trudno co zrobić. Saginata-pociesz córe że wiele osób które próbnego nie zdały -potem zdają b.dobrze-głowa do góry! Może od srody bedę miała urlopek-przypilnuje młodego żeby po domu nie biegał bo potem coraz bardziej kaszle,a przy okazji jeszcze kąty posprzatam przed swietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam:) Ja właśnie wróciłam od lekarza:P zapalenie krtani +plus silne przeziębienie=tydzień zwolnienia.Właściwie to i dobrze..bo ost.na nic nie mam czasu.Sterta prania,prasowania,nie pomyte:( stajnia augiasza:( Ciągle się ucze.lece ogarnąc troche mieszkanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry Wszystkim zapracowanym, schorowanym i zatroskanym ! głowa do góry i mimo tej paskudnej pogody życzę słoneczka w serduchach :) A ja właśnie wróciłam z pracy i sama staram się wskrzesić odrobinę radości i entuzjazmu, może mi wyjdzie jak mój luby powróci do domu. Dziękuję Saginatko, że pytasz, praca po takim weekendzie powinna być zabroniona :D. A nie przejmuj sie smrodkiem syropu z cebuli, bo to naprawdę dobre lekarstwo i warte poświęcenia zmysły powonienia :D oby pomógł jak mi zawsze pomagał ! Ewka gratuluje pracy :) powodzenia !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkim starym i nowo przybyłym...:) Ostatnio coś ciągle czas mnie gania i nie mogę nadążyć. Praca dom...praca dom...i kołowrotek totalny. Dzisiaj na szczęście zdążyłam kupić coś na Mikołjki dla chłopaków(sobie oczywiście również no bo co by to były za zakupy)...:) Ewka powodzenia w nowej pracy, Saginata jak tam córcia? Mam nadzieję że już nie kaszle tak bardzo...:) Trzymajcie się może jeszcze zajrzę wieczorkiem, ale chyba po M jak M, może dzisiaj obejrzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach jak miło-każda słowko i człowiekowi lżej się robi i usmiechnie się sam do siebie. Moja córa nadal zdycha-prawie płuca wypluwa-aż strach słuchać-ale na jutro jesteśmy umówieni do lekarza-a potem zrobimy jakieś dodatkowe badania. Ja też wyskoczyłam na godzinkę na zakupy-kupiłam parę pierdółek na Mikołaja. A w przedszkolu u Maleństwa będzie super Mikołaj-zebralismy od sponsorów w pobliskim miasteczku kupę kasy[jest nowa wykładzina,magnetofon na rytmikę,wiele gier edukacyjnych,kilka worów zabawek i słodyczy].A może nam wyjdą nawet nowe mebelki. Wykładzina jest już rozłożona-i dzieciaki wołały z radością:mamy nową posadzkę,mamy nową posadzkę-czy to nie piękne.A jak będą się cieszyć z zabawek-muszę to zobaczyć-czasami też chciałabym być małym dzieckiem i mieć w sobie aż tyle radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saginata faktycznie, czasami to dobrze by było być znowu dzieckiem, tym bardziej że jak my nimi byliśmy to ani setnej części tego nie było co teraz. Dobrze że macie takich hojnych sponsorów, bo co by to były za święta dla niektórych, jakby nie było prezentów, a sporo takich dzieciaków jednak będzie...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×