Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to juz za mną

prawo serii-moje historie z facetami ....

Polecane posty

Gość to juz za mną

każdy byl popaprany: -jeden chcial sobie odebrac zycie (po rozwodzie, lat30, mial ciagle przeboje z bylą), -drugi "przestal wierzyc w instytucję malzenstwa", myślał, ze jestem chętna na uklad z zonaty-dzieciatym; demonstracyjnie prezentowal mi ich szczęście rodzinne , co zapewnia zonie - nie skusilam się; -trzeci - zalamany-zonaty, powinnam byla przerwac jego zwierzenia i skargi na los wpół zdania, ale w dopiero po tym jak skonczyl pokapowalam się, zeto gadka pt"zona mnie nie rozumie"(calkiem jak w piosence);gdy postawilam sprawe jasno, ze najpierw niech uregiuluje sprawy z oną najpier wmnie wysmial a potem demonstrowal swoje szczęście i oddanie tej znielubianje malzonce; -czwarty - 2 razy zaprosil mnie do knajpy, po czym stwierdzil, ze "chce ze mną być", kiedy ochlodzilam nieco atmosferę i jego zapędy odpalil, ze "takiego goscia jak on to nigdy wiecej nie spotkam". Pomyślałam "no cale szczęście". Laski - nie dajcie sobie truć d..... Tak pisze, zeby sobie ulzyc i porównac doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnidło
Mój pierwszy facet był prawie normalny. Prawie, bo czasami zdarzyło mu się dać mi w twarz :D Kolejny facet był niedorozwojem emocjonalnym, w wieku 30 lat nie myślał nawet o rodzinie i dzieciach, wspólnym mieszkaniu. Inny z kolei był łachmaniarzem, brudasem i narkomanem, za którego musiałam robić zakupy i płacić za drinki w knajpie :/ Mój obecny, oprócz tego, że bywa bezpodstawnie zazdrosny, jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz za mną
acha, byl jeszcze taki, który mial notoryczną deprechę (nic dziwnego jego ojciec pił) i w latach 90ych nei mogl znalezc pracy (bo z powodu deprechy jej nie szukal). Ten chcial się ze mną zenić. :O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz za mną
kornik79--->chyba wyglądam na naiwną, albo baaaardzo młodą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tego nie powiedziałem :) i nawet nie pomyślałem. Wszystko się może zdarzyć... tylko przykre jest że aż tylu... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"czwarty - 2 razy zaprosil mnie do knajpy, po czym stwierdzil, ze \"chce ze mną być\", kiedy ochlodzilam nieco atmosferę i jego zapędy odpalil, ze \"takiego goscia jak on to nigdy wiecej nie spotkam\". \" To prawie jak ja:D.Bo ja zwykle po 1 razie i wcale nie jestem popaprany ale profesjonalny:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz za mną
korik79----> :( Czarnidlo--->współczuję🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami myślę że to nie idzie na marne... może po tych złych, przyjdzie czas na coś extra :) no musi się jakoś poukładać w tym naszym życiu... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz za mną
aha byl jeszcze jeden, z ktorym się przespalam - iedy powiedzialam, ze chodzilo mi tylko o seks, zniknal bez slowa kornik79--->mam nadzieję, ze to się odmieni...bo juz dostaję fijola... ale podobno norma nie istnieje przecież i nie ma ludzi normlanych, są tylko nie zdiagnozowani:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
---------->to juz za mną A ty byś nie zniknęła gdyby po przespaniu facet powiedział ci, że chodziło mu tylko o seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz za mną
nie chcialam się wiązać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz za mną
kornik79--->to jak mialam powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli byłaś z nim dla cielesności to ok, tylko nie dziw się że ktoś Ciebie może tak potraktować... nie jest to miłe uwierz mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz za mną
kornik79--->ale wez pod uwage, ze on prawdopodbnie mial taki sam zamiar, tylko ze zerwał znajomosc bez slowa. Ja przynajmniej zajęłam jakies stanowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie było tak: -jeden ciągle opowiadał jak to jego była ma tylko jedno w głowie tzn. alkohol i koleżanki a później on sam okazała się alkoholikiem i to w najgorszym wydaniu - inny opieprzał mnie w sklepie(krzyczał na mnie) ,że mu się zgubiłam i on przeze mnie nie może nic zobaczyć bo bez przerwy musi mmnie szukać - kolejny zachowywał się dośc dziwnie i przycisniety \" do muru\" wyznał, że oprócz mnie jest jeszcze inna kobieta i on biedaczek ma teraz straszny problem bo przecież to jest bardzo ważna decyzja i nie jest to prosta sprawa-----pokazałam mu,że sprawa jest baaardzo prosta i pokazałam drzwi. -nastepny zniknął szybciej niż się pojawił a to dlatego,że nie dostał teggo czego oczekiwał już na pierwszym spotkaniu Jak mi się coś przypomni to jeszcze napiszę,,,,:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie tak
1 - 10 lat starszy, zdradził mnie z strasza ode mnie o 3 lata (coz tak miało być, popłakalam ale rozumiem) 2 - cudowny chłopak, niestety okazalo sie ze nie mamy już ze soba o czym rozmawiac, dla niego wszystko co nie było związane z nami było nieważne, a ja chcialam sie rozwijac, on stał w miejscu. 3 - powiedział mi, ze czuje sie bardziej niz moj ojciec niz facet. 4 - zapraszał mnie na kolacje, spacery itd... i pewnego razu powedział ze sie we mnie zakochał. Dla mnie pozostał tylko kolegą. 5 - z tym historia była podwojna. Raz chciał zaciągnac mnie do łozka. Nieskutecznie. Za drugim razem okazało sie ze zrozumiał co zrobił, ale nie do konca. Nie potrafił zaufac, cały czas mowił jaki on biedny bo go kiedys ktos skrzywdził. Nagle przestał sie odzywać i mial pretensje ze zaczełam spotykac sie z kims innym 6 - To ten obecny (ostatni) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elesdi
Najlepiej jest biadolić i o własnych kłopotach opowiadać na kafeterii - prawda ? Skoro jakiś facet nie pasuje Tobie kobieto to powiedz to jemu krótko i zwięźle , żeby spadał ............. zamiast się męczyć razem i opowiadać wszystkim o własnym nieszczęściu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie tak
ależ to jest pisane z duza dawka humoru i dystansu :) Ja tam jestem szczesliwa, a to co było... dobrze ze było - zycie ciekawsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....____...___...___
halllo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady in yellow
1-narkoman (2 lata, milosc licealna, chcialam mu pomoc i pomoglam - wyszedl z tego ale na koniec i mnie zostawil) 2-zakochał się we mnie bez pamięci-musialam zerwać znajomość -to było 2 lata temu a do dziś mnie nęka, chce być ze mną -chyba zaburzenia osobowości-nic sie nie liczylo dla niego tylko obsesyjna milosc (6miesiecy, zwiazek na odległosc) 3- facet po 4-letnim zwiazku, dziewczyna podczas jego kilkumiesiecznej nieobecnosci zaszla w ciaze z innym - nie moglam zaakceptowac jego przeszlosci, poza tym trudno mu bylo sie angazowac w zwiazek ze mna, nie czulam ze mu zalezy (zostawil mnie,2 miesiace) 4- facet po....5-letnim zwiazku(tez go zostawila dla kolegi :() - znowu problem z przeszloscia mialam ale moze by sie udalo to przejsc bo fajny, inteligentny chlopak, ale wyjechal na stale za granicę :) (3 miesiace) 5- wpakowalam sie w znajomosc internetowa ktora trwa juz rok i mamy sie spotkac ale teraz to aj mam wyjechac za granice ;) wiec nie wiaze z tym wielkic nadziei i znowu bede czekac na wielka milosc nie wiadomo ile ;P zastanawiam sie czy to zn imi bylo cos nie tak czy ze mną :P Pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×