a na brak powodzenia nie narzekam..

mam 19 lat, jestem brunetka, naturalne czekoladowe wlosy do lopatek, grzywka, owalna buzia, sylwetka dosc obfita, mam 164cm wzrostu a waze prawie 70kg, czyli kawal baby ze mnie:) biust rozmiar 75c, co fakt to ladne oczy a poza tym zgrabne lydki totez czesto latam w sukienkach.. jestem dusza romantyczki, lubie sobie pozartowac i posmiac sie, uwielbiam tanczyc. mam swoje zasady i czasami wychodze na dosc niedostepna. ale sama mnie zaskakuje jak to sie dzieje ze wygladajac tak jak wygladam czyli nieszczegolnie pieknei kreci sie wokol mnie tylu facetow.. a przeciez mam tyllle slicznych zgrabnych i szczuplutkich kolezanek ktore w polowie nawet znajomosci tyle nie zawieraja co ja.. dziwne.

:o

no wlasnie nie wiem o co tu chodzi, bo czytam ze brzydule placza bo sa samotne itd a ja jakos piekna nei jestem a zastanawia mnie to ze czesto sie wokol mezczyzni kreca..

z tego co opisujesz nie jestes brzydka ;)

wady? alez prosze: uparta jak osiol, znatury olewaczka, czesto do przesady ambitna i niestety leniwa

z tego co opisałaś jesteś normalna a nie brzydka:o dlaczego tak się określasz??

Ja jestem brzydka:P hehe

no bo jak widze te wszystkie moje kolezanki z buziami jak laleczki, wymalowane i wypachnione a wystrojone to w porownaniu z nimi nic ze mnie szczegolnego;) no i zbedne kilogramy sa a to ponoic panom przeszkadza jak powszechnioe czytam..

za malo ma w klacie

"znatury olewaczka, czesto do przesady ambitna" weź no ty się zdecyduj bo dla mnie te dwie cechy się wykluczają

kto ma za malo w klacie?

olewaczka w stosunku do idiotycznych ludzi przesadow i pogladow ambitna jesli o swoje dazenia osobiste chodzi

Bo powodzenie to nie kwestia idealnej figury i ślicznej buzi, ale sex appealu, atrakcyjności definiowalnej na poziomie feromonów, sygnałów chemicznych, psychicznej otwartości i podświadomego zaproszenia, jakie kobieta wysyła poprzez zachowanie.