Czy moj chlopak ma racje?

Mam taka sytuacje. Mieszkamy z moim chlopakiem tylko w 2. Zamieszkalismy sami zeby nikt nas nie krepowal i zeby nie bylo problemu jesli chca nas odwiedzac znajomi, czy jesli ktos potrzebowalby u nas przenocowac (mamy jeden pokoj wolny w tym celu). Moja kolezanka rozstala sie z chloapkiem i zapytala czy moze u nas pomieszkac w trakcie szukania mieszkania. Oczywiscie sie zgodzilam. Moj chlopak nie chcial zeby ona u nas zamieszkala, ale przekonalam go. Kolezanka mieszka i w sumie w niczym nie zawadza. Wczoraj jednak nocowal u niej chlopak, z ktorym sie spotyka. My go nie znamy. Moj chlopak powiedzial mi, ze mu sie to nie podoba i ze na dodatek palili papierosy w domu (a my nie palimy). Zastanawiam sie czy nie przesadza. I nie wiem czy zwrocic uwage kolezance czy przemowic "do rozsadku" chlopakowi. Co o tym myslicie?

Zwrócić uwagę koleżance. Twoj chłopak ma rację.

kolezanka zacznie mieszkac u was. a ty co bys zrobila, gdyby to jego kolega pomieszkiwal u was ktorego ty nie lubisz za bardzo albo niechetnie zgodzilas sie go przewaletowac a on sobie laske sprowadzilby na noc i jeszcze pali w mieszkaniu?

jasne ze to Twoj chłopak ma racje...

zworc uwage kolezance powinna zapytac czy moze kogos zaprosic po drugie jej chlopak nie powinien u was palic skoro jestescie oboje niepalacy

Uważam że tój chłopak ma racje

zwroc uwage kolezance !! Po pierwsze powinna byla sie zapytac czy kolega moze noccowac - choc jezeli znaja sie od niedawna to nie powinna go byla zapraszac do cudzego domu !! PO druge palenie w domu w ktorym nikt tego nie robi jest nie na miejscu !!! To chamstwo, powinna byla sie zapytac, a jezeli nie to wyjsc na balko, lub przd blok !! jeszcze zacznie ci sie ponoszyc.. To twoja kolezanka i chcesz dla niej dobrze, jest ci jej szkoda, ale sa pewne granice... goscie sa jak ryby po 3 dniach zaczynaja smierdziec :)

Gdyby kolega mojego chlopaka chcial zamieszkac, to nie byloby problemu z mojej strony... ale moze macie racje. Tym bardziej, ze nie widze, zeby moja kolezanka szukala mieszkania.

Chłopak ma rację. Niestety.

to sa takie delikatne sysuacje... ty chcesz jej pomoc, chlopak sie zgodzil bo to twoja kumpela ale uwazaj.... bedziesz sie jeszcze klocic przez to z kolezanka... a ona bedzie szukac mieszkania w nieskonczonosc :) lepiej delikatnie podpytuj sie czy cos juz widziala, znalazla.. wymysl tez ze nie dlugo ma do was przyjechac jakas kuzynka chlopaka i ma sie zatrzymac na kilka dni...jak nie to sie pewnie nie ruszy...

a skad wiesz, ze nie byloby problemu ?? moze przesiadywali by do pozna w nocy z piwkiem, wyjadali z lodowki, kumpel by zostawial brud po sobie itd ? :) a ty bys chodzila i sprzatala i prala kumplowi bielizne, prasowala.. he he znam te sytuacje... przerabiane po kilkanascie razy po ile macie lat ??

Mamy 23 i 26 lat.

Zycze Ci aby kolezanka szybko znalazla mieszkanie, a Ty nie miala sprzeczek z ukochanym :) Pozdrawiam pa :)

Dzieki, to by w sumie bylo najlepsze rozwiazanie :)

Przeciez jej zrobiliscie przysługe, ma szukać mieszkania i tymczasowo u was mieszkać, to nie jest jej mieszkanie tylko wasze. Bardzo nieladnie się zachowala sprowadzając swojego chlopaka na noc nie do swojego mieszkania, a poza tym daj spokoj wyznacz jej termin do którego może u was być np. tydzień ... PS Wiesz jak studiowalam moja przyjaciółka miala podobna sytuację, dziewczyna miala mieszkac u nich niby tydzień potem ... zrobiły się z tego 3 m-ce, a na koncu się okazało, że wskoczyła do łóżka jej chłopakowi i doprowadziła, że mojej przyjaciółki związek się rozpadł po 3 latach ...

Gnój powinien z gazrurki zarobić w ramach odwyku!!!

jak widzę w komunie ... ale pamiętaj to daleko was nie zaprowadzi ... Popieram przedmówce, daj kolezance termin na wyprowadzkę od was, bo pewnie tak bedzie trwać i trwać ... Powiedz, że jednak wolicie mieć cale mieszkanie do swojej dyspozycji ...

że kto ma miekkie serce musi mieć twardą dupę, obyś nie była to ty ... I jeszcze jedno, traktowanie swojego mieszkania jak hotel nie jest dobre, tego i tak nikt nie doceni ... :-D

Nie dziwie sie chlopakowi... To taki brak prywatnosci. Ze nie wspomne juz o papierosach :O Jak sie w domu nie pali to zaden z gosci nie powinien w domu palic. Nie do pomyslenia :O

bedziesz musiala się przed nią tłumaczyc i ją mobilizować do szukania mieszkania ..., a ona jeszcze się na ciebie obrazi :-D Jestes dziewczyno naiwna ...

kolezanka ze studiów tez robiła nam różne numery, traktowała nasze mieszkanie jak hotel nawet wtedy kiedy bylismy juz małżeństwem, a czasy studenckie juz mineły (niestety :-D), ale miarka się przebrała kiedy pewnego wieczoru godz. 23,30 przyjechala i chciał się przenocować ... mąż sie wściekł i powiedział NIE , kolezanka obraziła się na nas ... no a my mamy spokój :-D

Zapomnialam tobie napisać, że twój chłopak na pewno ma rację

i dlatego musi postawic tobie kolacje :-D A tak powaznie uważam, że ma rację bo wasze mieszkanie to nie hotel, pomyśl dziewczyno :)

Dziekuje za wszystkie wpisy. Coz, byc moze jestem naiwna, ale jak odmowic komus zamieszkania u nas skoro mamy 1 wolny pokoj, ten ktos to moja kolezanka w klopotach, a na dodatek jestesmy za granica? :O Mi pomogli to ja tez pomagam. Ale chyba zaczne sie jej podpytywac jak jej przebiega szukanie mieszkania... :P

pamiętaj facet nie ma nigdy racji ale w tym jednym przypadku ma.Naprowadż koleżąnkę na prostą niech się nie panoszy!!!

Jesteś naiwna. Niestety, wyświadczane dobrodziejstwa bardzo często obracają się przeciwko nam. Bo obdarowany przestaje rozumieć, że to przysługa i grzeczność, jemu po pewnym czasie zaczyna się wydawać, ze to normalne. To bardzo niedobry pomysł przyjmować kogoś do mieszkania. Ale twoja decyzja. Natomiast nocowanie chłopaka - to się już nie mieści w granicach dobrych manier, nie wolno jej było go nocować bez pytania, a pytać nie powinna w ogóle, bo powinna rozumieć, że to nadużywanie waszej gościnności. Palenie - słów nie mam. A ty to jakaś strasznie ugodowa jesteś. Mnie by szlag trafił, palenia nie idzie dowietrzyć.

jak ktos potrzebuje pomocy tez pomogę ..., ale pomoc a godzic się na wykorzystywanie kogos dobrego serca ... to chyba rożnica, tak uważam ... Sama mówisz, że delikatnie ja musisz podpytać ... dlaczego delikatnie, powiedz wprost, dobrze by bylo gdybys poszukala sobie mieszkanie bo dnia ... (daj jej termin dwa tygodnie) :-D ... i nie miej wyrzutow sumienia, bo to smieszne

nie wiem co tam napisałaś bo przeczytałem tylko pytanie w temacie i odpowiadam, że z pewnością ma rację bo chłopacy zawsze mają rację!!!

A jakby typ znowu próbował kopcić-zaproponujcie mu sarin jako alternatywę;).