Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

haha nie miałam prądu w domku:-D dziękuję Wam uspokoiłyście mnie troszkę:-) no mi się wydawało, ze jutro już 17sty będzie, tak jak liczy Justy..bo 16sty sie zaczął jak był 15sty i 1 dzień:-D to jak z liczeniem wieków chyba:-P Balbinka-nie mam kiedy co napisać:-)ale czytam regularnie..teraz w szkole zaczęła mi się sesja, a na dodatek pałają mną jakieś humorki:-P raz mogę się śmiać a za chwilę jestem wykończona i mogę płakać..ehh uroki bycia w ciąży:-) a jak tam nasze staraczki?:-) mam nadzieję, ze pełną parą korzystacie z dni płodnych;-) kciukam za Was cały czas!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem lepsza bo czytałam już tyle na necie i szukałam o tych tygodniach, a nie umiałam tego zapamiętać:-P kiepściutko u mnie z pamięcią w ciaży(albo raczej koncentracją):/ ostatnio też tak miałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka, najlepiej zrób tak: policz dni od ostatniej @ i podziel przez 7. Ta liczba przed przecinkiem będzie oznaczała pełne tygodnie, a ta po przecinku - część aktualnego tygodnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka- ja jak byłam raz to miałam wyliczone na 11sty, a gin mi powiedział 9..jak poszłam za trzy tyg powiedział, ze wszystko ok i wpisał mi do karty 14sty:-D patrzy na wielkość płodu, bo to jest tak..17sty tydz ciazy i np 15sty tydz płodu:-P patrz tu masz: http://hektor.umcs.lublin.pl/~mhacz/dziecko/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też zmykam miłego dnia życzę!!🌼 a jak któraś ma trochę słonka na dworze to proszę o podesłanie do mnie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo dla lekarzy ważna jest ilośc tygodni skończonych! czyli moja ciąża dla mojej gin. ma 36 tygodni, ale jakby mnie ktoś pytał to jestem w 37. :) gdybym jednak urodziła w tym tygodniu, do książeczki wpisaliby mi poród w 36 t.c! dla Tych, co o mnie pytały :) pewnie niedługo poznam mojego najmłodszego synka, już nie biorę leków powstrzymujących skurcze i nie muszę już caały czas leżeć, wczoraj po badaniu usłyszałam, że do końca tygodnia mam się jeszcze pooszczędzać, później mogę rodzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
gruby Mis - to juz jestes na mecie :-) Gratuluje ja licze to tak - dzis mam 15tydz.i 4 dni wiec w pt zaczynam 16. i u gina tez tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
gruby mis - a od kiedy zaczely Ci sie te skurcze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gruby mis super:)trzymam kciuki:) ciezarówki(nie wszystkie) wyzsza matematyka sie kłania ? Dawna Justy co my byśmy bez Ciebie zrobiły? dziewczyny by nawet nie wiedziały w którym są tygodniu:P tiki ciesze się ze sie odezwałas:) aneczka zaglądaj częsciej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam w karcie ciąży wpisywany przy wizycie aktualny - trwający - tydzień ciąży. Teraz jestem w 29. 3 kwietnia podczas wizyty lekarz wpisał mi 26. Mnie się tygodnie liczą od soboty do piątku. Każdy piątek kończy kolejny tydzień ciąży, więc 28 kwietnia zacznę 30. tydzień, a 13 lipca skończy mi się 40. tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudi No dobra, już się nie odezwę :D Ale nasza dyskusja przypomina mi niegdysiejszą debatę na temat tego, kiedy zaczyna się trzecie tysiąclecie :) Prawda? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawna justy mnie nie chodzilo o to zebys sie nie odzywała:) tylko to tak fajnie wygladało bo kazda mówiła cos innego:) ja tez zawsze myslalam i tak liczyłam ze np.5 tc i 5 dni to 6 tydzien :) chyba nikt sie nie pogniewał ze tak napisałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
uuu, no nie wiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Jesssu jaki nudny dzień dzisiaj. Musiałam pojechac do szkoły pomimo ze dzisiaj w komisji nie siedziałam i pozostac do dyspozycji dyrektora. więc się z kolezankami nudziłyśmy jak mopsy w pokoju nauczycielskim. Wyszłyśmy dopiero o 12.00. Poza tym jestem spiaca bo pogoda taka nijaka. Rano było mokro bo padał deszcz a teraz słonce ale wiaterek wieje. W kazdym razie w pokoju nauczycielskim wymyslałyśmy imione dla chłopca lub dziewczynki dla naszej kolezanki która juz jest w 5 m-cu. I moje kolezanki stwierdziły że ja mam sobie też drugie zrobić. No jakoś to przełknęlam z uśmiechem bo cóż miałam powiedzieć. Moj syn faktycznie sam sobie te tance wypatrzył i biega na każde zajecia. Nie trzeba go wcale przymuszać. Natomiast nie za bardzo lubi basen. W zeszłym roku chodził z przyjemnościa a teraz my go tak wypychamy ze względu na kręgosłup. Ale jeżeli bedzie chciał chodzic na powąznie na tance to zrezygnujemy z basenu bo jednak by było za dużo obowązków a teraz mu sie IV klasa zacznie. Co do tycia w ciazy to nie ma reguły. Ja przytyłam 12 kg a moja siostra 25 kg. nie ma reguły. Gruby Misiu jak tylko urodzisz to pochwal się nam tutaj. Gratuluję Ci, juz niewiele przed tobą. Teraz to z górki. Aha i jeszcze na koniec chciałam Wam napisac ze Ania Ortodox jest w 5 m-cu , ma 43 lata i syna 14 letniego. Wypowiadała sie w wywiadzie ze zrobiła badania prenatalne i wyszło wszystko ok. I jeszcze zona Kota tego co gra w Niani urodziła córeczkę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak ja juz siądę do kompa to poemat wychodzi..................hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłam co poczytać :) Dziewczynki pisałm Wam, że jestem na zwolnieniu - dostałam do końca tygodnia - dlatego też spadła moja obecność - w pracy mam większą :P no i chora jestem więc leże i śpie. Dziś juz lepiej się czuje ale zatoki nadal mam zawolone. Już jutro wyczekiwana wizyta u gina, juz nie moge sie doczekac, tak bardzo czekam na dobre wieści. Mój męż to naprawde blondynka - trafie to ujełas Peppetti - w niedziele narozrabiał z kluczykami a wczoraj wiecie co zrobił, zzłamałam się, zdenerwowałam, wkurzyłam na maxa, wściekłam, smuciłam i jeszcze wiel uczuć mną targało - formatował dysk bo net nam chodził straszliwie powoli, wywalał strony, juz wszystkie sposoby próbowalismy aby go polepszyc, już nic nie pomagało, no wiec wziął sie wczoraj za to formatowanie i wiecie co zrobił ?? :o miał sformatowac tylko dysk C a sformatowało mu sie i C i D. Tragedia - wszystkie zdjęcia, muzyka, programy - wszystko poszło w odchłań. Najbardziej szkoda mi zdjęć - niektórych juz nie odzyskamy :( 😭 ah i moja muzyczka ukochana. Juz dziesiatki razy stawialismy na nowo system i po raz pierwszy taka wtopa. wszystko utracone :( DawnaJusty - to juz tak niedługo. Nic sie nie lękaj wszystko bedzie wspaniale :) i bardzo dobrze liczysz tygodnie - ja robie tak samo i nie rozumiem co tu jest nie do rozumienia - Maleńka ;), Balbinka ;) DawnaJusty - a z tymi zakupami to u mnie bedzi tak samo, juz to wiem. Teraz to nawet boje sie myśleć - jestem w ciązy, żeby nie zapeszyć :o A co do zaangażowania męża w zakupy to mysle, że twoja teściowa ma racje - dla nich naprawde na wszystko jeszcze jest czas, a nam jest przykro, że same z tym zostajemy, myślimy ze nie chcą a oni uwazają ze sie spieszymy. Mój Jacek ciągle na wszystko ma czas i dobija mnie jego nieplanowanie. A wiecie najdobitniejszym przykładem tego jest choćby to, że on idzie do sklepu po chleb jak jest głodny, nie kupi go szybciej, jak bedzie przechodziło koło sklepu czy idzie po cos innego do niego, pojdzie go kupić dopiero wtedy jak zrobi sie głodny, a ze czesto jest to juz 23 godz, to juz nie istone i ze sklepy pozamykane i trzeba zleść pół miasta w poszukiwaniu otwartego a jak juz otwarty to takiego w którym jest jeszcze chleb. Po co wczesniej pomyśleć, że przecież bede głodny? Kurcze - oni juz tak mają. A przeciez mozna sobie tak ułatwic zycie. Dobry przykład, nie ? Gruby Misiu - faktycznie sie wylezałaś, wymęczyłas dla tego maleństwa, ale juz tyci tyci i bedziesz tuliła swój skarb w ramionach:) a wiesz juz co bedzie? jaki imie wybraliscie? wszystkie zakupy zrobione ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiki - super że jesteś i że już z Toba lepiej :) Jutro będę trzymać kciuki!! Tak jak pisałam wczesniej nie będzie mnie juz do końca tygodnia - bo jadę na szkolenie do Warszawy. No może w sobotę w Kościelisku nadrobie zaległości... Jutro rano jak zajadę do stolicy to mam zamiar odwiedzic moją psiapsiółę która miesiac temu urodziła 2 syna - jakos nie mogę się doczekać tych odwiedzin - i tak na prawdę to to mnie najbardziej cieszy w całym tym wyjeździe do warszawy :P Jesli chodzi o facetów to mój Jyndrek - zdawałoby sie ułozony facet - ma taki swój notesik i wszystko tam notuje - ale mimo wszystko jest bardzo wolno wolno - natomiast o mnie mówi że ja jestem szybko szybko - bo my kobietki to lubimy wszystko szybko i konkretnie załatwić!!! Nie wiem jak ja bez was wytrzymam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia - wytrzymasz :) Fajnie Ci z tym dłuuuugim wekendem a szkolenie w Wawie szybko zleci. Miłych dni zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiki Coś jest w tym, co piszesz na temat facetów. Mój M. zakupy do firmy robi w ostatniej chwili i oczywiście najczęśćiej wtedy nigdzie nie można dostać tego, co mu akurat tak niezwykle pilnie potrzebne :D No i muszę śmigać po całym Trójmieście i szukać, a na dodatek jeszcze dowieźć te 27 kilosów od Gdańska, bo przecież jest potrzebne na JUŻ, bo inaczej tragedia. I nic na zapas - wszystko wyliczone, wymierzone - tyle, ile potrzeba na teraz :) No ale gwoli sprawiedliwości... M. poprosił mnie, żebym wymierzyła podłogę i wyliczyła, ile metrów paneli nam potrzeba. Wymierzyłam, wyliczyłam... Co do sztuki :D Ani jednego nadprogramowo nie ma :D Ale najlepsze jest to, że facet, który nam te panele sprzedawał, okazał się wcale nie lepszy ode mnie - ponieważ podałam liczbę paneli, to wyjął nam z paczki dwie sztuki. Dodam, że to była końcówka tych paneli, więc w sklepie mu zostały dwa :D Teraz musimy dokupić na ciąg dalszy podłogi i M. się śmieje, bo oprócz nowych pełnych paczek u faceta nadal leżą te dwa nasze :):):) No to teraz je kupimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
a mnie co jakis czas boli brzuch tak miesiaczkowo i panikuje :-( wiem, z juz staje sie nudna tym marudzieniem ale musze. wzielam nospe forte i nic. dalej boli tak co pol godzinki. w czw. wizyta tylko ze bez usg. tak dziwnie przyjmuje ten moj gin - pn, sr - usg, czw.- zwykle wizyty.i na usg czeka sie dosc dlugo, chyba ze cos sie dzieje. mam nadzieje, ze chociaz wyslucha tetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monikapie przeczytaj sobie ten artykuł z M jak Mama o bólach brzucha, może Cię to trochę uspokoi (bo że nie całkiem, to wiem - mam to samo, jak mnie coś zaboli)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
ale ja nie mam tej gazetki :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×