Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość justaaaaaaaaaaaaaaaa

do kobiet ktore poronily!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość AniaPaszkowska
moj maz mnie wspierał ale widzialam w jego oczach łzy i ogromny smutek! przy mnie tylko raz sie popłakał w szpitalu zaraz po poronieniu:( a ztego co wiem od szwagierki...kiedy ja odwoził ze szpitala bo tez wtedy byla ze mna...płakał cala droge!! w domu nie okazywal smutku ale czesto o tym mowil...był przy mnie i jest nadal!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju dziewczyny gdzie wy mieszkacie???Ja przed zabiegiem byłam poproszona na rozmowę do siostry odzziałowej,która zapytała mnie co czy chce pochować maleństwo.Potem przy mnie zadzwoniła do ksiedza i zapytała kiedy moge do niego pojsc.ja poprosiłam tylko o to ,zeby mi powiedziano czy to dziewczynka czy chłopiek.Odchodziły mi wody i nie dało sie nic zrobić.Dodam ze mieszkam w niewielkim mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju dziewczyny gdzie wy mieszkacie???Ja przed zabiegiem byłam poproszona na rozmowę do siostry odzziałowej,która zapytała mnie co czy chce pochować maleństwo.Potem przy mnie zadzwoniła do ksiedza i zapytała kiedy moge do niego pojsc.ja poprosiłam tylko o to ,zeby mi powiedziano czy to dziewczynka czy chłopiek.Odchodziły mi wody i nie dało sie nic zrobić.Dodam ze mieszkam w niewielkim miasteczku,ale szpital przoduje w rankingu rodzic po ludzku moze to dlatego takie fajne podejscie.Na odchodnym ostrzegła mnie zebym nie próbowała otwierac opakowania z maleństwem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaPaszkowska
mieszkam nawet w duzym miescie na ślasku! i nie pytano mnie o nic w szpitalu i puszczono mnie do domu drugiego dnia po poronieniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pod pseudonimemm
Moja historia ma w sobie więcej głębi. Nie ukrywam, że mój mąż nie był ojcem straconych dzieci i on okazywał i okazuje mi więcej wsparcia niż poprzedni. Odprowadzał mnie i odbierał od psychologa, jeździ ze mną na grób do Klaudii. Jak byłam w ciąży z naszym maluszkiem i leżałam, to jeździł sam i dbał o jej grób. Tamten pan nwet chyba nie wie gdzie leży jego córka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie, rodzic po ludzku. Nawet te najmniejsze kruszyny. Szkoda, ze nie kazdy szpital/ personel ma na tyle oleju w glowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem ze slaska:)okolice Gliwic.A co wyjscia ze szpitala to drugi dzien norma.Po drugim poronieniu(1,5 m temu) wyszłam na własne zadanie w dniu przyjecia.Lekarz wkurzony był jak cholera,ale ja sie uparłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaPaszkowska
ja jestem z żor nie daleko Rybnika! szkoda.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badaaaaania haha
Pod pseudonimem, to bardzo smutne i jednocześnie bardzo budujące co piszesz. Damo we mgle, szczerze powiedziawszy to zdziwiło mnie to że dostałaś zasiłek pogrzebowy i prawo do połowy macierzyńskiego przy tak wczesnej ciąży, bo z tego co wiem przysługuje to dopiero po 22tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
Powiem tak ze jakbym poroniła nie chciałabym widziec płodu.Trzeba myśleć ze poronienie było związane z tym ze dziecko nie byłoby przystosowane do życia.Wiele kobiet poroniło przynajmniej raz,wiele też nie wie o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
myślac o tym człowiek może zwariowac,człowiek zaczyna się obwiniać,a tak naprawde nie ma tyutaj niczyjej winy.Kiedyś ktoś mi powiedział ze załamał się świat kobiecie jak poroniła dziecko,na to jej lekarz powiedział że załamałby sie swiat dopiero wtedy gdyby nie było naturalnej selekcji zarodków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez o tym nie wiedziałam.Powiedziała mi o tym pani w okienku,nie ma juz tego przepisu dot tygodnia ciaży tylko nie kazdy o tym wie.normalnie dostałam zasiłek,tyle ze w pracy było nie za wesoło gdy szef sie dowiedział.Pierwszy raz poroniłam dokładnie 6 grudnia a do pracy po chorobowym,macierzyńskim i kilkoma dniami urlopu poszłam 1 marca.To było w 2007 r moze od tej pory cos sie zmieniło.Drugim razem nie było kogo chowac..niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Niemczech jest mozliwosc zobaczenia poronionego dziecka, i pozegnania sie z nim. Nawet tego calkiem malutkiego. Jest ono oczywiscie odpowiednio przygotowane przezpolozna, umyte, owiniete w gaze. Psycholodzy popieraja takie postepowania, bo to w koncu nie zlepek komórek, lecz dkla danej matki- jej dziecko, z którym wiazala plany, które juz chodzilo po ziemi w jej wyobrazni. Usuniecie z pola widzenia martwego plodu i cisza na jego temat pozostawia jeszcze wieksza pustke w duszy matki, czyniac to dziecko czyms zarazem bardzo ukochanym, a zarazem abtrakcyjnym, czms, co podzialo sie niewiadomo gdzie, i czy w ogóle istnialo? Malenkie plody sa kremowane i grzebane 3- 4 razy do rokuna cmentarzu, specjalnym poletku dla dzieci. Rodzice sa informowani, kiedy i gdzie bedzie chowana ich kruszyna. Wieksze mozna chowac prywatnie, nie znam dokladnej koniecznej masy ciala czy tygodnia ciazy, ale jest ona niewielka. Kiedys bylo granica 1000 gramów, ale ta granica jest znacznie obnizona, ze wzgledów humanitarno- psychologicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet by mi nie przyszło do głowy zagladaw w to opakowanie..Poprosiłam po zabiegu połozna która asystowała o rozmowę.Niestety dziecka nie dało sie usunąc w całosci i zwiazku z tym płci nie dało sie okreslić.Wiedzac co moge zastac nawet nie chciałam zagladac.. Widze ze mam szczescie iż trafiłam na taka opiekę w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
Myślę że w każdym szpitalu powinno się udzielać dokladnych informacji co sie dzieje z płodem,pod warunkiem że pacjentka chce.Ja bym nie chciała,nie umiałabym z tym zyc.Myślę żre własnie wiekszosć by nie chciała widzieć wiedzieć,ze wzgledu na przyszły stan psychiczny.jednym taki widok i wiedza pomaga innym odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to tez masz racje. Przymusu nie ma, ale psycholog wspomina. Na szczescie, nie musialam nigdy wybierac... ale chyba bym sie zdecydowala pozegnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivoneczka25
Mieszkam w Anglii,moja koeżanka pojechała w 8 mym miesiącu do szpitala.Poród siłam natury ale martwy.Tak nagle a wszystko było ok.Położna powiedziała e dla jej zdrowia psychicznego powinna pożegnać się z dzieckem.Przyniosła maleńke ciałko ubrane,ze złożonymi rączkami,zrobiła odcisk stópek,zdjęcie,zawołała psycholga,psychiatrę,ksiedza.Następnego dnia była kremacja.Biała trumienka wjechała w płomienie...zazdroszcze jej.Poroniłam w Polsce w 5 tym miesiącu.Potraktowali mnie jak mięso,leżałam na sali z ciężarnymi,którym zrobiło sie słabo...Pojechałam z pamka krwi na wkładce wrócłam pusta bez mojej maleńiej iskierki.Nikt mnie nie pytał czy chce moje dziecko pochować.Zabral mi dusze...2lata walczyłam z widokiem małych ubranek na wieszakach.Teraz moja mała pociecha ma 14 miesięcy ale dopuki sie nie urodził całą ciąże drżałam...jak liść na wietrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
ja sobie nie potrafię wyobrazić,a nawet nie wiem czy byłabym w stanie rodzić martwe dziecko :( Poroniłam gdzieś w grudniu,zabieg miałam 15 stycznia,również leżałam na sali z ciężarnymi,jakby było tego mało to było ich 4 :(ale 3 na podtrzymaniu. To była moja 1 ciąża,mój facet płakał,ale nie tak jak ja,bo do dzisiaj potrafię się rozpłakać gdy o tym pomyśle. Jestem w kolejnej ciąży,zaszłam jeszcze przed pierwszym okresem po zabiegu,prawie 13 tydzień :) a ja boję się o każdy dzień,boje się że stracę i to maleństwo.Nie życzę tego nikomu ! Żyje z wizyty u lekarza na wizyte,odliczam każdy dzień i mam nadzieję,że tym razem będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja......................
dziewczyny jak Was tak czytam to łzy mi lecą bo Wam wspolczuje:( ale tez przypomina mi sie to co przeszlam 10 lat temu-2 miesiące lezalam na podtrzymaniu z powodu odklejajacego sie lozyska i krwawien a 22 tygodniu wywolano mi porod poniewaz odeszly mi wody i doszlo do jakiegos zakazenia mojego i dziecka i musialam podjąc decyzje-wiadomo bylo ze dziecko nie przezyje porodu a kazda godzina zwłoki z mojej strony stanowila dla mojego zycia ryzyko,a w domu czekala na mnie dwojka malych dzieci!!!po calym dniu bólu urodzilam synka!!!pamiętam ze lekarz wpisal wage 600gram,bo powyzej tej wagi plod uznawany jest za dziecko i nalezą sie wszelkie swiadczenia z tytułu urodzenia martwego dziecka i dostaje sie akt zgonu!!!pamiętam tez ze pytal męża co zrobic z dzieckiem,mąz za radą księdza pochowal dziecko w rodzinnym grobie,bez udzialu innych osob i tylko nasza najblizsza rodzina wie o tym!!!co do męza to bardzo to przezyl,byl wtedy przy mnie caly dzien,i wciąz mial łzy w oczach:(a najtrudniej bylo wytlumaczyc dzieciom 4 i 5 letnim dlaczego nie ma dzidziusia:(ale czas leczy rany-teraz z wielką radoscią czekamy na przyjscie na swiat naszego malenstwa,zostalo mi jeszcze kilka tygodni i mam nadzieje ze wszystko dobrze sie skonczy:)pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku jakie to przykre..
ale napiszcie prawde, NAPRAWDE nie chcialyscie zobaczyc swojego dziecka? przeciez takie cialko sie juz uksztaltowane, nawet w 11-12 tygodniu juz jest. Ja wiem jak to jest za granica, ludzie robia sobie zdjecia z plodami, zegnaja sie z nimi. moze jakiby ludzie w polsce podchodzili tak do tej sprawy to moze i kosciol zmienil by swoje podejscie i zaczac urzadzac pogrzeby plodow czesciej. pamietacie zdjecie tej kobiety ktora wziela plod do domu? bylo kiedys na kafeterii to kontrowersyjne zdjecie. to byl chyba jakos wlasnie 3 miesiac ciazy, nie wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja......................
ja patrzylam na lekarza co robi i widzialam moje dziecko przez kilka sekund jak Je kladl na wage:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku jakie to przykre..
wiecie, pytam o to bo wy przynajmniej ronilyscie po ludzku, w szpitalu! a moja kolezanka poronila w domu..widziala to wszystko, bo musiala widziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość You Are Idiot
Wyskrobac sie i do pieca, a jak sie poroni to ojejku jejku jakie kochane dziecko , jeszcze pomnik mu pierdolnij. Co za tepe kurwiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku jakie to przykre..
You Are Idiot - ty jestes jakas pojebana! skad u ciebie W TYM TEMACIE tyle jadu? ni piszemy tu o skrobance, idz na topic tej co ma to w planach i tam wylewaj swoje zale, topici ci sie pojebaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość You Are Idiot
Przykre to so obludne baby, co o prawo do skrobanki walcza a poronionym plodom/dzieciom by pomniki stawialy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejku jakie to przykre..
chyba rzeczywsicie sie tobie topici pomieszaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość You Are Idiot
Nie pomieszaly :D nie udawaj ze nie wiesz o co chodzi. "zlepkowi komorek pomnik stawiac?" no prosze bardzo ;p hehehehehehehehehehe ;D :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
You Are Idiot Wyskrobac sie i do pieca, a jak sie poroni to ojejku jejku jakie kochane dziecko , jeszcze pomnik mu pie**olnij. Co za tepe k**wiska. ZNALAZŁA SIĘ IDIOTKA,AŻ ZAL ZE TAKIE OSOBY CHODZĄ PO ŚWIECIE ! PISZESZESZ A GÓWNO WIESZ CO MA OSOBA KTORA JEST ZA ABORCJĄ -(BO SKROBIE SIĘ SZROM Z SZYB SAMOCHODÓW !) DO OSOBY KTÓRA PORONIŁA ? NIC TYLE CO WÓŁ DO KARETY KRETYNKO ! POZYJ TROCHĘ NA TYM ŚWIECIE,PRZEŻYJ TO CO KOBIETY PO STRACIE A POTEM SIĘ UDZIELAJ,BO TWOJA WYPOWIEDŹ JEST MAŁO DOJRZAŁA ! i świadczy o Twoim rozumie tępaku do potęgi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saleminka8
kościół nie jest za pogrzebami bo imie i nazwisko dziecku daje się po porodzie i chyba dlatego nie chcą ich pochować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×