Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość briana

Kogo facet najpierw uwiódl a potem rzucił????

Polecane posty

Gość briana

tak sie pytam z ciekawosci. Bo o mnie facet starał sie a jak juz dostał swoje przestał sie odzywac:( natomiast ja nadal tesknie za nim i go kocham, mimo iz znamy sie tylko 1 tydzien:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość briana
i co poradziłas sobie bo mi jest ciezko o nim zapomniec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość briana
dostał swoje tzn zrobiłam mu loda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość briana
nie to co chcil dostal na pierwszej randce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość briana
ha ha i teraz kazda briana sie bedzie podszywac i piasac bzdury ale ok przynajmiej sie usmiechnelam od tygodnia pierwszy raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OOOOOOOOOOOoooooooooo
Tomek> czy Ty nie odróżniasz podszywów?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość briana
oj Tomku fajny był ten jego łysy koń....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość briana
wisz jezeli bys tez mnue pociagal sexualnie Tomek1982 na pierwszej randce i na wzajem to poco czekac? zycie jest zbyt krotkie zeby tkwic w monotonii monogamicznego zwiazku non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość briana
jaja jak berety ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OOOOOOOOOOOoooooooooo
oj Tomuś, naprawdę nie kumasz:D:D:D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość briana
uuuuu...to smutne ze sa na swiecie takie kutasy.....co do sexu to przeciez nie robmy z tego nie wiadomo czego..dla mnie sex a uczucia to sa dwie rozne sprawy, nigdy nie bylam walnienta dziewica ktora da dupy dopiero po szlubie, jezeli kogos pragne a i ta osoba rowniez , i wogule rozbieramy sie juz wzrokiem na co mam czekac ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość briana
co za roznica czy na pierwszej randce czy na 15? a facet jezeli ma cie rzucic to itak rzuci mimo iz bedziesz zgrywac cnotke ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OOOOOOOOOOOoooooooooo
briana>>nie wierzę ,że mozna zakochać się w 1 tydzień,sorry:D:D:D Myślę,że mylisz miłość z zauroczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OOOOOOOOOOOoooooooooo
Tomek>> coż za subtelność:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja se myślę tak
a ja się właśnie tak zastanawiam nad jedną rzeczą... miałam podobną sytuację. Dostał co chciał i koniec. Oczywiście mimo wczesniejszych zapewnieiń o czymś głębszym, mimo przegadanych nocy, bliskich rozmów itp Czy jakbym poczekała jeszcze jakiś czas z odp pozytywną to niby co by to miało zmienić?? Zmieni nagle zdanie i zakocha się? Bzdura. Jak cierpliwy to bedzie dalej zwodził i składał słodkie obietnice i mamił dopóki nie dostanie tego czego chce. A kobieta będzie oczywiście wierzyć w te słówka i coraz bardziej sie angażować. To co lepsze? Zostać porzuconym na początku czy po dłuższym czasie gdy się jest już zaangażowanym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja se myślę tak
no dokładnie tylko tak całkiem darmo nie miał bo sie musiał trochę postarać. Nie zdązyłam go tylko wcześniej do kina wyciągnąć ale trudno. Jakiś następny się znajdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fata.morgana
U mnie tak było. Dwa tygodnie intensywnych spotkań, po kilka telefonów dziennie, słodkie smsy... a jak dobrał mi się do majtek to jakby odkręciło mu się o 180 stopni. Ani telefonu, ani smsa, wiecznie zajety i nie miał czasu się spotkać... Typowe porzucenie... :( No ale ja mu nie popuściałam. Po 3 miasiącach niewidzenia się spotkalismy się na imprezie u wspólnego znajomego (wcześniej wiedziałam, że tam bedzie i poszłam tam z premedytacją). Przez ten cały czas, odkąd mnie puścił kantem, strasznie za nim oczy wypłakiwałam i chciałam się odegrać... więc postanowiłam wykorzystać metodę "patrz, chuju, co straciłeś"... czyli dwa dni przed imprezą spedziałam w salonach kosmetycznych i fryzjerskich, masaże, spa i te kilmaty... wygladałam BOSKO... na samą kieckę wydałam 930 zł... nie mówiąć o butach, sexi bieliźnie, fryzjerze itp. i wiedziałam od drzwi, że mnie zauważył i mu kopara opadła... łaził za mną jak pies przez cały wieczór... ostatecznie skończylismy w łóżku... serce bolało ale postanowiłam dalej grać swoją rolę i po cudownym sexie, wstałam, ubrałam się i jak gdyby nigdy nic zadzwoniłam po taxi... On oczywiscie oczy wielkie zrobił a ja go cmoknełam w policzek i na odchodne powiedziałam: "dzięki za wszystko. było MIŁO, zadzwonie jak znajdę troche wolnego czasu... czas juz na mnie. trzymaj się. pa." Normalnie miał niedowierzanie w oczach jak wychodziłam... Potraktowałam go jak panienke na jedną noc... I chyba wlazłam mu na ambicje bo od tamtej nocy nie mogłam się od niego opedzić... dzwonił, wysyłał kwiaty a ja łaskawie odbierałam telefony bądz znalazłam dla niego wolną godzinę na kawę w kawiarni... :D Cały czas zachowywałam się jakby mi zupełnie nie zależało... :D :D :D No i tak się chłopak starał, że teraz jestes już 3 lata po slubie i śmiejemy się z tego jak mało brakowało a byśmy się mineli w zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja se myśle tak
uu fata.morgana piekna historia :) Gratuluję znaleznienia się :) Tak się żłożyło że mój znajomy mieszka blisko "dupka" więc ma już przykazane że jak zobaczy jego samochód to ma nieprzechodzic obojętnie ;) Oczywiscie to żarty, ale... nigdy nie wiadomo czy kiedyś znów nie trafimy na siebie. Świat jest naprawdę bardzo mały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam tak samo przez pół roku chłopak mnie podrywał i zawrócił mi w głowie, choć wcale tego nie chciałam a później jak się zakochałam to nie wiem odwidziało mu się, czy jak bo nic w tym kierunku już nie robił, nawet czasami był chamski :o zrozumieć chłopów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska 123
faceci to dranie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_smutna_
Mnie tez olal po staraniu sie ktore trwalo pare tygodni ://////// A ja cierpie bo ten od tygodnia sie nie odzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samatara
własnie zamierzam tez tak zrobic:) facet mnie olal :( przed tym bzyknelismy sie na pierwszej randce....ale wiem ze nie jestem mu obojetna do konca...wiec na nastepna imprezke wyszykuje sie na niezla suczke,ale juz nie dam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griietha
u mnie tak bylo, 2 miesiace starania sie, po 30 slodkich smsow dzinnie. ciagle wyznania jaka to ja jetsem ach i ech... dopoki ja bylam niezainteresowana latal za mna jak opetany. gdy mi zaczelo zalezec na znajomosci bylo fajnie, ale tylko na poczatku, gdy byl juz pewny ze mi zalezy bardzo po prostu zniknal... ani slowa... ani jednego smsa... nic. cisza. po prostu rozplynal sie w powietrzu. dodam ze nie bylo seksu. choc pewnie gdyby tylko chcial zgodzilabym sie z usmichem na ustach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griietha
zostalam porzucona w najgorszy z mozliwych sposobow... przez ignorancje... ps. nie tylko polscy faceci to chuje. on byl obcokrajowcem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po porstu za łatwo dajecie
dupy! facet widzi ze łatwo poszło to mu nie zależy - taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×