Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mallwinka

Złapałam go na dziecko

Polecane posty

Gość Mallwinka
To było do Happy end

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"zlapalam go na dziecko\" wez ty sie jebnij czyms ciezkim w łeb a moze zmadrzejesz !!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo nieszczęśliwa żona
Ja zrobiłam to samo. :( U nas się wszytko układało jak najlepiej. Bylismy razem ponad 5 lat a nadal było tak cudownie jak na samym początku... tylko, że ja byłam gotowa zrobic następny krok w kierunku naszej przyszłości a On niee... nie chciał się jeszcze żenić... nie chciał zamieszkać razem... ale niego na to był jeszcze czas. A ja czułam presję, że już powinniśmy, rodzina mi kołki na głowie ciosała, kiedy ślub itp... Próbowałam z nim rozmawiac ale On był nieugiety... więć odstawiłam pigułki i z pełną świadomością WROBIŁAM go w dziecko. Wstydze się tego bo bardzo źle zrobiłam... Kocham naszego syna, życie bym za niego oddała i mój mąż za nim świata nie widział... bo jak mu powiedziałam o ciąży to był w szoku ale cieszył się, że zostanie ojcem. Jak patrzę na syna i męża bawiących się razem to mi serce ściska... Mój mąz jest wspaniłaym człowiekiem, niesamowitym ojcem... ale niestety nie jest mężczyzną dla mnie... gdybym wtedy nie podjęcła pochopnej decyzji... decyzji za siebie i za niego teraz byśmy tak nie cierpieli... :O Przekonałam się, że nie można nic robić na siłę... Tak sie nie da.. nie może układać komuś życia na siłę. :O Własnie pakuję rzeczy moje i dziecka. Rozstaję się z mężem bo nie widzę sensu w trawniu w zwiazku w którym nie ma porozumienia i każda rozmowa kończy się straszną awanturą i szapraniną na oczach dziecka. Nie tędy droga... :O Mam nadzieję, ze nie podzielisz mojego losu. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz....mialas milosc ktora zabilas...gdybys dala mu wiecej czasu to napewno on w koncu sam by cchail byc z toba zwiazany formalnie..albo poprstu byscie sie wczesniej rozstali bez tego piekla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka_1
Malwinko to wszytsko da ci pewnie do myslenia. Cale szczescie ze jednak nie jestes w ciazy. A twoj facet co na to?? odszedl juz czy jeszcze nie? bo jestem pewna ze predzej czy pozniej to zrobi skoro juz predzej chcial i zostal z toba ze wzgledu na to ze bylas w ciazy , teraz go juz nic nie trzyma...powodzenia pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze przemysli sobie..a ty zrozum-nie ten to inny..kazdego mozna pokochac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×