Co to jest asertywność ?

nie, tylko inaczej

To jest umiejętność odmawiania ludziom.

stanowczosc, ktora nie rani

słownik do ręki i masz

"To umiejętność mówienia NIE przez mówienie TAK". Taką sprytną definicję kiedyś usłyszałam :-)

asertywny «umiejący otwarcie i jednoznacznie wyrażać swoje potrzeby, uczucia i opinie» • asertywność

asertywnosc to nie tylko jak sie popularnie mowi umiejetnosc mowienia NIE to sztuka zycia w zgodzie ze soba, swoimi pogladami itd.

przede wszystkim - niezmienna w czasie umiejetenosc trwania na swoim stanowisku...

asertywnosc jest to umiejetnosc egzekwowania tego co nam sie slusznie nalezy bez ranienia uczuc innych.

no wlasnie , bez ranienia uczuc innych, a czesto ludzie asertwni rania nasze uczucia, dlaczego?

jezeli rania to nie sa asertywni tylko chamscy ...

ranią? moze tak jest... wtedy nie jest to asertywność... ale czesto jest tak, ze zakochani w sobie nie potrafimy przjąć ze spokojem odmowy... tego, ze ktos moze powiedzieć NIE... zakładamy, ze wszystko nam się nalezy i kazdą odmowę (nawet uzasadnioną) bierzemy za bardzo do siebie... moze to my nie jesteśmy asertywni?....

to co mam wobec tego powiedzieć jak jutro ktoś zapyta się mnie czy podoba mi się prezent, który mi dziś przez kogoś dał. Prezent oczywiście mi się nie podoba i nie jest mi potrzebny.

mam podziękować(to oczywiste) i skłamać, że mi się podoba?

a jesli matka syna mowi do synowej ze to jej sie nie podoba tamto i na koniec , ze po co odwiedzam ja jak ona chciala sie widziec z synem -----> to jest asertywnosc czy chamstwo?

jeśli powiesz prawdę, ze ci sie nie podoba, to zranisz tą drugą osobę. Czy warto? Ona mogła mieć bardzo dobre intencje. Moze lepiej odpuścić z mówieniem prawdy...

Bo asertywność to jedno, a poczucie taktu i dobre wychowanie, to drugie.

tesciowe rzadko sa asertywne , to dowiedziono naukowo!!!!!!!!!!

Asertywność to jest właśnie sztuka mówienia prawdy i tego co się myśli tak, żeby nie urazić drugiej strony, ale żeby tez jasno komunikować swoje potrzeby i stanowisko.

No tak, zranię, ale jeśli powiem, że mi się podoba nie będzie to prawdą. Powiem dokładniej o co chodzi - dostałam kosmetyczkę, już chyba 3 czy 4 od tej osoby. Tamtych prawie nie używam, a kolejna to dla mnie znowu zawalisko.

wygodny prezent... komus nawet nie chciało sie pomyslec, co dac w prezencie... jesli ktos jest tak niedomyślny, to ja (przed nastepna okazją do prezentu) od niechcenia bym powiedziała co bym chciała mieć...

ja bym powiedziała: \"dziekuje za kosmetyczkę. Bardzo mi sie podoba. Jest ładniejsza od tych, które dostałam od ciebie w poprzednich latach i na pewno długo mi posłuży...\" :P

a co powiedziec o zachowaniu mamy? wyzej opisanej

zachowanie teściowej to chamstwo, brak taktu...

ale trzeba tez pamietac, ze wiele starszych osób wykazuje sie podobnym taktem... oczywiscie nie wszyscy... ale sa osoby z "demencja starczą", ktorych zachowanie chyba pozostaje ignorowac... a tak na marginesie: twój mąż słyszał to stwierdzenie? Jaka była jego reakcja?

moj maz zaniemowil ale teraz nie dzwoni do rodzicow pozdrawia tylko przez mlodsze rodzenstwo wkurzyl sie poprostu i jest mu gluppio teraz za matke