uważąm że fitness i dieta rujnują damskie ciała

mam feministki tam gdzie pan majster !

Każden "jeden" ma swoje "zycie"! I myślę, że pomiędzy 20kg nadwagi i 10 kg niedowagi jest całkiem fajne życie - człowiek nie wygląda jak "amerykanin" (50kg nadwagi , albo jak polnocny wietnamczyk (30kg niedowagi - "ta dieta - typu "sama trawa") a tak " a-pro-po" fittness jest wynalazkiem amerykanerów = "fit-ness" :) I tu przyszła pora aby przytoczyć dowcip z brodą "jaka powinna być kobieta?" - chemiczna - patriotyczna i bezpartyjna - kto wie co to znaczy - żył świadomie w fuj-"komunie"!

kobieta sportsmenka to jedna ohyda ! Bardziej pudziana przypomina niż wypukłą i krągła ...