Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aluskaaaaa

powiedzcie co sadzicie - znowu o pieniadzach i randkach

Polecane posty

Gość aluskaaaaa

mialam dzis druga randke z takim jednym chlopakiem, troszke dziwnie sie poczulam i nie wiem czy nie odkrylam zlych symptomow. Nie jestem materialistka, no ale... troche klasy facet posiadac powinien. Jak do tej pory nie zdarzylo mi sie tak na poczatkowych randkach placic za siebie, mimo ze z grzecznosci proponuje, ale faceci nigdy nie pozwalali. No a teraz spotkalam sie z chlopakiem ktory to wczoraj chwalil mi sie ze niezle zarabia - jest informatykiem, chwalil sie jak to ladnie z szefowa zalatwil sobie podwyzke, i to wieksza niz chcial nawet, a tu dzis mialam z nim dwie nieco dziwne sytuacje: pierwsza byla taka ze poszlismy do centrum handlowego cos zjesc na szybko, tzn on byl glodny no a ja nie, wiec powiedzialam ze nie chce nic do jedzenia, poszlam do toalety, wyszlam a on w tym czasie juz mial kupione danie i szedl do stolika, nawet nie zapytal czy moze cos chce do picia albo cos, no i potem jadl i pil a ja patrzylam, jedynie co to dal mi sie napic od siebie. A potem druga sytuacja byla taka ze poszlismy wieksza grupa ludzi na piwko do pubu, kazdy tam zamawial co chcial i kazda para za siebie placila, tzn faceci placili za siebie i dziewczyny swoje, no a ja z grzecznosci zaproponowalam ze zaplace za siebie, no a on na to:" no to swietnie, ok, bo ja mam malo kasy dzis, zostalo mi 50 zl na koncie do konca miesiaca" hehe myslalam ze z krzesla spadne, no ale zaplacilam za siebie i tyle. Aczkolwiek poczulam sie nieco dziwnie, tak mi sie chwalil wczoraj ze ma tyle kasy (zarabia co najmniej 4 tys z tego co wiem) i o tej podwyzce a dzis nie mial 7 zl na piwo i sie cieszyl ze za siebie zaplace. Co mam o tym myslec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aluskaaaaa
a i dodam ze na pierwszej randce zaplacil za mnie - 12 zl za taka duza kawe w fajnej kawiarni, a dzis gadal jeszcze o tej kawie ze droga byla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka5489
sknera , olej go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atlantis is calling
ze lecisz na kase 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atlantis is calling
w gardle to co innego ci staje :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aluskaaaaa
ja rozumiem ze ta kawa tania nie byla, ale wiadomo warszawa stare miasto romatyczna randka, a tam kawiarnie sa drogie, qrde na pierwszej randce mozna sobie pozwolic, zreszta nie ja go tam zaciagnelam, a ta gadka o tym dzis ze byla droga to dla mnie zupelny brak klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atlantis is calling
a co moze stawac w gardle takiej starej raszpli jak ty? :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabazaba
Oj fajny i potrzebny topik. Nie bądżcie chamscy! A faceci naprawdę wykorzystują nas. I to żeby tylko o kawe chodziło! Zażyczy sobie taki obiad i oczekuje.....Olać takich, baby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to co
johnny ratlerka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samuel sprawiedliwy
za kobiete z klasą nie trzeba płacić, bo ma ona swój honor, za reszte trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etam.....
heh.. ja mam z kolei zuuuupelnie na odwrot- moj facet nie pozwala mi placic za nic.. nawet jak jestesmy w hipermarkecie, to mi chce jedzenie kupowac!! (mieszkamy kazde osobno).. a jestesmy ze soba miesiac dopiero! i wszystko dla niego tanie jest... w sumie to pierwszy raz mam chlopaka, ktory ma wiecej kasy ode mnie i nie narzekam ale nawet juz przestalam proponowac, ze ja zaplace. ps. kawa za 12 zeta to nawet wg mnie niejest duzo- zwlaszcza za jakas taka z bajerami.. normalna cena w duzym miescie. ps2. moj tez jest informatykiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posąg Dawida
ja jakoś nigdy nie musiałem płacić za kobiete i nawet bym nie zamierzał.... znam swoją wartość nie musze jej potwierdzać pieniędzmi.... nie musze płacić by kobieta chciała ze mną czas spędzić, robią to z przyjemnościa za darmo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atlantis is calling
ktoś mi rąbnał nicka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aluskaaaaa
wiecie co, wczoraj z nim gadalam, zaczelismy sie umawiac na kolejne spotkanie a on od razu mi wypalil, ze chyba zaczniemy sie spotykac w domu, juz cos zaczal brzeczec ze zaprosi mnie do siebie na zupe pomidorowa czy cos, bo nie bedziemy ciagle po lokalach chodzic, bo to tylko kasa leci :D hahahaha a ja z nim bylam łacznie jeden raz w kawiarni, gdzie za mnie zaplacil, druga randka to juz nie placil za mnie i byla na innych zasadach, w duzym gronie ludzi itd. No nie widze ze jakbym miala byc z nim w zwiazku to albo bedziemy siedziec w domu non-stop albo ja bede stawiac wszystko. Ale musze dodac ze ma chlopak gest tez bo wlasnie przypomnialo mi sie jak pare dni temu gadal cos ze moze bysmy wyjechali gdzies na kilka dni w najblizszym czasie (no ja akurat mam wolne i chcial to wykorzystac) no i ja sie zgodzilam, tylko ze mowie mu ze jednak lepiej przelozmy to na koniec listopada bo ja teraz nie mam kasy na wyjazd, a on ze nie bo on chce teraz jechac i gada ze za mnie zaplaci, ja mu mowie ze nie chce go naciagac, co jak co, ale za wyjazd nie pozwole mu zaplacic za mnie, a on na to z wielkim wyrzutem ze zaplaci BO JAKIE MA WYJSCIE?!? no myslalam tez ze z krzesla spadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all i want for Christmas is...
musze się zgodzić z Dawiem, tylko facet niepewny siebie i nieznający swojej wartościu płaci za kobiete..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojjjj
a podobno chciałyśmy równouprawnienia...ja zawsze płaciłam za siebie chociaż on nalegał że zapłaci.Powiedziałam że nie szukam sponsora.Potem raz mnie gdzieś zaprosił, następnym razem ja zaprosiłam w rewanżu jego...i tak bujamy sie od dawna. dziś mamy wspólną kase, ale co piątek idziemy do knajpki na kolacje i już dziś mąż mnie pyta:gdzie mnie w piątek zapraszasz kochanie, twoja kolej, w tym tygodniu sie nie wypłacisz, już ja się o to postaram"?A ja mu na to, że odgryze się za tydzień. Poza tym to chyba nie jest jeszcze Twój chłopak, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvser
mimo wszystko nie chciałbym miec takiej dziewczyny jak autorka..Nie wiem kto tu jest winny ,ale cos mi tu pachnie materializmem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aluskaaaaa
hehe nie pieprzcie glupot ze tylko niepewni siebie faceci placa za kobiety, bo raczej robi tak wiekszosc mezczyzn (mysle ze ponad 90% - poza roznymi sytuacjami jakie moga byc w dluzszych zwiazkach, ale to juz cos innego) i jest to bardziej naturalne niz to ze kobieta placi sama za siebie. Owszem w dluzszych zwiazkach czy jak chlopak nie pracuje jest nieco inna sytuacja. A ja w zyciu tak oceniajac na oko z 50-60 rozpoczynalam znajomosci z facetami, byly to albo pojedyncze randki albo cos wiecej wychodzilo, bylam w kilku dluzszych zwiazkach i do tej pory wczesniej tylko raz mi sie zdarzylo ze placilam za chlopaka i siebie i to tylko dlatego ze on akurat nie mial kasy, ale chcial sie potem zrewanzowac. I nie raz i nie dwa zdarzylo mi sie ze proponowalam ze zaplace, ale nigdy zaden facet sie na to nie zgodzil. No nie licze sytuacji z dluzszych zwiazkow, kiedy np placilam za siebie za wyjazd na wakacje, ale to byly inne sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ass
a i zakładanie tematu kto płaci ,a kto nie ,nie jest dobre i nie rokuje dobrze szans na ten związek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brondynka
Aluskaaaa, zostaw tego skąpca, on już sie nie zmieni. Mój kochaś też sie chwalił jaki to on bogaty, (samochód za 90tys. dom z kominkiem i duże dochody) a jak zaprosił mnie do mieszkania i powiedziałam, że jestem głodna, bo byłam po pracy to mnie poczęstował suchymi paluszkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojjjj
a proponowałaś że zapłacisz tak żeby dobre wrażenie zrobić?no bo raczej przekonania masz inne. Po co komu fałszywy towarzysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojjjj
...a może już o tobie słyszał i chce cie sprawdzić. Szkoda że masz na imię tak jak ja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×