Nie, zebym slodzila, ale

Jak powszechnie wiadomo, na tym topiku roi sie od nieustannego napierdalania. Spoko, napierdalajcie sobie ile chcecie. Mam tylko apel do ofiar, zeby sie tym nie przejmowaly, bo tak juz tu jest i napewno bedzie. Na poczatku moze byc wam nieswojo, moze nawet jakis agresor trafi w wasze czule punkty... ale to nic - z czasem zaczniecie odbierac bluzgi z humorem i dystansem do siebie. Moim jak zwykle skromnym zdaniem, znaczna wiekszosc kobiet na tym forum jest OK!! Sadze, ze wychowuja swoje dzieci dobrze. I dlatego nie ziebia mnie ani nie grzeja. Lubie was i szanuje, bo wiem, ze dbacie o swoje malenstwa i chcecie dla nich najlepiej. Mam na mysli rowniez kobiety, ktore nie chca dzieci. Imponuje mi wrazliwosc i przejawy inteligencji i wszystkie swoje dziala wymierzam w matki, ktore znecaja sie nad swoimi dziecmi. Za.... bym dziwke, ktora pije zamiast dbac o dziecko. Przysiegam, ze nie przeszlabym obojetnie. TAK MI ZAL TYCH DZIECI!!! Pobitych najczesciej przez konkubentow itd. Normalnie czuje ze na tym zalu nie poprzestane i zaczne dbac o dobro tych dzieci aktywnie. Myslalam juz o akcjach uswiadamiajacych, spotkaniach z pierdolnietymi \"matkami\" i nawracaniem ich. Nie zniose kolejnego widoku w TV pobitego zaplastrowanego roczniaka walczacego o zycie!!!! Dlatego szkoda mi czasu na opluwanie sie tu na forum, kiedy jestescie rozsadnymi babkami. Ktos kto pojawia sie tu, rzadko jest zly. A ja chce walczyc z prawdziwym zlem i chocbym miala uratowac jednego dzidziusia, to nie bede glucha.