L4 w ciąży a zus

Witajcie. mam mały problem i pytanie. Otóż jestem nauczycielem i w tamtym roku pracowałam na umowe o pracę na zastępstwo. Umowę miałam od 1 wrzesnia do 31 sierpnia. nastepnie podpisałam umowę w innej szkole na okres 1 roku od 1 wrzesnia do 31 sierpnia. 2 tygodnie po podpisaniu umowy dowiedziałam sie że jestem w ciąży. Od końca wrzesnia jestem na zwolnieniu. boję się zusu. Czy moze mi robic jakieś problemy? Wiem że lubią się czepiać. czy to że miałam ciągłość zatrudnienia ma jakeś znaczenie.bardzo proszę o pomoc bo strasznie sie martwię.

dowiesz sie w swoim czasie, byc moze bedziesz miała problemy ale nie musisz, wyglada tak jakbys wpadła specjalnie,(oczywiscie dla zusu), boprzeciez praca nie wyklucza bycia w ciazy...choc w tym chorym kraju kto wie

Wg mnie nie powinnaś mieć problemów. Ale z zusem nigdy nic nie wiadomo. Jeżeli odmówią ci wypłaty chorobowego to zawsze masz prawo się odwołać.

wyczytałam ostatnio, że w przypadku gdy zus zalega z wypłatą przysługującego świadczenia to ma obowiązek wypłacić również odsetki karne. Nie jest to może dokładna odpowiedź na Twoje pytanie, ale jak przyznają Ci zasiłek a spóźnią się z wypłatą to wiesz czego jeszcze mozesz się domagać. Pozdrawiam

witam! mam ten sam prroblem co ty. tez niespodziewanie zaszłam a dopiero byłam miesiac zatrrudniona a ze mam zagrozona to poszlam na l4 a terraz zus nie chce mi płacic

Jak dostaniecie decyzję ZUS-u odmaiwającą wypłaty zasiłku chorobowego, to na decyzji będzie pouczenie, jak się od niej odwołać. Nie można przekroczyć terminu odwołania i pamiętajcie, żeby złożyć do właściwego sądu - w pouczeniu jest wszystko podane. W sądzie będziecie wzywane na rozprawę, pracodawca prawdopodobnie też. W odwołaniu możecie zgłosić świadkow - współpracowniów, którzy potwierdzą, że rzeczywiście pracowałyście. Takie sprawy czasem kobiety wygrywają i wtedy dostają od ZUS-u wyrównanie zasiłku, a czasem przegrywają.

Mnie nie chcieli wypłacić. Odwołałam się i wygrałam. teraz procesuję sie o odsetki których zus nie chce mi wypłacić. To jest okrutna instytucja. Pieniadze mi przelali po 3 miesiacach od uprawomocnienia sie wyroku. Dobrze ze mąż pracuje bo nie wiem za co kupiłabym wszystko dla dziecka.

Ja mialam ten sam problem. Na Twoja korzysc jest ciągłość zatrudnienia i to raczej dużą korzyść, u mnie bylo identycznie, zaszlam w ciaze wlasciwie zaraz po podpisaniu umowy na czas okreslony, zus wzywal mnie i szefa na przesluchanie bo oczywiscie podejrzewali ze specjalnie podpisalam umowe z racji ze jestem w ciazy zeby mi zus placil!!ale uratowala mnie wlasnie ciaglosc zatrudnienia, najpierw staz zaraz praca na umowe zlecenie i potem umowa o prace, tak wiec mi placili. Trzeba tez pemietac ze chorobowego jest tylko 182 dni, potem trzeba skladac o siwadczenia rehabilitacyjne, i to radze duzo wczesniej, ja czekalam na pieniądzę 4 miesiące. Z resztą mam już alergię na ZUS, powodzenia