Gość madona Napisano Październik 30, 2007 A ja wlasnie aparat zalozylam 'za granica',bo w Polsce. Zaplacilam 5000 za 2 luki Damona. W Irlandii najtanszy aparat metalowy to koszt 3500 tys euro. Na przykrecaniu musze sie pojawic 4 razy w roku, wiec i tak w ostatecznym rozrachunku wyjdzie taniej. Uwazam, ze powinnas sie zgodzic na Czechy, jesli faktycznie jest taka roznica. W koncu to niemaly wydatek... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agaca 0 Napisano Październik 30, 2007 Hej, ja mam aparat pierwszy dzień dopiero... zakładanie nic nie bolało, tylko troszke przy zakładaniu pierścieni. I mam pytanko... wy jecie wszystko??? Mi orto powiedziała, że niemoge żuć gumy i nie moge jeść ze słodyczy takich ciągnących sie rzeczy, np. krówki.... No i ciągle martwie się o to, że orto nie założyła mi gumek ... a wszystkie jej pacjentki mają gumki, może założy mi na pierwszej wizycie od założenia??? Nie mam pojęcia... :( A aparatu nie czuje,. choć niewiem jak będzie w najbliższych dniach ;) Śmiesznie w nim wyglądam i jestem ciekawa reakcji innych ;)) Myślę, ze nie bedzie tak źle z tym aparacikiem, bardzo sie ciesze że go mam. Pozdrowionka dla wszystkich byłych, teraźniejszych i przyszłych aparatek :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mała_Lenka 0 Napisano Październik 30, 2007 a daleko mieszkasz od granicy chodzi mi o km? bo to chyba bardzo blisko ale nie wiem jak jest z drogą i ile czasu zajmuje dojazd dolicz jeszcze stanie na granicy bo to w koncu nie granica z niemcami gdzie stoisz góra 5 min i w jakim mieście w czechach chcesz ten aparat zakładać? może w Pradze? to troche daleko ci wyjdzie a i w samym mieście też korki itp po drógie bariera językowa jak byłam w czechach to ciężko mi było ich zrozumieć język na pozór podobny ale inny to samo jest z ukraińcami(mieszkam praktycznie na granicy z nimi) moim zdaniem to sie nie opyla no chyba że jest dużo taniej i dojezd też jest łatwy wtedy bym sie zgodziła co do profeski w czechach to nie masz sie co martwić to samo co w polsce co do samych czechów to nie lubie u nich tylko niekulturalności z jaką sie tam spotkałam, i to ciągłe ich zdanie \"ja jestem czech ja tebe ne rosumeeee\" czy coś w tym stylu jeż mnie dobijało ale poza tym są spoko tak jak my:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
peppa07 0 Napisano Październik 30, 2007 no i dobrze Ci orto powiedziała, zresztą sporo tu wypowiedzi na ten temat, ja juz sie przyzwyczaiłam ze wszystkiego nie jem ale z kawuni to ja na pewno nie zrezygnuję o nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mała_Lenka 0 Napisano Październik 30, 2007 ja jem klejące rzeczy ale od razu meję zęby żuję też gumę i nic mi nie jest Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aparatka z większym stażem 0 Napisano Październik 30, 2007 byłam u tej swojej z pretensjami :D ogólnie podkleiła mi płytkę akrylem w miejscu gdzie moja cofająca się dwójka jest, tak żeby ją zablokować no i wypchnąć do przodu spowrotem (fajna zabawa, najpierw było to aparatem stałym, teraz tym :O) ponaciągała te druciki z przodu też i kazała nosić dłużej niż noszę (czyli jeszcze parę godzin w dzień mam nosić) za dwa miesiące przyklei mi (na moją wyraźną prośbę, sama mi oczywiście tego nie zaproponowała, w ogóle jak powiedziałąm, że konsultowałam się z innym lekarzem przy okazji wizyty w tej sprawie to się jakby mniej miła od razu zrobiła..) reteiner do zębów (ale też mam nosić wtedy płytkę na noc) przyklejenie reteinera - 250zł :o na razie noszę płytkę (już czuję jak mnie uroczo zęby za przeproszeniem napieprzają.. ale u mnie jest ten plus którego wy nie macie - ja mogę w każdej chwili zdjąć :D :P :D ) i czekam na efekty. przez te dwa miechy mam wybielić i pouzupełniać plombki zaczynam szukać innego rotodonty. tańszego przede wszystkim - właśnie powtórzę znów to co napisałam rano Truskaweczce - jeśli nie widać różnicy to nei ma sensu przepłacać. ja już zainwestowałam w to tyle hajsu (kiedyś nawet jakieś zestawienie tu pisałam :) ) że oczekuję efektów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aparatka z większym stażem 0 Napisano Październik 30, 2007 a co do jedzenia - ja tak samo robiłam jak Lenka. nie jadłąm tylko mocno ciemnych rzeczy ze względu na przebarwianie aparatu gumy, mentosy itp obowiązkowo :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
neni 0 Napisano Październik 30, 2007 a ja żyje i juz nawet normalnie żre :D ale troche mnie to martwi ze nic nie boli bo boje sie ze to znaczy ze nie dziala :( dziwne ze mi przeszlo tak nagle po doklejeniu 2 zamkow :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dirie 0 Napisano Październik 30, 2007 neni ---> mnie od początku jeszcze ani przez sekundę nic nie zabolało :) a efekty? sama oceń :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
neni 0 Napisano Październik 30, 2007 ale mnie bolaly i to tak nie do zniesienia :o a po wizycie u ortdonty wszystko nagle ustapilo i tak sobie mysle ze musiala mi poluzowac tego druta bo pytala czy nie mam problemow z jedzeniam a ja powiedzialam ze mam i wziela sie do roboty :D a teraz juz nic nie boli mnie :( tzn ciesze sie ale boje sie ze przez to bede nosic 5 lat ten aparat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aparatka z większym stażem 0 Napisano Październik 30, 2007 nie będziesz przez 5 lat, może na początek nie chciała cię za bardzo dręczyć tym i poluzowała. a może jak ci odpadły te dwa zamki to się nacisk źle rozkładał i dlatego bolało Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tairaa 0 Napisano Październik 30, 2007 neni - nie mart się na zapas. aparat zawsze działa, słabiej czy mocniej ale działa:D a poza tym nie ściągasz go za miesiąc, ząbki będą miały jeszcze mnóstwo czasu, żeby ustawić się tak, jak być powinno:D w końcu po to nosi się go ze 2 lata, żeby prostować pomału a nie dawać odrazu taki meganacisk:D także narazie się ciesz i jedz wszystko dopóki możesz:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
neni 0 Napisano Październik 30, 2007 mam nadzieje ze wszystko bedzie ok :) i nawet spodobal mi sie ten aparat :D tzn przyzwyczajam sie pomalu :D i moge juz nawet jesc :P tzn takich twardych smakolykow nie za bardzo ale jakies drozdzoweczki smialo gryze :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agaca 0 Napisano Październik 30, 2007 Hej aparatki ;) Chciałam sie was spytać, czy też macie jak ja takie dwie szczoteczki do aparatów stałych, jedna miękka z wycięciem w środku a druga z końcówką taką małą, do przestrzeni niedosteponych dla szczoteczki.... Ja mam jeszcze takie tabletki różowe, one służa do tego, aby possać je chwile po umyciu zębów i osad, który został przez nas pominięty zabarwia sie na czerwono i wiadomo, ze trzeba jeszcze raz umyć ząbki. Fajna rzecz, polecam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aparatka z większym stażem 0 Napisano Październik 30, 2007 Agata - a jakiej firmy masz te tabletki? fajna sprawa :) ta mała szczoteczka do przestrzeni to WYCIOREK :) i każdy posiadacz aparatu powinien go używać codziennie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
neni 0 Napisano Październik 30, 2007 a ja nie mam zadnego wyciorka bo moja orto powiedziala ze zwykla szczoteczka wystarczy i plyn przeciw pruchnicy :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sabiness 0 Napisano Październik 30, 2007 ktos sie tam pytal jak sie sciaga aparat... faktycznie ten cement bardzo mocno trzyma ale na pierscieniach z tylu sa takie sruby. orto przy sciaganiy przekreca te srubki i pierscienie spadaja :) a co do tych tabletek to podaj firme, gdzie je kupilas albo cos, przydalby sie taki bajer ;) a co do wyciorka to lepeij go sobie kup, bardzo pomaga jak np nie masz mozliwosci umyc zabkow a nie chcesz miec jedzenia za aparatem, no i dociera tam gdzie szczoteczka nie dochodzi a wierz mi jest takich miejsc wiele :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aparatka z większym stażem 0 Napisano Październik 30, 2007 aparat się odrywa takimi kombinereczkami jakby :) ja miałam wrażenie jakby mi miała wyrwać zęby :o a pierścienie tak jak opisała Sabiness a wyciroki to nawet nie po to, aby jedzenie usunąć, ale aby w ogóle doczyścić przestrzenie. samą szczoteczką się nie da. to samo z nićmi - też TRZEBA używać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aparatkaaaaa Napisano Październik 30, 2007 Hej :) Mam pytanie - przecież łuki muszą się na czymś trzymać, na czymś za zębami. Bo na zamkach to z przodu - a za szczęką się coś mocuje? Ma ktoś pojęcie ile teraz kosztuje metalowy aparat? Zwykły? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sabiness 0 Napisano Październik 30, 2007 aparatkaaaaaaaa metalowy aparat zalezy gdzie, to placisz w granicach 1500-2000 zl no a luki sie trzymia na pierscieniach. drucik sie trzumie z przodu tak ze mozesz zobaczyc ten mechanizm otwierajac szeeeeroko buzke, a z tylu (od strony gardla) sa sruby Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katia27 0 Napisano Październik 30, 2007 do aparati ceny aparatow sa naprawde rozbierzne, zalezy gdzie robisz, bo mozna zalozyc metalowy juz za 120ozl, moja koleznaka niedawno zalozyla w wawie metalowy lingwistyczny (od wew strony zebów - niewidoczny) za 1200zl!! szok!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zproblematyzowana Napisano Październik 30, 2007 1200 za lingwistyczny??!!?? nie wierze! ale moze ona wtedy bedzie placic za wizyty wiecej, np 200zl ja przy 2000 place 50 zl za wizyte Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aparatka z większym stażem 0 Napisano Październik 30, 2007 lingwalny jeśłi już :) i w warszawie to raczej zapłaciła 12000 zł za łuk ;) takie są ceny mniej więcej (chyba że ma na raty rozłożone) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość posiadaczkaAparatu Napisano Październik 31, 2007 hej,mam pytnie,od kilku miesiecy mam aparat i zastanawiam sie jak orto sciaga potem pierscienie?odkleja je od zeba razem ze szkliwem?sa jakos tam scementowane z zebem itroche mnie przeraza wizja ich sciagania:) prosze o pomoc osoby madrzejsze ode mnie pod tym wzgledem:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aparatka z większym stażem 0 Napisano Październik 31, 2007 posiadaczka aparatu - ze dwie, trzy strony temu pisałam o tym kilka razy. poszukaj :) to akurat najmniej nieprzyjemna część zdejmowania :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klamaja 0 Napisano Październik 31, 2007 dzis po 16 ide do orto, mam nadzieje ze tym razem sobie nie pojdzie pod pretekstem nie wiemnp. bólu głowy phiii.... bo ostatnio poszła bo niby gardło ja bolało, ale pewnie nie chciało jej sie siedzieć bo ludzi nie było. mam nadzieje ze pożegnam sie juz z tymi separacjami i założę apara :D tym razem z gumeczkami fluorescencyjnymi :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
TruskaweczkaGoya 0 Napisano Październik 31, 2007 No i chyba nie robie aparatu w czeszkach. Najbliższe terminy na 24 stycznia!!:O Robie u siebie. Dokładnie za 8 dni...ohhh. Wiecie co, ja dobrze umiem czeski język, więc problemów z dogadaniem się by nie było. Granicy też mieszkam blisko bo mieszkam w Włbrzychu (taka dziura pod Wrocławiem) a miasto w którym miałam to robić jest także blisko. Ok 50 km. No ale los chciał, ze terminy są masakryczne. Pozdrawiam Nela Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klamaja 0 Napisano Październik 31, 2007 gdybym ja mieszkała blisko granicy to bym sie podkusiła na robienie w tych czechach, oczywiscie ze wzgledów finansowych, z reszta czytałam ze duzo osób tak robi bo tam o wiele taniej :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aparatka z większym stażem 0 Napisano Październik 31, 2007 Klamaja - ja tak samo :) szukam teraz jakiegoś gabinetu/kliniki poza warszawą aby wybielić ;) jeśli ktoś jest z łodzi i może jakiś polecić to poproszę :) btw bardzo fajny aparatowy blogas :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sabiness 0 Napisano Październik 31, 2007 umowilam sie juz na usuwanie osadu z moja dentystka :) nie wiecie moze jak to wyglada? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach